
Na naszym kanale YouTube pojawił się do nowy filmik do gry Star Wars: The Old Republic, dotyczący muzyki, pojawiającej się w grze. Z dźwiękami tej produkcji zmierzył się eimyr. Zapraszamy do oglądania!
Na naszym kanale YouTube pojawił się do nowy filmik do gry Star Wars: The Old Republic, dotyczący muzyki, pojawiającej się w grze. Z dźwiękami tej produkcji zmierzył się eimyr. Zapraszamy do oglądania!
Miło mi poinformować, że w dniu dzisiejszym na naszym forum powstał nowy dział poświęcony grze Runes of Magic. To jednak nie wszystko – Frogster udowadnia, że dobrze dobiera sobie współpracowników. Community Manager, Piotr "Sirvius" Dawidowicz, postanowił osobiście objąć pieczę nad naszym subforum.
Macie zatem gwarancję, że na każde pytanie, jakie postawicie, znajdzie się odpowiedź i każda wasza wątpliwość z całą pewnością zostanie rozwiana. Dodatkowo Piotr zapowiedział, że już niedługo pojawić mogą się pierwsze konkursy zachęcające do czynnego udziału w społeczności RoM na GameExe.
Mamy nadzieję, że będziecie nas często odwiedzać!
Poniedziałek, nie poniedziałek – pańszczyznę dla naszego Umiłowanego Władcy odrobić trzeba, gdyż do wyrozumiałych osób to on nie należy. O tak, a torturować to on potrafi i lubi jak mało kto! Dlatego też, aby wyrobić odpowiednie limity tygodniowe i uniknąć wybatożenia, trzeba już teraz rozpocząć działania na odcinku newsowym. Tylko jak, skoro o tej godzinie niezbyt wiele dzieje się w branży wirtualnej rozrywki i smacznych informacji jest jak na lekarstwo? Normalnie w takiej sytuacji daje się fotografię jakiejś top modelki albo jakiegoś mięśniaka i sprawa załatwiona. Niestety, kobieca część naszej redakcji, mimo niezaprzeczalnej zjawiskowości i niewyobrażalnego piękna, jest synonimem cnotliwości i wstrzemięźliwości, a od kiedy Taramelion postanowił od nas odejść, nie mam żadnego kulturysty w podorędziu. Już po mnie?
Niekoniecznie! Szczęśliwie jednak z tej niewesołej sytuacji uratował mnie niejaki Jason Mamoa, czyli kolejne wcielenie legendarnego Conana Barbarzyńcy. Jak wiadomo Arnold Schwarzenegger od dawna zajęty jest wyciąganiem z kryzysu stanu Kalifornia, co może okazać się większym wyzwaniem niźli ratowanie niewiast przed despotycznymi czarnoksiężnikami, dlatego też w remake’u Marcusa Nispela go nie ujrzymy. Szkoda… Czy Mamoa sprosta tej kultowej postaci? Reżyser postanowił niejako rozwiać tę kwestię i wypuścił do sieci garść oficjalnych zdjęć prosto z planu, które skupiają się właśnie na mitycznym Cymmeryjczyku.
Już 27 sierpnia do rodzimych kin zawita „Avatar: Wersja Specjalna”. Ciekawym szpetnie po co? Bo choć dzieło Jamesa Camerona powinien obejrzeć każdy fan kina, choćby z racji jego kasowości i pewnego przełomu w dziejach kinematografii, to nie jest to film, do którego wraca się wielokrotnie i ciągle odkrywa coś nowego. Nie jest żadną tajemnicą, że „Avatar” przypomina trochę taką plastikową lalę. Z daleka może i ona nęci wzrok oraz jest pewną ucztą dla zmysłów, lecz przy bliższym zapoznaniu okazuje się ona pusta w środku, niczym konto bankowe Jarosława i Alika Kaczyńskiego.
Dlatego też nadal kontempluję, niczym słynny „Myśliciel” autorstwa Auguste Rodina, z jakiego powodu James Cameron zdecydował się na taki krok? Czyżby te osiem minut dodatkowych materiałów (dołączone do 162 minutowej „wersji kinowej”! Ktoś sobie ze mnie robi jaja?) zawiera w sobie solidną dawkę rozważań, ocierających się o takie kwestie jak granice dla tolerancji czy krytykę konsumpcjonizmu i dzikiego kapitalizmu? Coś co wstrząśnie mną na tyle, że wyjdę skołowany z kina, długo interpretując „drugie dno” i jakie to treści reżyser przemycił do filmu? Może te kilka minut zawierać będą niczym nieskrępowaną akcję, która będzie mnie trzymać w takim napięciu, że do końca seansu będę „siedział na krawędzi krzesła”? Podsumowując – czy bez tego nowego materiału „Avatar” na zawsze pozostanie dziełem niekompletnym?
