Władca Pierścieni: Wojna na Północy

Wojna na Północy – trailer z Andriel

Dodał: , · Komentarzy: 0

Trzeci trailer z Wojny na Północy przybliży nam profil jednej z trzech postaci grywalnych – Andriel.

Elfka reprezentuje magów, a więc jest swego rodzaju szklanym działem – zadającym duże obrażenia a przy tym dość delikatnym. Na filmiku jednak owej delikatności zdecydowanie nie zobaczymy. Andriel nie tylko może atakować swoją magiczną laską, ale także rzucać czary obszarowe. Chociażby pokazane Sanktuarium, które odpowiednio rozwinięte leczy sojuszników w zasięgu swojego działania. Wystarczy zwabić do tej bańki wrogów i atakować bez strachu, że po kilku ciosach będziemy musieli uciekać.

Premiera gry na PC, PlayStation 3 i Xboxa 360 w listopadzie.

Star Wars

Na terenie kraju można już nabyć 18 numer Star Wars – Kultowe Statki i Pojazdy wraz z modelem Delta-7 Aethersprite.

star wars kultowe statki i pojazy, delta-7 aethersprite

Kolejny numer serii wydawnictwa DeAgostini to nie tylko model, ale także dołączony do niego magazyn. W środku rzecz jasna obszerne informacje o myśliwcu Delta-7 Aethersprite, w tym momenty, w których został wykorzystany na potrzeby gwiezdnej sagi.

W magazynie także artykuł m.in o Obi-Wanie Kenobi, starciu wspomnianego Jedi z Jango, przewodnik po mieście Tipoca oraz tekst o charakteryzacji.

Za Star Wars – Kultowe Statki i Pojazdy zapłacimy 34,90 PLN (lub też 29, 90 PLN, jeśli posiadamy prenumeratę). W kolejnym numerze, który do kiosków trafi 7 listopada, będzie do nabycia magazyn z modelem Skutera Imperium.

Guild Wars

Halloween w Guild Wars

Dodał: , · Komentarzy: 0

Rozpoczęły się obchody Halloween w sieciowej grze Guild Wars. Do 2 listopada będzie można korzystać ze specjalnych atrakcji i czekać na tę największą – pojawienie się Szalonego Króla Thorna.

mad king thorn, szalony król thorn, halloween

Jak co roku, z okazji Halloween przystrojono cztery miasta: Lwie Wrota, Grobowiec Pradawnych Królów, Kamadan i Kuźnia Droknara. Wszędzie rzecz jasna dynie, zaś niektórzy mieszkańcy zostali przeobrażeni zgodnie z trendami tego amerykańskiego wynalazku.

Zapowiedziano, że pojawią się tak dotychczasowe zadania, jak i całkiem nowe. Póki co jednak będziemy musieli poczekać na nie do poranka 24 października, jak też to wynika z oficjalnego kalendarza eventowego.

Star Wars

Darth Vader nagrodzony jako Ultimate Villain

Dodał: , · Komentarzy: 2

Amerykańska telewizja Spike TV co roku wręcza nagrody Scream najlepszym filmom z gatunku s-f, fantasy i horror. Wyróżnienie dla Ultimate Villain powiązane było z tematem głównym imprezy, czyli czarnymi charakterami.

Największym Złoczyńcą został nasz dobry znajomy, Darth Vader. Jakby nie patrzeć, ten ex-Jedi ma na swoim koncie całkiem pokaźną liczbę "wykroczeń", zaś charakterystyczny kostium, głos oraz duszenie za gardło przeszły już do historii kinematografii.

Co ciekawe, kategorię zapowiadała piękna Kate Beckinsale, ale nagrodę w czarne łapska Vadera wsadził George Lucas. Nie obyło się przy tym bez docinania sobie – a to o słabym wzroku, jak też o zmianach w Sadze, które pojawiły się przy okazji The Complete Saga. Na koniec Lucas zachęcił fanów SW, aby wybrali się na wersję 3D Mrocznego Widma, która na polskich ekranach pojawi się w lutym przyszłego roku.

Zdziwieni zwycięstwem Vadera?

Final Fantasy XIII-2

Edycja Kolekcjonerska FF XII-2

Dodał: , · Komentarzy: 2

Moda na edycje kolekcjonerskie nie przemija, jakkolwiek by się zwały, więc nie powinien dziwić fakt, że również niezapomniana seria Final Fantasy i jej XII-2 odsłona oferuje podobny produkt, lecz w dwóch wersjach! Typowej kolekcjonerskiej oraz krystalicznej.

final fantasy xiii, ffxiii, 2

Zwykła wersja kolekcjonerska zawiera:

  • CD z ścieżkami dźwiękowymi wybranymi przez samych kompozytorów,
  • książkę z artworkami oraz innymi obrazami związanymi z tytułem,
  • 6 pocztówek z wysokiej jakości zdjęciami głównych postaci,
  • plakat stereogramowy (3D) Lightning.
Dragon Age: Początek

