Książki fantastyczne

Recenzja "Martwego i nieobecnego" Harris

Dodał: , · Komentarzy: 0
okładka, martwy i nieobecny

Wampiry i wilkołaki mają ostatnimi czasy coraz większe powodzenie. Wystarczy napomknąć o kolejnej części Underworld. Nie dziwi więc, że pisarka Charlaine Harris pisze coraz to nowe tomy cyklu książek o Sookie Stackhouse. W "Martwym i nieobecnym" zastajemy świat, gdzie wampiry już ujawniły swoją obecność, pora więc na wilkołaki i innych zmiennokształtnych. Osobiście uważam, że to świetny pomysł. Rasistą nie jestem, a taka różnorodność gatunkowa wprowadza do naszego życia nowe smaki (nie ma to jak wypluwanie kłaków po pocałunku z takim wilczkiem). Sami przecież posiadamy w redakcji etatowego drowa, Couruna Yauntyrra. A właśnie, skoro o nim mowa, to przygotował on dla was recenzję najnowszych przygód Sookie. Zainteresowani?

Serial "Czysta Krew", który cieszy się ogromną popularnością, tylko w pewnym stopniu opiera się na książkach, podążając powoli własną ścieżką. Jednak u jego podstaw znajduje się seria powieści Charlaine Harris, której już dziesiąty tom, "Martwy i nieobecny", trafił w moje ręce. W co tym razem wplątała się Sookie?

Chociaż to kolejna książka z serii, to każda prezentuje właściwie osobną historię. Tym razem również zaczyna się nieciekawie dla panny Stackhouse. Zmiennokształtni ujawniają się światu tak, jak niegdyś mieszkańcy naszego globu zostali uświadomieni, że wampiry wcale nie są mitem znanym z książek czy filmów. Sytuacja jest jednak dużo bardziej skomplikowana niż w przypadku nieumarłych, bowiem łaki do tej pory żyły wśród ludzi, udając normalne żony, mężów, sąsiadów, a nawet gwiazdy sportu czy telewizji. Wydaje się zatem, że zabicie Crystal, żony brata głównej bohaterki, związane jest z tym, że dziewczyna była pumołakiem, czyli odmieńcem, na którego krzywo patrzyć mogą nie tylko członkowie Bractwa Słońca. Oskarżenia początkowo kierowane są w stronę Jasona, jednak Sookie, która ponownie jest narratorem całej powieści, ma wystarczająco dużo własnych problemów, aby jeszcze przejmować się bratem, na którego wciąż jest obrażona za wcześniejsze przewinienia.

Czytaj dalej...

Dziękujemy wydawnictwu Wydawnictwo MAG za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Książki fantastyczne

Ten news miał być pełen narzekania o tym, jak bardzo nie lubię pisać o czyichś recenzjach i o tym, jak bardzo nienawidzę swojej roboty, jednak skala pracy, jaką wykonał nasz dzisiejszy bohater, kompletnie zmieniła moje zamiary. Lionel przygotował dla was recenzje czterech książek z serii Pasa Deltory, możecie więc poznać jego opinię na temat: "Puszcz milczenia", "Jeziora łez", "Miasta szczurów" oraz "Ruchomych piasków".

puszcza milczenia jezioro łez
miasto szczurów ruchome piaski

Zastanawiacie się zapewne, czemu warto przeczytać te recenzje? No cóż, Pas Deltorty to dzieło Jennifer June Rowe piszącej pod pseudonimem jako Emily Rodda, co już nadaje im smaku. Jednak argumentem, który mnie przekonał jest fakt, że ta autorka sprzedała ponad 10 milionów egzemplarzy swoich książek! Ta liczba robi wrażenie i dowodzi prostej rzeczy – coś w nich musi być. Ja chętnie przekonam się co, a wy?

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za dostarczenie egzemplarzy recenzenckich.

Książki fantastyczne
okładka, świat bez granic

Kiedy szliśmy przez Pacyfik,
- Way-hey, roluj go!
Zwiało nam z pokładu skrzynki
Pełne śledzia i...

