Piter

Premiera Piter. Bitwa Bliźniaków

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

Trzecia część cyklu Szymuna Wroczka opowiada o konflikcie. Lecz czy autor nas do tego nie przyzwyczaił? Czy we wcześniejszych powieściach nie ten właśnie obszar ludzkiego działania eksplorował? Nie inaczej jest w najnowszej odsłonie. Rozdział po rozdziale wciąga nas w mroczne realia petersburskiego metra. Ciągle na wysokich obrotach.

piter. bitwa bliźniaków
Druciarz Galaktyki

Druciarz Galaktyki – recenzja książki

Dodał: , · Komentarzy: 0
druciarz galaktyki

Philip K. Dick należy do grona moich ulubionych pisarzy. Staram się przeczytać każdą napisaną przez niego powieść, co świetnie umożliwia mi wydawnictwo Rebis za sprawą licznych publikacji jego prac w pysznej oprawie, pięknie prezentujących się później na półce. Zastanawiałem się, czy będąc takim fanem mistrza, nie zatraciłem krytycznego spojrzenia na jego dzieła. Na szczęście przypomniałem sobie, że recenzowałem kiedyś "Człowieka z Wysokiego Zamku", jedną z najlepiej ocenianych książek Dicka, a wystawiłem mu zaledwie piąteczkę. Uspokojony sięgnąłem po "Druciarza Galaktyki", mniej znaną pozycję w dorobku pisarza, reklamowaną na okładce jako jego najzabawniejszą powieść.

Imperium Ciszy

Imperium Ciszy – recenzja książki

Dodał: , · Komentarzy: 0
imperium ciszy

Epopeje na skalę galaktyczną to dość ciężki orzech do zgryzienia w literaturze sci-fi. Wykreowanie tak ogromnego, przekonującego świata to trudne zadanie, zwłaszcza gdy chcemy w nim stworzyć żywą, wciągającą historię, a to też nie zawsze się udaje. Dziś pod tym względem sprawdzimy ”Imperium Ciszy” autorstwa Christophera Ruocchio.

Hadrian Marlowe to postać pełna kontrowersji. Jego pobratymcy traktują go jako bohatera, który na zawsze złamał wiszące nad ludzkością zagrożenie ze strony Cielcinów. Wrogowie zaś okrzykują go potworem – diabłem, który dopuścił się masowego mordu poprzez zniszczenie słońca. Sam Hadrian jednak nie pragnął żywota bohatera ani potwora, nawet nie żołnierza. Jako młody szlachcic, chciał poświęcić się badaniu kosmosu, unikając tym samym ponurego losu kapłana w Świętym Zakonie Terrańskim, który został mu podyktowany przez ojca.

Komiksy
odrodzenie

Wraz z ósmym tomem seria "Odrodzenie" Tima Seeleya i Mike'a Nortona dobiegła końca. Czy udało się sensownie domknąć wielowątkową fabułę osnutą wokół rodziny Cypress? O tym poniżej.

Napisać, że napięcie w Wausau wzrosło, to jak nic nie napisać. Wojna domowa wydaje się nieunikniona. Generał Cale traci dowództwo na rzecz nowo przybyłego do miasteczka generała Hausera, któremu nieobca jest taktyka "spalonej ziemi". Z kolei zbuntowana ludność prowadzi oblężenie posterunku policji, aby przejąć uzbrojenie. W zamieszki wplątuje się tuzin znajomych postaci – w tym rodzina Cypress, uśmiechnięty staruszek Lester Majak, Ramin czy doktor Borchardt. I oczywiście żółte zjawy.

Komiksy
oblivion song

Drugi tom "Oblivion Song. Pieśń Otchłani" zamykał wystarczająco wiele wątków, aby przy odrobinie dodatkowego materiału mógł uchodzić za zwieńczenie cyklu. Ostatnia scena jednak nie pozostawiła złudzeń – Kirkman nie miał zamiaru tak szybko porzucać swego dziecka.

Minęło kilka lat odkąd trzysta tysięcy mieszkańców Filadelfii zniknęło w Oblivion. Na skutek perturbacji Nathan Cole, jeden z nielicznych ludzi dobrze znających nowy świat, wylądował w więzieniu, w równie dużym stopniu wyniszczany przez przymusową izolację za kratkami, co wyrzuty sumienia. Po odzyskaniu wolności mężczyzna przekonuje się, że Fundacja Bridget i Duncana Freemanów poczyniła postępy w uzyskiwaniu korzyści z Oblivion – dzięki tamtejszym substancjom możliwe okazało się leczenie nawet najcięższych chorób. Oczywiście idylla nie trwa wiecznie. Dziwaczne istoty zwane Bezimiennymi zaczynają porywać ludzi, a Nathan i jego brat Ed łączą siły, by im się przeciwstawić.

Komiksy
Jupiter's Circle

"Jupiter’s Circle. Orbita Jowisza" to trzeci tom cyklu "Jupiter's" Marka Millara, chronologicznie umiejscowione jednak przed uprzednio opublikowanymi odsłonami "Dziedzictwa Jowisza". Teraz możemy poznać burzliwe dzieje pierwszego pokolenia superludzi.