Kiedy oglądałem pilotażowy odcinek „Dragon Age: Redemption”, daleki byłem od okrzyku zachwytu i obserwowałem pląsy Felicii Day z chłodną obojętnością. Najwidoczniej za dużo oczekiwałem od tego pomysłu, a podły zapaszek budżetowego serialu z lat 90’ (ze wszystkimi jego wadami oraz zaletami), zadziałał niczym sole trzeźwiące, które wyrwały mnie z błogich sennych fantazji i przywróciły do łona bezkompromisowej rzeczywistości.

dragon age: redemption

Jasne, ciężko było coś zarzucić dobrej grze aktorskiej i niezgorszej intrydze, która ma spory potencjał. Jednakowoż tani montaż, plastikowe uzbrojenie, nieciekawa charakteryzacja (w szczególności Saarebasa), cyfrowa krew i dość dyskusyjna chorografia walk, skutecznie psuły dobre wrażenie – diabeł zawsze tkwi w szczegółach. Całość uderzała w komiczne tony, jakby kręcono produkcję z przymrużeniem oka, a nie poważny tytuł, z którego wylewa się mroczny klimat świata Thedas. Konkurencja radzi sobie pod tym względem zdecydowanie lepiej, a brakuje jej wsparcia potentatów branży elektronicznej rozrywki i dojść do hollywoodzkich gwiazd.

Szczęśliwie, drugi odcinek jest zdecydowanie lepszy i oglądałem go z pewną nutką przyjemności.

Deus Ex: Bunt Ludzkości - Brakujące Ogniwo

Przyznam otwarcie, że mam problem z jednoznaczną oceną poczynań firmy Eidos, związanych z polityką wydawania rozszerzeń do niekwestionowanego hitu, jakim jest „Deus Ex: Bunt Ludzkości”. Z jednej strony, „Brakujące Ogniowo” zapowiada się znakomicie na zwiastunach i prezentacjach fragmentów prosto z rozgrywki, więc ciężko obok niego przejść obojętnie. W końcu mamy tutaj ponad sześć godzin dodatkowej gry, nieskrępowaną wolność wyborów i eksploracji (jak na DLC, to wyczyn godny wspomnienia), możliwość ponownego rozdysponowania punktów Praxis, nowego bossa (walka z nim ma być ulepszona – nie trzeba go nawet pokonywać, fani skradania mogą go sprytnie ominąć), klimatyczną scenerię, świeżych bohaterów oraz frapującą intrygę. Chłopcy z Montrealu strasznie nas rozpieszczają.

deus ex: bunt ludzkości

Niestety, jest również druga strona medalu. Ciężko ukryć fakt, iż mamy tutaj do czynienia z wykastrowanym fragmentem rozgrywki, który powinien znaleźć się w podstawowej wersji gry, a nie grać rolę dodatku. Pal licho, gdybyśmy zostali zmuszeni zapłacić za niego symboliczną kwotę (powiedzmy zwyczajowe 20 zł), wtedy trudno byłoby kręcić nosem. Okazuje się jednak, iż wszyscy zainteresowani nową przygodą Adama Jensena muszą wyłożyć na stół 14,99 $ (ok. 45 zł), co jest kwotą dość zaporową, bo to praktycznie połowa pieniędzy, jakie wydaliśmy na pudełko z „Buntem Ludzkości”!

Kingdoms of Amalur: Reckoning

Komputerowe gry fabularne nastawione na akcje nigdy nie rozpieszczały nas obfitością w kwestii dialogowej. Konwersacje w tego typu produkcjach są zazwyczaj wypełniaczem pomiędzy likwidowaniem kolejnych tabunów przeciwników a obiciem pyska krnąbrnemu antagoniście. Często smakowitym i intrygującym, to trzeba zaznaczyć, lecz nie sycącym.

kingdoms of amalur: reckoning, dialog

Nie można się temu dziwić – takie tytuły mają trzymać w ciągłym napięciu i zmusić nas, abyśmy siedzieli na krawędzi obrotowego krzesełka do końca przygody. Skoro czytelnictwo społeczeństwa spada w zastraszającym tempie, a codzienny „wyścig szczurów” sprawia, że jest ono coraz mnie cierpliwie, to taki stan rzeczy musi odbijać się na ilości linii dialogowych w grach. Bezpieczniej jest postawić na multum efekciarskich sekwencji filmowych niż na ambitną wymianę zdań przekazującą masę uczuć i mądrości. Niestety, ale w dzisiejszych czasach inteligentne i filozoficzne rozmowy znane z „Planescape: Torment” są reliktem przeszłości, który zostałby uznany za wadę. Smutne, lecz prawdziwe.

