

Za nami już cztery epizody dziesiątego sezonu serialu Smallville. Pora na małe podsumowanie i zapowiedź kolejnych odcinków.
Zacznijmy od "Lazarusa", którego w dniu premiery za oceanem obejrzało 2,98 mln widzów. Poznaliśmy w nim liczne klony Lexa, znalazło się także nawiązanie do pierwszych serii Smallville. Clark wraca do życia za sprawą Lois, która odkrywa prawdziwą tożsamość "Smugi", na horyzoncie pojawiło się także nowe zło, które powiązane jest z pamiętnym dachem budynku, gdzie Clark odesłał Kandorian.
Drugi epizod, "Shield", obejrzało nieco mniej widzów, bo tylko 2,38 mln. W odcinku tym gościnnie pojawił się Michael Shanks, znany przede wszystkim jako członek SG-1. Ponownie wciela się w Hawkmana, choć tym razem nie zobaczymy go ze skrzydłami na plecach, lecz na pustyni, gdzie jako archeolog bada starożytne artefakty. Spotyka Lois i opowiada jej o swojej utraconej miłości. Tymczasem w Daily Planet pojawia się nowa redaktorka, która ma współpracować z Clarkiem pod nieobecność Lane. Staje się celem ataku kolejnego członka Suicide Squad.