Star Wars

Na półki sklepowe za oceanem dziś trafił pierwszy numer komiksu Dawn of Jedi, który przedstawi losy galaktyki sprzed konfliktu Ciemnej i Jasnej Strony Mocy

dawn of jedi, star wars

Zerowy numer nowej serii Dawn of Jedi to dzieło znanego duetu Ostrander-Duursem. Czytelnicy przeniosą się do galaktyki w 25 000 BBY, a więc w czasy, gdy pojawiają się statki w kształcie piramid – Tho Yor. Nie ma wtedy jeszcze ani Jedi (lub jak wolą twórcy komiksu – Je`daii), ani Sithów. Dopiero przekonamy się, jak przyszłe dwa zakony użytkowników Mocy zdobywają swoje umiejętności i rozpraszają się po galaktyce.

Za 32 strony komiksu trzeba będzie zapłacić 3,50$. Egmont póki co milczy o planach wydawania tej serii w Polsce, ale można mieć nadzieję, że początki Jedi zobaczymy także nad Wisłą. Tylko co to za Star Wars bez Jedi i Sithów?

Fallout: New Vegas

Ekipa Wayside Creations kazała nam naprawdę długo czekać na kolejny odcinek fenomenalnego fanowskiego serialu „Fallout: Nuka Break”, ale okres niecierpliwego sprawdzania ich kanału YouTube w końcu możemy uznać za zakończony. Szósty epizod produkcji trafił do czeluści sieciowych w akompaniamencie okrzyków radości i niewieścich pisków, co generalnie nie może dziwić, gdyż finalny efekt jest jak zwykle piorunujący. Twórcy starają się wysłać czytelny sygnał, że wszystkie laury oraz pozytywne komentarze, jakimi zostali ostatnio obdarowani, nie spowodowały, że nagle zaczęli zbijać popularne bąki i zamierzają od teraz jedynie spijać śmietankę. Wręcz przeciwnie, to tylko dodatkowa motywacja do ciężkiej pracy.

fallout: nuka break

Zatem, jeżeli stęskniliście się za przygodami ciapowatego Twiga, ponętnej eks-niewolnicy Scarlett i zgryźliwego ghula Bena, a także chcecie poznać zakończenie pierwszego sezonu tego dzieła, to serdecznie zapraszam na seans. Lepiej przygotujcie sobie zawczasu wygodne siedzisko i coś dobrego do przegryzienia, bo czeka Was prawdziwa postapokaliptyczna uczta. Zgodnie z uświęconą zasadą rodem ze szklanego ekranu, finał jest zaiste wybuchowy i zawiera kilka frapujących cliffhangerów, które wzbudzą wiele ożywczych dyskusji wśród społeczności fanów.

Mass Effect 3

Mass Effect 3 – obsada!

Dodał: , · Komentarzy: 12

Uwaga, uwaga, uwaga, uwaga, uwaga! Udało mi się przyciągnąć Wasze zainteresowanie? Tak? No to bomba! Skupcie się, bo przynoszę wieści świeże jak poranne pączki! Czy coś... W każdym razie, nasze ukochane BioWare wyjawiło nam dzisiaj, w kolejnym ze swoich epickich filmików, obsadę zajmującą się podkładem głosu do Mass Effect 3! I... Pojawiła się nowa postać!

mass effect 3, martin sheen

Zanim jednak porozmawiamy o tajemniczej, chyba atrakcyjnej (bo ja to tam nie wiem) nowej pani, skupmy się na gwiazdach, które już po raz trzeci użyczą swoich fantastycznych darów od Boga naszym uszom...

Mass Effect 2

Tali w drugim Homeworlds

Dodał: , · Komentarzy: 3

Dark Horse Comics zdradza, że w drugim z serii komiksów Homeworlds zobaczymy Tali'Zorah.

tali, mass effect

W pierwszym wydanym w ramach serii Homeworlds komiksie poznaliśmy bliżej Jamesa Vegę, którego w marcu zobaczymy także w Mass Effect 3. Skupmy się jednak na Tali, bowiem to jej poświęcony jest drugi zeszyt.

Quarianka znajduje się na misji, która może zakończyć trwającą migrację Wędrownej Floty w poszukiwaniu domu. Zadanie nie przebiega po jej myśli, zaś wkrótce sympatyczna dziewczyna staje się atakiem zabójców.Tali wyrusza na Cytadelę, aby tam szukać pomocy, jednak szybko przekonuje się, że tamtejsi mieszkańcy są mocno uprzedzeni do Quarian, zaś dyskryminacja nie omija rzekomo "najbardziej cywilizowanego miejsca w galaktyce"

Mass Effect 2

Pierwsza i druga odsłona serii Mass Effect graficznie na pewno będą odstawać od planowanej na marzec "trójki", jednak grupa modderów postanowiła nieco poprawić grafikę podczas dotychczas wydanych przygód Sheparda. Co powiecie na ładniejszego Garrusa czy Jack?

garrus, mass effect, mass effect 2

Poprawianie grafiki starszych tytułów nie jest niczym nowym, o czym świadczy chociażby odświeżenie klasyków pokroju Morrowinda. Nic więc dziwnego, że zapaleni fani wzięli na warsztat serię Mass Effect.

Stworzony zestaw tekstu prezentuje się okazale w obu częściach gry, przez co mogą się one na powrót stać łakomym kąskiem. Jeśli zaś ktoś do tej pory nie miał styczności z komandorem a mierzy się z myślą o zakupie "trójki", to być może jest to najlepsza okazja nadrobić zaległości i przy okazji zobaczyć, jak obie odsłony serii wyglądałyby, gdyby wydano je choćby i dzisiaj.

