Bachanalia Fantastyczne 2011

Informacja prasowa

W imieniu Zielonogórskiego Klubu Fantastyki Ad Astra chciałbym uroczyście poinformować, iż pierwsza edycja konkursu literackiego Fantazje Zielonogórskie dobiegła końca. Jury w składzie: dr hab. Bogdan Trocha, literaturoznawca i filozof, Krzysztof Koziołek, pisarz oraz dziennikarz oraz Maciej Dobrowolski dziennikarz, a zarazem wieloletni członek ZKF Ad Astra wyłonili zwycięzcę i wyróżnionych w naszym konkursie:

Pierwsze miejsce zajęło opowiadanie Małgorzaty Kobylak. Gratulujemy sukcesu!

Prace, które zdaniem jury zasługują na wyróżnienie oraz miejsce w papierowej antologii wydawanej na zakończenie naszego konkursu zostały napisane przez: Roberta Narkuna, Czesława Markiewicza, Sławka Stawaryczka, Alfreda Siateckiego, Monikę Glibowską, Michała Organiściaka, Konrada Rataja, Magdalenę Herbert oraz Igora Myszkiewicza.

Tekst, który poza konkursem został doceniony przez jury ze względu na swoją oryginalną formę i który również trafi do antologii został nadesłany przez Andrzeja Janiona.

Wszystkim wyróżnionym serdecznie gratulujemy. Dziękujemy również każdemu autorowi, który zgłosił swoją pracę do naszego konkursu. Zapraszamy do startu w przyszłorocznej edycji.

Bachanalia Fantastyczne 2011

Magica dla zielonych

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

magica

Zielony niczym zielone Landy?

Zawsze chciałeś nauczyć się grać w Magica? Będzie okazja! Przez cały czas trwania konwentu pomożemy ci poznać i zrozumieć podstawy tej pasjonującej gry karcianej. Nie potrzebujesz własnych kart – gotowe talie treningowe już na Ciebie czekają. Wyjaśnimy zasady, pokażemy jak dobierać karty, podpowiemy jak skutecznie radzić sobie z zagraniami przeciwnika.

Do tego turnieje oraz konkursy dla początkujących !

Mówiąc krótko: Zrobimy z ciebie Magickowaca!

Bachanalia Fantastyczne 2011

Bachanalia Fantastyczne – kolejni goście

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

Dwóch kolejnych znakomitych gości zdecydowało się porzucić swoje domostwa, pracę oraz obowiązki, aby dołączyć do grona sław chcących świętować z nami ten wspaniały, niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju jubileusz, jakim jest Dwudziestopięciolecie (jak to pięknie brzmi – przyp.aut.) Bachanalii Fantastycznych.

Pozwólcie zatem że ich przedstawię:

jakub cwiek

Jakub Ćwiek – rocznik 82. Interesuje się fantastyką odkąd pamięta. Nic w tym zresztą dziwnego. Urodził się wszak w roku filmowego Conana Barbarzyńcy i Blade Runnera, a to zobowiązuje.

Swoje zainteresowania rozwijał na własną rękę w rodzinnych Głuchołazach aż do rozpoczęcia studiów, kiedy to znalazłszy się w Katowicach, przystąpił do „Śląskiego Klubu Fantastyki". Do dziś uważa, że była to jedna z jego najlepszych życiowych decyzją.

Wydał trzy zbiory opowiadań: Kłamca (2005) i Kłamca 2: Bóg marnotrawny (2006) i Gotuj z papieżem (2009), oraz powieści: Liżąc ostrze (2007), Ciemność płonie (2008), Kłamca 3: Ochłap sztandaru (2008), Ofensywa szulerów (2009) i Krzyż Południa. Rozdroża (2010). W tym roku podwójnie nominowany do Zajdla – za wspomnianą powieść „Krzyż Południa. Rozdroża" oraz opowiadanie „Małpki z liści", zamieszczone w antologii Smok urojony. To już trzecia i czwarta jego nominacja. Poza tym – Sługa Metatrona, ojciec dwojga dzieci.

Deus Ex: Bunt Ludzkości

Premiera „Deus Ex: Bunt Ludzkości” już za 13 dni i szczerze pisząc, nie mogę się już doczekać momentu, gdy gra trafi w końcu do moich chciwych łapsk. Eidos Montreal nie przespał ostatnich tygodni i za pomocą solidnie przygotowanej kampanii marketingowej, skutecznie podsyca atmosferę, drobiazgowo zdradzając największe atuty swojej produkcji.

