Już 16 grudnia (czwartek) do kiosków i salonów prasowych w całej Polsce trafi najnowszy numer miesięcznika „Play”. Ponoć czytanie czasopism komputerowych w narodzie zamiera, toteż bez zbędnych ceregieli skupię się od razu na clou informacji, czyli pełnej wersji gry, jaką znajdziemy w środku. W końcu to właśnie ta część czasopisma ma moc przekonywania niezdecydowanych.

Choć z drugiej strony... „X-Blades” nie posądzałbym o posiadanie takich atutów. No chyba, że mówimy tutaj o „zderzakach” głównej bohaterki i jej roznegliżowanym ciele – daleko mi jednak do zarzucania naszym czytelnikom, wzdychania do garści pikseli.

Swoją droga tytuł przywołuje wspomnienia, bo jak nic przypomina mi słynne „Adidosy”, które swojego czasu schodziły jak na pniu, na słynnym Stadionie Dziesięciolecia. Niby dało się w nich w miarę wygodnie chodzić, ale to już nie ta klasa co porządne buty (szybko się dziadostwo rozklejało), że już nie wspomnę o obciachu spływającym na posiadacza takich cudeniek.

Generalnie ja tej gry nie polecę, ale z dobrego źródła wiem, że znajdzie się kilku amatorów mających chrapkę na akrobację Ayumi i jej silikonowe wdzięki. Stąd też ten cynk z mojej strony.

Elektroluks chciał mnie zabić. Przyrzekam, kable chciały mnie udusić, a gniazdko elektryczne zaczęło strzelać we mnie iskrami. Po chwili czajnik zaczął pryskać gotującą się wodą, a żelazko gonić mnie, ciskając kulami pary. Winić za te wydarzenia oczywiście mam kogo i podejrzewam, że to właśnie news o teasarze Transformersów 3 Tokara ożywił moje urządzenia elektroniczne. Jak byłam fanem ożywiających maszyn, tak teraz już nie jestem – na laptopie piszę ciskając w klawisze chińskimi pałeczkami, bo za każdym razem, gdy przybliżę do nich palec próbują mnie dziabnąć.

Dobra wiadomość dla graczy, którzy nie mogą doczekać się sobotniej gali Video Game Awards, gdzie zostanie ujawniona zupełnie nowa gra BioWare. Jak łatwo wykoncypować, taką wiadomość trudno długo utrzymać w tajemnicy – nie może zatem dziwić, że dzisiejszego pochmurnego dnia doszło do pewnego „wycieku”. Cudzysłów jest jak najbardziej zamierzony, bo zastanawiam się ile w tym niesubordynacji kanadyjskiej załogi, a ile faktycznej akcji marketingowej.

Tytułu oczywiście nie podano, lecz serwis CVG zamieścił screen prosto ze zwiastuna tytułu. Jego autentyczność już potwierdzili przedstawiciele Electronic Arts, ale niestety nabrali wody w usta, jeżeli chodzi o kwestię czym, do jasnej ciasnej, ta gra będzie.

Informacja prasowa

Począwszy od 10 grudnia 2010, nietypowe „zielone zagrożenie” będzie wywoływać nie lada zamęt w Taborei, świecie fabularnej gry Runes of Magic. Wydawca gry – firma Frogster – zaprasza wszystkich graczy do wzięcia udziału w wielkim polowaniu na goblina. Zabawa potrwa do 27 grudnia, a uczestnicy, którzy są w stanie stawić czoła zagrożeniu, będą mieli szansę na wygranie 1000 euro podczas jednego z sześciu dni specjalnych rozgrywek.

Za oknem ciemno, zimno, smutno i czuć tę nutkę beznadziei w tle. Nie ma więc idealnego momentu, aby poinformować o aktualizacji Trzynastego Schronu. Nie dość, że scenografia pasuje idealnie do klimatu postapokaliptycznego, to jestem wręcz przekonany, że soczyste teksty „Schroniaków” postawią niejednego na nogi i poprawią mu nastrój.

Co znajdziemy w tym rogu obfitości? Zdecydowanie dominują teksty filmowe, choć jak przystało na ludzi obytych w sprawach kultury, nie zapomniano o literaturze, historyjkach obrazkowych czy grach komputerowych. Warto też spojrzeć na recenzje komiksu „Laleczki”, która pojawiła się później, poza wspomnianą aktualizacją.

Ja ze swojej strony polecam i już zabieram się za czytanie.

Czy patrząc na księżyc zawsze zastanawialiście się, jakie tajemnice skrywa jego ciemna strona? Michael Bay niczym Julian Assange z WikiLeaks, postanowił zabawić się w bojownika o prawdę i wyciągnął z Pentagonu tajne materiały traktujące o misji Apollo 11. Nie bacząc na konsekwencje i oskarżenie go o gwałty w Szwecji, nakręcił na podstawie tych informacji film, którego teaser możemy oglądać poniżej.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Mordercze roboty mogące zamieniać się w samochody? Wszak to oczywiste! Dlaczego ja na to wcześniej nie wpadłem?

Film „Transformers 3: Dark of the Moon”, ponownie skupi się na odwiecznej walce Autobotów z Decepticonami. Tym razem konflikt mocno wpłynie na kosmiczny wyścig pomiędzy USA a ZSRR. Głównym przeciwnikiem dumnego Optimusa Prime, będzie Shockwave – niegdysiejszy władca Cybertronu. Oczywiście w samym ogniu walki znów znajdą się, Bogu ducha winni, Sam Witwicky (Shia LaBeouf) oraz jego nowa dziewczyna Carly (Rosie Huntington-Whiteley).

PS. Czy tylko ja nie rozumiem fenomenu tej serii?