Millar zabiera czytelników do lat 50., a miejscem akcji ponownie są Stany Zjednoczone. To właśnie tam grupka obdarzonych różnymi zdolnościami herosów walczy z przestępcami, kosmitami, a ostatnio także rozważa nawiązanie bliższej i bardziej sformalizowanej współpracy z amerykańskim rządem. To jednak tylko przykrywka dla osobistych problemów członków supergrupy – każdy dostaje bowiem swoje pięć minut na kartach komiksu.

Piter

Premiera Piter: Wojna Bliźniaków

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

Jeśli czekacie na trzecią odsłonę historii Ubera, to mamy dobrą wiadomość: „Piter. Bitwa bliźniaków”, nowa książka Szymuna Wroczka z Uniwersum Metra 2035, już wkrótce w księgarniach.

piter: wojna bliźniaków

Od dziesięciu lat śledzimy losy Ubera: czerwonego skinheada, cynicznego szumowiny, popapranego anioła… Człowieka, który swoje przezwisko nosi dumnie niczym sztandar. Historię, która nikogo jeszcze nie pozostawiła obojętnym.

Komiksy
deadly class #04: 1988 umrzyj za mnie

Igrzyska śmierci

Na kolejne tomy "Deadly Class" czekam z utęsknieniem, a czwarty zapowiadał się szczególnie atrakcyjnie. Oto bowiem między uczniami szkoły dla zabójców miała rozpocząć się prawdziwa walka na śmierć i życie, a co się z tym wiąże, o awans w hierarchii – innymi słowy, igrzyska śmierci.

Niestety rodzaj rozgrywki między uprzywilejowanymi uczniami a szczurami (bez odpowiedniego rodowodu) jest niewyrafinowany. Przewodniczy mu chaos, w którym na antagonistę wyrasta Shabnam – fizycznie niepozorny, za to zdobywający władzę informacjami i intelektem, starający się też zaprowadzić trochę porządku. Zabójstwa, starcia, zdrady i próba przetrwania – dzieje się, jasne, ale taki rozgardiasz wypełniony przemocą i ucieczkami nie jest tak interesujący fabularnie. Wydaje się, że egzamin – bo tym to jest dla bohaterów – mógł być bardziej urozmaicony, a tak kończy się zabijaniem kolejnych postaci, któremu brakuje poczucia istotności.

Komiksy

Nemezis – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
nemezis

O tym, że Mark Millar dostarcza nam kolejnych komiksów w zawrotnym tempie, nie trzeba przekonywać nikogo obserwującego twórczość Szkota. Z jakością bywa już jednak różnie.

Scenarzysta niejednokrotnie serwuje pozycje superbohaterskie, a recenzowany komiks jest poniekąd odwróceniem tego schematu. Dlaczego? Otóż tytułowy Nemezis w pełni zasługuje na miano antybohatera, a w zasadzie łotra jakich mało, który łączy szaloną pomysłowość Jokera z zasobami finansowymi i gadżetami godnymi zamaskowanego alter ego Bruce'a Wayne'a. Spadkobierca fortuny przywdział biały strój, poznał sztuki walki i uzyskał dostęp do wymyślnych gadżetów, żeby siać terror. Jak? Otóż bierze na celownik słynnych przedstawicieli prawa z różnych krajów, a następnie doprowadza do ich śmierci. Czerpie ogromną satysfakcję z pokonywania wrogów, a następnym z nich ma być Blake Morrow, szef waszyngtońskiej policji.

Komiksy

Hellblazer #3 – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
hellblazer

Polskie wydania zbiorcze "Hellblazera" z chronologią nie mają nic wspólnego. Najpierw ukazał się dwutomowy run Briana Azzarello (zeszyty #146-174), a teraz na rynku pojawiają się albumy ze scenariuszami Gartha Ennisa (pisał z przerwami, ale zaczął zeszytem #41, a skończył #133). W planach jest też Warren Ellis, który powinien rozdzielać obu twórców (#134-143), a i wielu fanów liczy na początki Johna Constantine'a, czyli run Jamie'ego Delano.

W normalnych przypadkach ten chaos byłby trudny do ogarnięcia, tu kończy się (tylko) nieznajomością przeszłych wydarzeń, do których od czasu do czasu odwołuje się dany scenarzysta. Sposób wydania nie przeszkadza, bo "Hellblazer" to długa seria, z bohaterem zrodzonym jeszcze w "Sadze o Potworze z Bagien", podatna na wpływy swoich autorów, którzy mieli różne koncepcje. U Briana Azzarello John był zimnym draniem, nieraz działającym za kulisami, podczas gdy czytelnik przyglądał się innym postaciom, do tego paranormalne wydarzenia ustępowały na rzecz mrocznej natury człowieka. Garth Ennis przedstawia innego Constantine'a – bardziej uczuciowego, choć wciąż ryzykownie grającego cwaniaka, demonów nie brakuje, a akcja zdecydowanie skupia się na perspektywie głównego bohatera.

Wczytywanie...