Dragon Age II

„Dragon Age II” – nowy komiks i karty do gry

Dodał: , · Komentarzy: 7
dragon age 2, komiks

BioWare od kilkunastu miesięcy podąża po dość kontrowersyjnej ścieżce i w przypadku świata Thedas zaczyna stawiać nie na jakość, lecz na ilość. Obserwując ostatnie operacje na marce „Dragon Age” ciężko mi nie odnieść wrażenia, że doktorzy zamiast leczyć – szkodzą. Temu pacjentowi przydałaby się powolna rekonwalescencja w nadmorskim ośrodku leczniczym i rozważne działania (zważywszy na szkody, które zostały niedawno poczynione), a nie terapia szokowa oraz gorączkowe wycinanie kolejnych organów wewnętrznych, które przynoszą konkretne dochody, ale uśmiercają cierpiącego.

O ile w przypadku serii „Mass Effect” widzimy stopniowy progres na każdym polu (znakomity koncept związany z trybem kooperacji, coraz ciekawsze książki oraz komiksy) i podążanie we właściwym kierunku, to jeżeli chodzi o „Dragon Age” możemy zaobserwować czysty chaos. Po marcowej rewolucji w Kirkwall pozostały tylko zgliszcza, a Kanadyjczycy wydają się nie mieć pomysłu na odbudowę i przyciągnięcie pasjonatów, którzy poszli szukać szczęścia gdzieś indziej. Ostatnie działania przypominają raczej działanie na oślep w nadziei, że coś drgnie.

Risen 2: Mroczne wody

[Akt.] Sascha Henrichs odchodzi z Piranha Bytes

Dodał: , · Komentarzy: 5
sascha henrichs

Czarne chmury zbierają się nad Piranha Bytes, a może po prostu przyszedł czas na kolejną zmianę pokoleniową?

Jest to niewątpliwie smutna informacja dla pasjonatów gier tego kultowego studia, gdyż Sascha Henrichs odwalał w nim kawał dobrej roboty od 1998 roku, głównie przy projektowaniu obszarów i modeli do uniwersum „Gothic” oraz „Risen”. O jakości jego pracy niech świadczy fakt, iż był on jednym z ostatnich członków „oryginalnego składu Piranii”, a u niemałej grupy graczy sama myśl o lokacjach z „Gothic I” powoduje napływ nostalgii, wzruszenia i ogromnego szacunku. Miejmy nadzieje, że ten etap tworzenia „Risen 2: Dark Waters” jest już na ukończeniu, gdyż w przeciwnym wypadku Niemców czeka twardy orzech do zgryzienia, a sami fani mogą przeżyć nieprzyjemną niespodziankę w 2012 roku.

Zastanawia również dość enigmatyczny wpis Henrichsa na portalu Google+:

„15.10.2011 – Mój ostatni dzień jako pracownika Piranha Bytes. Od tej pory pracuję na własny rachunek. Ciężar zostaje wreszcie ze mnie zrzucony”.

Przyznacie sami, że powyższy komentarz nie brzmi jak słowa zadowolonego człowieka, wspominającego z uśmiechem na ustach ostatni dzień z firmą, z którą spędził niemałą część swojego życia. Czyżby atmosfera stała się zbyt gęsta z powodu nieprzychylnych opinii krytyków po pokazach „Risen 2” i dość rozczarowujących fragmentach prosto z rozgrywki, które wprawiły w konsternację mnóstwo graczy? Terminy gonią, a nie każdy ma już tyle energii, aby pracować w stresie po kilkanaście godzin dziennie i siedzieć w pracy po nocach.

Hm… Równie dobrze to może być zwykłe uczucie ulgi i zadowolenia z możliwości skupienia się na pracy naukowej (Henrichs jest jednym z wykładowców na uniwersytecie w Düsseldorfie). Gdzie leży prawda? O tym zadecydujcie sami.

Tak czy siak, pozostaje tylko podziękować Saschy za trzynaście lat znakomitej pracy i życzyć równie owocnych sukcesów na nowej drodze zawodowej.

[Aktualizacja 16.10.11] Dobre wieści. Okazuje się, że Henrichs nie odcina się całkowicie od swoich starych kolegów. Zdradził, że będzie ich nadal wspierać swoim talentem, ale jedynie jako „wolny strzelec”:

„Ludzie, nie wpadajcie w panikę. Nie postanowiłem całkowicie porzucić Piranha Bytes. Chciałem tworzyć na własną rękę od bardzo dawna, ponieważ o wiele łatwiej potrafię się zidentyfikować z takim trybem pracy. W końcu postanowiłem uczynić ten krok i odczułem ulgę. Jestem strasznie szczęśliwy.

Nie oczekiwałem nawet, że ktoś oprócz moich znajomych zainteresuje się tą informacją – inaczej w ogóle nie pisałbym o czymś takim. Nie ma między nami złej krwi, separacji czy tego typu rzeczy.”

Wczytywanie...