Co prawda mamy już pory mocno wieczorowe i autor piszący powyższe słowa, zgodnie z zasadami kodeksu pracy, powinien położyć się w mięciutkim łóżeczku. Niestety, taką mamy ponurą branżę (jędza nigdy nie śpi), że zarzuca nas smakowitymi wieściami, nie patrząc na zegarek oraz nie bacząc na stan zdrowotny dumnych informatorów.

Co tam znów przywiało? Kolejny filmik zza kulis „Dragon Age II”, w którym autorzy oczywiście wychwalają wniebogłosy swój tytuł. Szczęśliwie jednak nie jest to taka nachalna kiełbasa wyborcza jak ostatnim razem i developerzy są bardziej powściągliwi w słodzeniu własnemu dziecku. Jakże miło z ich strony. Czyżby policja zdybała ich ostatniego kuriera z saszetką ekstazy i chłopcy zaczęli gadać bardziej rzeczowo? Detoks to paskudna sprawa i łączę się z Kanadyjczykami w bólu, ale gracze na pewno na tym skorzystają.

Gdy gra zostaje sprzedana w liczbie miliona egzemplarzy, to można mówić o jakimś sukcesie. Ale gdy wynik ten zostaje osiągnięty w trzy tygodnie od premiery, to jest naprawdę dobrze. Dodając do tego jeszcze fakt, że gra jest produkcji polskiej, to trzeba przyznać, że wynik jest imponujący. Taką właśnie nowinę rozgłosiła firma TopWare Interactive chwaląc się wielkim sukcesem gry Two Worlds II.

Wynik jest o tyle imponujący, że gra nie miała jeszcze swojej oficjalnej premiery w Wielkiej Brytanii i w USA. Dlatego też TopWare ujawnił swoje plany odnośnie dystrybucji gry w tych krajach.

Zmianie uległa współpraca z firmą South Peak Games, która miała być dystrybutorem gry Two Worlds II w krajach anglojęzycznych. Aktualnie przedsiębiorstwo to ma się w pełni skupić na sprzedaży tytułu w Stanach Zjednoczonych. Na Wyspach dystrybucją zajmie się TopWare.

James Seaman, dyrektor TopWare, nadchodzącą premierę Two Worlds II w krajach anglojęzycznych skomentował tak: "Two Worlds II tworzyliśmy raczej z powodów osobistych oraz dlatego, że kochamy to co robimy. Widząc jak świetnie radzi sobie gra jesteśmy podekscytowani tym, czego gracze doświadczą w styczniu."

Jasne, to było do przewidzenia. Nowe Vegas odstraszało silnikiem, ale zachęcało wszystkim innym. Tuż po wydaniu gry pojawił się drobniutki patch, który większość użytkowników Steama ściągnęła bez przykładania do tego większej wagi – głównymi poprawkami w tamtej łatce była optymalizacja gry pod kątem kart graficznych firmy NVidia, czyli popularnych GeForce'ów. Jak zapewne zauważyliście, posiadacze kart "zielonych", nie było to bynajmniej remedium na zaniki płynności. Chyba, że finansowej, jeśli ktoś postanowił kupić Radeona specjalnie pod New Vegas.

Wieść została rozpowszechniona przez serwis Twitter, gdzie na kanale Fallout pojawiła się informacja:

Skończyliśmy pracę nad patchem do Fallout: New Vegas i oddaliśmy go do publikacji. Damy znać, kiedy będzie dostępny na PS3, 360 i Steama.

Niestety, nie wiadomo, co będzie patch zawierał. Czyżby fixy i łatki podobne do tych, które miłośnicy Fallouta 3 przygotowywali już parę lat temu, a które z niewiadomych przyczyn nie znalazły się w Nowym Vegas? A może wreszcie ujrzymy prawdziwe rozwiązanie problemu "jednokartowości" gry? Dowiemy się na szczęście prędzej niż później.

Wprawdzie Mikołajki już się kończą, jednak nam wcale to nie przeszkadza, bo postanowiliśmy przygotować dla was świeży, czterodniowy konkurs. Zaczyna się dziś (a tak naprawdę to jutro!) i będzie trwać do 10 grudnia. Na czym polega? To banalnie proste.

Od 7 grudnia, tj. od jutra, na naszym profilu na portalu Facebook będziemy publikować jedno pytanie dziennie, dokładnie o godzinie 18.00. Po przeczytaniu tego pytania i znalezieniu odpowiedzi, należy zalogować się na naszym forum i wysłać prywatną wiadomość z odpowiedzią do naszego administratora, to znaczy... hm, mnie. :)

Pierwsza osoba, która zgłosi się z poprawną odpowiedzią, dostanie od nas 10 punktów. Druga – 8 punktów. Trzecia – 6. Jak łatwo się domyślić, ostatnią punktowaną osobą będzie ta, która napisze do mnie jako piąta. Jakby piątek było mało, warto wspomnieć, że po czterech dniach zmagań nagrody zgarnie pięć osób z najlepszą punktacją!

No dobrze, ale po co to wszystko? Po to, aby zgarnąć jeden z (tak, tak) pięciu zestawów, w skład których wchodzą: pudełkowa wersja gry "Runes of Magic" oraz książka "Lewiatan". Całkiem niezły prezent mikołajkowy, nie sądzicie?

Żeby nie było zbyt pięknie – na koniec zasady. Po pierwsze, trzeba być zarejestrowanym na naszym forum (aby móc wysłać wiadomość z odpowiedzią). Po drugie, trzeba nas polubić na Facebooku (wiem, to straszne). Po trzecie... nie ma po trzecie.

Bawcie się dobrze. :) Redakcja GameExe