Możliwe, tylko w moim umyśle wciąż niczym katarynka, powtarza się jedno zdanie, które zdaje się jest jedyną sensowną odpowiedzią na te pytanie – „kasa misiu, kasa!”.
Śmiało można napisać, że od kilku dni w branży występuje stan podgorączkowy, spowodowany ogłoszeniem prac nad „Dragon Age 2”. Tu nowe informacje na temat produkcji (niby konkretów jest tyle co kot napłakał, a jednak skutecznie podsycają atmosferę), tam nowe screeny wzbudzające uzasadnione kontrowersje… To jednak dopiero początek, bo słupek rtęci sięgnie zenitu już 17 sierpnia, na targach Gamescom, gdzie zostanie zaprezentowany oficjalny zwiastun tytułu, a wraz z nim kilka konkretów.
Tymczasem jednak choroba stopniowo opanowuje nowe terytoria i nie ma litości. Tym razem postanowiła szturmem zaatakować nasze wypieszczone pulpity, efektem czego są cztery przepiękne tapety, które podesłał, jakże by inaczej, Game Informer. Wszystkie znajdziecie w rozwinięciu newsa.
PS. Jako że nie było wcześniej okazji poinformować w newsie o tym, że w naszej galerii znalazło się osiem nowych obrazków z wyżej wymienionej produkcji, więc, niecnie wykorzystując okazję, pozostaje mi tylko podać to oficjalnie do wiadomości.
Za mną dzisiejsza bitwa z korkami pod Grunwaldem, z której ledwie udało mi się ujść z życiem, a przed wami stworzony przez naszego redakcyjnego kolegę, Wiktula, Test Osobowości. Którą z postaci znanych ze świata cRPG jesteś? Jaki charakter najlepiej oddaje twoje zachowania? Przekonaj się sam... i podziel się z nami wynikami!
Bardzo mi miło poinformować, że wraz z tą chwilą na GameExe pojawiły się dwa świeżutkie i godne uwagi artykuły. Pierwszy z nich, autorstwa Tokara, to recenzja gry, która wywołała niemałe poruszenie na rynku gier komputerowych – "Torchlight". Zachęcam do zapoznania się z lekturą!
Drugi tekst mogę zaprezentować za sprawą Wiktula, który wybrał się do kina, i specjalnie dla Was zrecenzował film pt. "Predators". Jeśli zastanawiacie się, czy warto wydać odłożone pieniążki na bilet, przeczytajcie recenzję i przekonajcie się. Polecam!
Wydawca gier online Frogster, publikuje dzisiaj nowe ilustracje do fabularnej gry akcji typu MMO Mythos. Nowe szkice koncepcyjne zawierają pierwsze ujęcia niebezpiecznych potworów w klimacie świata fantasy.
Więcej informacji jest dostępnych w newsletterze, który można zaprenumerować na oficjalnej stronie: www.mythos-europe.com.
Ilustracje można zobaczyć w rozwinięciu niniejszego newsa.
Stała się rzecz niebywała i myślałem, że nie dożyję tej chwili. Polskie wydawnictwa w końcu poszły po rozum do głowy i wyczuły zapach mamony, płynący z książek opartych na znanych z ekranów monitora światach. Choć z drugiej strony, dziwić to nie powinno, bo wiadomym jest, że powieści związane z grą „Dragon Age” sprzedawały się w naszym kraju na pniu i długo brylowały w różnorakich rankingach. Dlaczego więc nie pójść za ciosem? Czyżby było w tym coś głębszego?
Nie wnikam, jednak strasznie klawo, że doszli do wniosku, iż słabe wyniki sprzedaży takiego „Sacred: Anielska Krew” czy książek powiązanych z Baldur’s Gate są spowodowane ogólną szmirowatością owych dzieł i brakiem talentu ich autorów, a nie tym, że ich akcja toczy się w uniwersum wykreowanym przez grę komputerową.
Tak czy siak, fanów uniwersum „Mass Effect” zapewne ucieszy wieść, że już za chwileczkę – już za momencik, na półki sklepowe naszych księgarń trafią dwie pozycje oparte na tym kosmicznym uniwersum. Zadowoleni?
Informacja prasowa
47 gości, 400 punktów programu, 800 godzin niezapomnianych wrażeń. Od jakiegoś czasu na stronie konwentu Avangarda można już zapoznać się ze spisem i opisami wszystkich przygotowanych atrakcji, a także dowiedzieć się co nieco o oficjalnych wzorach koszulek.