„Fable III” – pierwsze DLC już 23 listopada

2 minuty czytania

fable 3

Premiera „Fable III” miała miejsce niespełna trzy tygodnie temu i umówmy się, że każdy potencjalny fan gry dawno temu obalił tego despotycznego władcę, sam zasiadł na jego mięciutkim tronie i poczuł ciężar korony. Naszą małą rewolucje można więc bezsprzecznie uznać za udaną, ale… co robić dalej? Życie władcy oczywiście opływa w luksusy i jest pasjonujące, ale umówmy się, że na pierwszej linii frontu już nie jesteśmy, a przydałaby się odrobina adrenaliny. Trzeba w końcu przestać biesiadować oraz podrywać reprezentantów „błękitnej krwi” i wziąć się do akcji, bo zdziadziejemy do reszty.

Z pomocą przychodzi oczywiście Lionhead z pierwszym DLC, który zadebiutuje już 23 listopada. „Understone Quest Pack” zabierze nas do mrocznych i podziemnych korytarzy pod Bowerstone.

W tej nowej lokacji umiejscowione jest zadanie „The Voice”. Ukryte miasteczko zostało wybudowane przez niejakiego Montaque Hummesa, który lękał się zagrożenia nadciągającego z wyspy Spire (fani „Fable II” ponoć wiedzą co w trawie piszczy). Naszą szlachetną misją będzie zbadanie pochodzenia tytułowego głosu, który kontroluje obywateli grodu. Twórcy obiecują skomplikowane dylematy moralne, które drastycznie wpłyną na przyszły kształt Understone. Brzmi ciekawie.

Reszta nowości zawartych w rozszerzeniu niestety nie brzmi tak interesująco, gdyż to zwykłe mini-gierki, których generalnie jest zawsze na pęczki. Pierwsza z nich to „Strzelnica” i nie trzeba być omnibusem, aby zrozumieć na czym będzie opierać się zabawa. Swoją drogą, znajdować się ona będzie w obozie rebeliantów, który po naszym pięknym przewrocie zamieniono na muzeum i pomnik naszego męstwa, bo gdzieś trzeba krzewić ten patriotyzm. Gracze z najlepszy okiem i ponadprzeciętnym skupieniem, otrzymają trzy wyjątkowe nagrody rzeczowe dla swojego herosa.

Druga z nich to „Koło fortuny”, czyli nic innego jak potyczki na arenie. Miejsce zbudowane z myślą o bohaterach, którzy marzą o poklasku, nagrodach i kolekcji nowych blizn.

Cena? 400 punktów Microsoftu, sami oceńcie czy warto.

PS. W tym samym dniu zadebiutują również inne, bezsensowne DLC, m.in. „Pięciogwiazdkowa psia mikstura” zwiększająca statystyki naszego pupila czy paczka barwników. Generalnie rzeczy, o których nie warto pisać.

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...