Esencja dobrego westernu? Pościgi, strzelaniny, hardzi mężczyźni nie stroniący od przemocy oraz przypadkowych potyczek i oczywiście krążący w powietrzu sęp liczący na syty, mięsny posiłek. A wszystko to dopasowane do smętnych pobrzękiwań gitary i szklaneczki pełnej whiskey.
Jonah Hex to heros pod wieloma względami typowy, jeśli spojrzymy na historię westernów. Świetny strzelec, twardziel i samotnik noszący w sobie rozczarowania, jakich przysporzyli mu inni ludzie. Z drugiej jednak strony, ma on wszelkie przywary, które mogłyby go uczynić antybohaterem z krwi i kości – nie waha się przed odebraniem komuś życia, bywa agresywny, alkohol pochłania w hurtowych ilościach, ale i tak kręte ścieżki losu często stawiają go w sytuacjach, w których niejednokrotnie sam zachowuje się jak samotny, mroczny heros, a niekiedy – mściciel.