Eee... Wybaczcie, jedna butelka rumu za dużo. Siedziałem właśnie z kamratem Tokarem, a ten, fiu fiu, jakie dziwy opowiadał. Że niby załoga jakiegoś statku wpłynęła w sztorm, żeby chronić marynarski tornister. Kretyni, oczywiście, się rozbili, nie może być przecież inaczej, jeżeli sprzeciwiasz się takiemu żywiołowi. Właściciel ładunku przeżył, widać opatrzność nad nim czuwała. Co najlepsze, zawartość tornistra ma zaważyć na losach ludzkości, bo... A zresztą, co ja będę opowiadał. Chodźcie za mną i sami posłuchajcie opowieści tego pijaka.

Ach... być korsarzem! Ciągłe życie na krawędzi, smak słonego morza i rozwodnionego rumu w ustach, zapach prochu i krwi o poranku oraz obietnica niebywałych bogactw, które są na wyciągnięcie ręki. Któż nie marzył o rzuceniu w kąt korporacyjnego krawata uciskającego pragnienia i porzucenia ciągłego wyścigu szczurów na rzecz nowego początku, gdzieś na krańcu świata? Taka rajska wizja świeżego startu i przygód na granicy prawa nieprzerwanie kusi człowieka duszącego się w "betonowej dżungli", więc straszliwie dziwi, że szeroko pojęta kultura zazwyczaj omija ten temat zgrabnym łukiem, a jak się już za niego bierze, to efekt jest mocno przeciętny.

Tym bardziej cieszy fakt, że najnowsza powieść Tomasza Kopeckiego, w której wątek kaperski jest ważnym elementem, całkiem sprawnie wybija się z grona szarzyzny, choć niestety po przewróceniu ostatniej stronicy można wyczuć delikatny posmak rozczarowania. "Świat bez granic" miał olbrzymi potencjał, lecz nie wykorzystał wszystkich asów, jakie posiadał.

Czytaj dalej...

Dziękujemy wydawnictwu Zysk i S-ka za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Książki fantastyczne

"Nieśmiertelny" – dzisiaj premiera

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

nieśmiertelny, okładka

Dzisiaj premiera "Nieśmiertelnego" autorstwa Catherynne M. Valente.

Kościej Nieśmiertelny odgrywa w rosyjskim folklorze tę samą rolę, co diabły i wiedźmy w zachodnioeuropejskiej kulturze: groźnej i złej postaci, negatywnego bohatera niezliczonych opowieści przekazywanych ustnie i pisemnie przez pokolenia. Ale jeszcze nigdy nie oglądaliśmy Kościeja oczami Catherynne Valente, która unowocześnia i przemienia dawną legendę, przenosząc akcję do współczesnych czasów i umieszczając ją na tle najistotniejszych wydarzeń w dwudziestowiecznej historii Rosji.

Mimo to, „Nieśmiertelny” nie jest nudną książką historyczną; płonie żywym ogniem, zapoznając nas z losami młodej Marii Moriewny, która ze sprytnego dziecka rewolucji zmienia się w piękną oblubienicę Kościeja, by w końcu doprowadzić go do zguby. Po drodze spotykamy stalinowskie domowe elfy, uczestniczymy w czarodziejskich wyprawach, poznajemy liczne tajemnice oraz kulisy biurokracji, pożądania i władzy. „Nieśmiertelny” to zderzenie historii magicznej z prawdziwą, rewolucji z mitologią i miłości ze śmiercią, które w oszałamiający sposób tchnie nowe życie w rosyjskie mity.

Książki fantastyczne

Informacja prasowa

Już po raz kolejny dla czytelników „Zwiadowców” przygotowaliśmy konkurs, w którym nagrodą są wakacyjne wyjazdy. Poprzednie odsłony, organizowane we współpracy Europejskiego Centrum Kształcenia, cieszyły się ogromnym zainteresowaniem odbiorców. Tym razem naszym partnerem jest znane i cenione, działające od dziesięcioleci, Biuro Podróży Almatur.