Tym razem postanowiono zaserwować jeden z najważniejszych elementów, który odpowiada, w moim mniemaniu, za lwią część klimatu każdego tytułu – ścieżkę dźwiękową i muzyczną. Muszę przyznać, że o ile w kwestii wizualnej „Bunt Ludzkości” dość mocno odstaje od swoich konkurentów, to w przypadku oprawy audio śmiało może mierzyć się z największymi graczami i z pewnością nie jest skazany w tej batalii na pożarcie. Porównywanie twórczości Michaela McCanna do kultowych utworów arcymistrza Vangelisa nie jest bezpodstawne, o czym mogliśmy się już nieraz przekonać (chociażby kawałek „Icarus”, który jest tłem dla znakomitego zwiastuna) i w czym utwierdza nas kolejna część pamiętnika developerów.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Czy kanadyjskie studio przekabaciło na swoją stronę największych sceptyków oraz przekonało wszystkich niezdecydowanych? Zobaczymy już niedługo, lecz tak po prawdzie nie planuję innego scenariusza niż całkowity sukces. To po prostu nie może się nie udać, inaczej złapię największego kaca w historii mojej styczności z branżą elektronicznej rozrywki.

Game Exe

GameWalk.pl i ich nowy projekt

Dodał: , · Komentarzy: 0

Baczność, żołnierze!

widmo, mass effect

Już 9 marca rozpocznie się konflikt zbrojny, którego obszar ogarnie całą galaktykę. Nie będzie wyjątków, nikt nie pozostanie neutralny, a ziemia niczyja nie ma tutaj racji bytu. Albo zwycięży Przymierze i Rada Cytadeli, albo ugniemy karki przed pradawnym złem, które pragnie zasymilować wszystko, co nam najbliższe. Wasze matki, żony, mężów, dzieci, przyjaciół, a nawet psy i świnki morskie! Żniwiarze i ich podli poplecznicy, to zaiste godny przeciwnik, którego trudno jest pokonać w pojedynkę, ponieważ często nie przebiera w środkach i stosuje nieczyste zagrywki. O nie… zbyt wiele mamy do stracenia, a miliardy niewinnych istnień nie staną się sztonami w tej kosmicznej ruletce.

Dlatego też, warto zaznaczyć na swoich międzygwiezdnych mapach kolejny bezpieczny azyl, gdzie w tych trudnych dniach będzie można również otrzymać ciepłą strawę czy garść amunicji i usłyszeć dobre słowo. Baza „Status Widmo” została stworzona przez naszych sojuszników, gdyż przyświecał im ten sam cel, co nam – szerzyć wieści o zuchwałych czynach komandora Sheparda. Jak mawiał Kontradmirał Przymierza, jedna z najdoskonalszych istot, jakie wydała na świat nasza matka Ziemia, Jon Grissom – trzeba czerpać informacje z wielu źródeł, gdyż tylko wtedy można wydać prawdziwie rzetelną opinię i zyskać pełen obiektywizm. W związku z tym, nasz wywiad zaleca odwiedziny tamtejszego portu kosmicznego, w celu zgłębienia dodatkowych danych o nadchodzących wydarzeniach. Tak też uczyńcie. Bóg z Wami.

Spocznij! Odmaszerować.

DeathSpank
deathspank: the baconing

Marihuana, kokaina, metamfetamina, LSD, heroina, eter, meskalina, a może ekstrakt z szyszynki? Szczerze pisząc, nie mam zielonego pojęcia, jakim środkiem znieczulającym zazwyczaj raczą się panowie ze studia HotHead, ale musi to być naprawdę mocny towar, który uzyskał nagrodę jakości samego doktora Raoula Duke’a. Wiele już widziałem, ale najnowszy zwiastun „DeathSpank: The Baconing” jest najbardziej porąbanym materiałem, który miałem zaszczyt obejrzeć w tym roku. Wierzcie mi, doświadczyłem już niejednej chorej zapowiedzi branżowej, taka profesja.

Niniejszy filmik traktuje o postaciach, na które nasz legendarny heros napatoczy się na drodze ku ostatecznej konfrontacji z najtrudniejszym przeciwnikiem, z jakim miał okazję kiedykolwiek się potykać – AntySpankiem. Trzeba przyznać, że jest to zaiste nietypowa i intrygująca menażeria: sycylijska mafia złożona z irlandzkich skrzatów, nuklearna rodzinka, czterdziestoletni komputer Z.I.M.O.N., demony z sąsiedztwa czy… roboty rozkoszy.

Zresztą sprawdźcie sami, tego zwyczajnie nie da opisać się słowami.

Game Exe

GameWalk.pl – nowi sojusznicy GameExe

Dodał: , · Komentarzy: 6

Mamy przyjemność poinformować, że po krótkich, acz bardzo owocnych negocjacjach, zawarliśmy porozumienie z niebywale ambitnym i prężnie rozwijającym się portalem, skupiającym się na tematyce fantastycznych gier komputerowych – GameWalk.pl.

współpraca, sojusz

Tym samym redakcja sieci dołącza do grona naszych znakomitych przyjaciół i jesteśmy przekonani, że ta współpraca przyniesie wzajemny pożytek, skutecznie przyczyniając się do poszerzenia horyzontów myślowych, a także będzie stabilnym fundamentem do dalszego rozwoju obu stron. W końcu przyjaźń to niezwykle piękna idea, która warta jest kultywowania, więc nie może być inaczej, nieprawdaż?