Wszystkich miłośników „Zwiadowców” w wieku od 12 do 17 lat zapraszamy do udziału. Zadanie jest, jak zawsze, kilkuczęściowe, ale o nagrody warto powalczyć. Zwycięzcy sami wybierają turnus, na który chcą wyjechać. Oferta dotyczy kolonii organizowanych w lipcu i sierpniu 2012 roku.

zwiadowcy, konkurs

W związku z licznymi pytaniami czytelników oraz planowanym wyjazdem na Targi Książki, konkurs potrwa do 30 marca.

Więcej szczegółów na stronie wydawnictwa Jaguar.

Książki fantastyczne

"Zły anioł" już jutro

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

zły anioł

Pierwszego marca trafia do sprzedaży ostatni tom „Wielkiej wojny diabłów” duńskiego pisarza Kennetha Boegha Andersena. Zapoczątkowana „Uczniem Diabła” tetralogia o pechowym Filipie, mimowolnym następcy Złego, spotkała się z entuzjastycznym. Czytelnicy docenili zarówno nietuzinkowy pomysł pisarza, jak i bohaterów jego powieści. Dla przypomnienia: wszystko zaczęło się od tego, że Filip, prawdopodobnie najlepszy (i najnudniejszy) nastolatek na ziemi, zginął pod kołami samochodu i omyłkowo trafił do Piekła. Cierpiący na śmiertelną chorobę Lucyfer wytypował go, niezbyt szczęśliwie, na swego następcę. Jak łatwo się domyślić, Filip nigdy nie miał zadatków na diabła, tak więc jego edukacja nie przebiegała pomyślnie…

Na serię składają się tomy „Uczeń Diabła”, „Kostka Śmierci”, „Śmierć w pigułce” oraz wieńczący tetralogię „Zły Anioł”. Teraz, po licznych perypetiach, Filip raz jeszcze wraca do Otchłani, tym razem, by zapobiec przewrotowi i ocalić swoją ukochaną, diablicę Satinę, z rąk okrutnego Aziela.

Rekomendujemy wszystkim młodym wielbicielom czarnego humoru, którzy szukają nietypowej, lekkiej i zaskakującej lektury.

Książki fantastyczne

Informacja prasowa

łowca złodziei, okładka

Zapraszamy do zapoznania się z opisem nowego patronatu GameExe – książki "Łowca złodziei" autorstwa Stephena Deasa.

Tylko głupiec próbuje okraść łowcę złodziei. Jednak pokusa bywa zbyt silna.

Ulice Deephaven nie są bezpieczne. Miasto odbudowuje się po brutalnej wojnie domowej, która przetoczyła się przez imperium. W zaułkach czyhają mordercy, ostre jak brzytwa noże kieszonkowców odcinają sakiewki i podrzynają gardła, a żebracy walczą z sierotami o znalezione resztki.

Młody Berren chce odmienić swój los. W akcie desperacji okrada tego, którego boi się każdy rabuś – łowcę złodziei. Za zuchwałość przyjdzie mu zapłacić życiem. W najlepszym wypadku czeka go niewolnicza praca w kopalni.

Tajemniczy mistrz Syannis ma jednak wobec Berrena inne plany.

Stephen Deas: Brytyjski pisarz, specjalizujący się w fantasy. Debiutował w 2009 roku powieścią „Adamantowy pałac”, otwierającą cykl „Pamięć Płomieni”. „Łowca złodziei” to pierwsza część nowej trylogii, której drugi tom jest nominowany do prestiżowej David Gemmell Legend Award, przyznawanej najlepszym powieściom fantasy.

Książki fantastyczne

"Stanu wstrzymania" – premiera!

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

stan wstrzymania

W piątek na regały sklepowe trafił "Stan wstrzymania" autorstwa Charlesa Strossa. Z przyjemnością informujemy, iż GameExe objęło swoim patronatem tą książkę.

Jest rok 2018. Sierżant Sue Smith z edynburskiej policji dostaje dość szczególne wezwanie. W firmie Hayek Associates, młodej spółce, która dopiero co weszła na londyńską giełdę, obrabowano bank. Jednakże forma tego rabunku wykracza nieco poza dotychczasowe doświadczenia Sue.

Główni podejrzani to banda orków-maruderów, ze wsparciem ogniowym smoka. Bank mieści się w wirtualnej rzeczywistości gry "Avalon 4", a włamanie się do niego podobno jest niemożliwe. Kiedy wieść się rozejdzie, Hayek Associates i wszystkie ich wirtualne „ekonomie” trafi szlag.

Dochodzenie wydaje się Sue bezcelowe i bezsensowne, ale im głębiej kopie, tym sprawa zatacza większe kręgi. Potężni gracze – prawdziwi i pikselowi – obserwują każdy jej ruch, a od rozwiązania tej zagadki zależy znacznie więcej niż tylko bezpieczeństwo finansowe fikcyjnych postaci jakichś graczy…

Książki fantastyczne

Co powinieneś teraz przeczytać?

Dodał: , · Komentarzy: 0
small gods

Musiał przyznać, że chłopak wyglądał jak dobry materiał na maga. Inaczej mówiąc, był chudy, niezgrabny, blady od czytania groźnych ksiąg w niezdrowych pomieszczeniach i miał wodniste oczy przypominające dwa lekko ścięte jajka. (...) Wszystko, czego trzeba temu chłopakowi, aby dostać się na sam szczyt, to jakieś drobne kalectwo. Magowie są męczennikami takich schorzeń jak astma czy płaskostopie i to jakoś dodaje im energii.

Tak też właśnie, panowie szlachta i nadobne białogłowy. Rozglądając się po sali, wśród zgromadzonych tak licznie tu rzesz widzę wszem i wobec, że wszelakich kalectw tutaj nie brakuje. Wodniste oczy, bladzi – jednak nie tak bladzi jak Unia nakazuje. Dlatego też pewne bractwo z równoległego wszechświata spisało dla wszystkich uczonych pewien zwój, który pokierować Was może poprzez tomy i tomiska spisane przez Wielkiego Terry'ego Pratchetta. Być może dzięki tym wskazówkom także i Wy, o bladzi towarzysze po dekadach studiowania ksiąg w najciemniejszych zakątkach zapomnianych bibliotek, zostaniecie docenieni... i ktoś... kiedyś... BYĆ MOŻE... walnie stronkę w necie o tym co napisaliście.

Salutem!

Książki fantastyczne

Informacja prasowa

zieleń szmaragdu, kerstin gier, błękit szafiru, małgorzata lewińska, trylogia czasu, gewndolyn, małgorzata lewińska

W sprzedaży pojawiał się ostatni trzeci tom bestsellerowej serii "Zieleń Szmaragdu" autorstwa Kerstin Gier. Do księgarń trafią również dwa audiobooki – "Błękit szafiru" i "Zieleń Szmaragdu", w mistrzowskiej interpretacji Małgorzaty Lewińskiej.

Zieleń Szmaragdu jest trzecią, finałową częścią bestsellerowej serii Trylogia czasu, do której prawa sprzedano już do 18 krajów. Autorka i tym razem zachwyca, oszałamia, a co najważniejsze – gwarantuje znakomitą zabawę.

Kolejny klejnot pochłania bez reszty, relaksuje, bo czytając zapomina się o otaczającym świecie, a nie kończy, dopóki nie ujrzy się ostatniej strony. Wspaniała rozrywka dla czytelników, a oprócz tego sekretne bractwo, intrygi, tajna misja, podróże w czasie, niebezpieczeństwa czyhające w najmniej spodziewanym momencie, miłość, która nie zna granic czasu… I znani z poprzednich tomów bohaterowie – Gwendolyn obdarzona genem podróży w czasie i towarzyszący jej w tych podróżach bezczelny i arogancki Gideon. Są również osobliwe postacie jak Hrabia de Saint Germain, czy gargulec Xemerius ze swoimi trafnymi, bardzo zabawnymi spostrzeżeniami i ripostami.

Wczytywanie...