Możemy obiecać, że w najbliższej przyszłości planujemy kilka interesujących inicjatyw międzyserwisowych, a otwarta wymiana danych i pomysłów, przełoży się na wygodę najwyższego dobra, o które staramy się bezustannie dbać – Was, naszych drogich czytelników. Tymczasem zapraszamy do zaglądania na Gamewalk.pl i zapoznania się z tamtejszą obszerną bazą tekstów.

Tłusty Czwartek

Tłusty Czwartek #98 – Domowe prace

Dodał: , · Komentarzy: 11

Kolejny dzień na Dworze. Albo na polu, jakby to co poniektórzy woleli: w moim przypadku nie padałoby to jabłko daleko od prawdy, bo po orzeczeniu się nadworną druidką, to właśnie na mnie spadło zadanie sprzątania nadwornych stajni. Niestety, we wspomnianym miejscu, ulokowanym niedaleko kwater Nieumarłego Króla Umarłych Tamc.a (ponoć donoszące się ze stajni zapachy mu odpowiadają), stanowiska nie były okupowane tylko i wyłącznie przez zwierzęta oczekiwanego gatunku. O nie. To byłoby tak za proste, jak i za piękne, dla trójki zesłanych tutaj na ciężkie roboty niewolników, że nie mogłoby być prawdą w żadnym świecie, w którym osadzony był królewski zamek.

Tlusty czwartek
Age of Conan: Hyborian Adventures

„Age of Conan” przeżywa drugą młodość

Dodał: , · Komentarzy: 8

Szczerze pisząc, nie jestem w żadnym stopniu zaskoczony tą informacją. „Age of Conan” to naprawdę interesująca i niebywale klimatyczna produkcja, która, przynajmniej w pierwszych godzinach rozgrywki, potrafi skraść serce nawet największego sceptyka gier MMORPG. Dobrze, że Funcom poszedł w końcu po rozum do głowy i zdecydował się na zniesienie opłat abonamentowych, co od dłuższego czasu radzili mu różnoracy eksperci. No, ale oczywiście Skandynawowie początkowo chcieli być mądrzejsi i po fatalnym falstarcie tego tytułu, strasznie się ociągali z wprowadzeniem darmowej wersji, mimo że gwarantowała ona sukces finansowy. Ślepi głupcy.

age of conan

Szczęśliwie, dumny Conan wreszcie wyszedł na prostą i tylko jego bruzda wisielcza świadczy o tym, jak blisko było do tragedii. Jakby na to jednak nie patrzeć, Hyboria przeżywa teraz swój „boom” i po jej mrocznych zakamarkach pałęta się coraz więcej graczy. Wyniki mówią same za siebie – 300 tysięcy nowych użytkowników i podwojenie dochodów generowanych przez grę.

Gra o tron

Robert Pugh jako Craster

Dodał: , · Komentarzy: 2

„W porównaniu z ich strojami baranica i płaszcz ze zszytych kawałków skóry, które miał na grzbiecie Craster, wyglądały ubogo, na jednym z grubych nadgarstków pan domu miał jednak bransoletę, która połyskiwała jak złoto. Był potężnie zbudowanym mężczyzną, choć nadeszła już zima jego żywota i długie, gęste włosy całkiem mu posiwiały, a gdzieniegdzie zrobiły się już zupełnie białe. Płaski nos i opadające ku dołowi kąciki ust nadawały jego twarzy okrutny wyraz. Nie miał też jednego ucha.

A więc tak wygląda dziki. Jon przypomniał sobie powiastki Starej Niani o okrutnych barbarzyńcach, którzy pili krew z ludzkich czaszek. Craster sączył tylko cienkie, żółte piwo z poobtłukiwanego kamiennego kubka. Być może nie słyszał tych opowieści.”

robert pugh, gra o tron, craster

Nowy dzień, świeża wieść związana z castingiem do drugiego sezonu „Gry o tron”. Stacja HBO przyzwyczaiła nas do tego typu polityki informacyjnej i chyba nikt nie zamierza narzekać na taki stan rzeczy? W związku z tym, że aura jest dzisiaj wybitnie jesienna, a za oknem panuje takie zimno, że człowiek łapie się za głowę, gdy tylko spojrzy na termometr, to idealny moment na krótką podróż na dziewiczą Północ. Wybierzemy się do samotnej twierdzy samozwańczego władyka, jednego z ostatnich sojuszników „Nocnej Straży” pod drugiej stronie Muru.

Wczytywanie...