Dragon Age II

"Dragon Age: Dawn of the Seeker" nadchodzi!

Dodał: , · Komentarzy: 3

Najnowsza produkcja BioWare oraz FUNamination nadchodzi do nas coraz większymi krokami, bowiem jej kinowa premiera zaplanowana jest już na 12 lutego! Cieszycie się na to anime? Tak? To przestańcie. Chyba, że stać Was na szybki lot do Japonii, która jest jedynym krajem, gdzie "Dragon Age: Dawn of the Seeker" pojawi się w kinach. Wszystkim innym fanom ulokowanym w innych częściach świata przyjdzie czekać do bliżej nieokreślonej "wiosny", gdy to w sklepach pojawi się DVD ze wspomnianym filmem.

dragon age: dawn of the seeker

Mało się o tym wszystkim gadało ostatnio, więc pewnie dlatego w sieci pojawiła się nie tylko strona dedykowana powyższemu tytułowi, ale również krótka aktualizacja opowiadająca o produkcji jej tworzenia. Oficjalny serwis znajduje się tutaj. Ponoć niedługo ma tam się pojawić więcej tego typu filmików.

Fallout: New Vegas
fallout: new vegas – wydanie kompletne

Generalnie można było się tego spodziewać, ale cieszy oficjalne potwierdzenie tej wiadomości. Włodarze Cenegi musieliby mocno upaść na głowy, aby zaniechać sprowadzenia zbiorczego wydania „Fallout: New Vegas” do naszego kraju, a że ich ruchy w ostatnich miesiącach są szokująco i nadspodziewanie dobre (czyżby jakiś pozytywny przewrót na najwyższych szczeblach?), to kwestią czasu było aż takowa oferta zawita w planie wydawniczym dystrybutora. Nawet, jeżeli weźmiemy całość przez pryzmat tego, że miłośnicy postapokaliptycznej serii nie byli nigdy największymi pupilkami tego wydawcy.

Historia lubi się powtarzać i podobnie jak w przypadku „Fallout 3” wszystkie oficjalne dodatki zawarte w „Fallout: New Vegas – Wydanie Kompletne” zostaną po raz pierwszy spolonizowane. Tak więc, jeżeli komuś brakowało polskich napisów w rozszerzeniach „Krwawa Forsa”, „Szczere Serca”, „Smutki Starego Świata”, „Droga Przez Pustkowia”, „Wyposażenie Kuriera” i „Arsenał Zbrojomistrzów”, to zakup wspomnianej edycji jest warty przemyślenia. Oczywiście, o ile nie jesteś posiadaczem konsoli, bo wtedy dystrybutor robi dyskretne mrugnięcie okiem i zdaje się parafrazować słowa klasyka – możesz pograć w grę w każdym języku, pod warunkiem, że będzie to język angielski. Cóż, fani Xbox 360 czy PlayStation 3 zawsze mieli nad Wisłą w tej kwestii pod górkę.

Gra o tron

Choć pierwsze ważne figury na ogromnej szachownicy Westeros już padły, to gra o legendarny Żelazny Tron dopiero się rozkręca. Oznacza to tylko tyle, że zarówno wszyscy pasjonaci intryg dworskich, spisków za zamkniętymi drzwiami oraz sprytnej dyplomacji, jak i fani bezpośrednich rozwiązań, krwawych pojedynków, a także niezbyt rycerskich czynów, powinni być więcej niż ukontentowani. W końcu bez względu na to, co człowiek uczyni, musi złamać jakiś ślub – tym bardziej podczas wojny toczonej przez niesamowicie ambitnych możnowładców, a my się w tej zgniliźnie moralnej zamierzamy taplać z dziką rozkoszą.

gra o tron, sezon drugi

Wedle tego, do czego przyzwyczaiła nas książka, w tym sezonie wszystkie hamulce powinny zostać puszczone i w zgodzie z uświęconą zasadą „bigger, better, more badass”, tym razem ani przez sekundę nie powinniśmy narzekać na nudę. Miejmy nadzieję, że twórcy przeskoczą niesamowicie wysoką poprzeczkę, jaką przed nimi postawiono i serial w apokaliptycznym roku zmiecie konkurencje niczym wybuch porządnej bomby atomowej. Pierwszy oficjalny zwiastun nastraja optymistyczne i zdradza, że również miłośnicy prozy George’a R. R. Martina mogą liczyć na kilka zaskakujących niespodzianek.

Czasopisma

Nie ma nic lepszego na weekend, jak spokojnie usiąść i oddać się lekturze. Specjalnie dla was nasz redaktor, Pandemon, przygotował recenzję pierwszego w tym roku wydania Science Fiction Fantasy i Horror.

sffih 75, okładka, science fiction fantasy i horror 75, sffih, science fiction fantasy i horror

Oczywiście, z recenzji dowiecie się nie tylko o tym, co w środku, ale także poznacie odpowiedź na podstawowe pytanie – czy warto sięgnąć po ten numer. Zdradzę także, że wśród zamieszczonych w czasopiśmie tekstów jest jeden, dzięki któremu nie zmarnuje się nawet okruszek waszego wolnego czasu.

Zapraszam do naszej recenzji.

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

„Mroczna Edycja” najświeższego dziecka CD Projekt RED może nie wzbudza takiego ślinotoku jak wydanie kolekcjonerskie „Wiedźmina 2” na komputery osobiste i z pewnością nie zmiecie konkurencji niczym rasowa szczota. Mamy tutaj raczej solidny standard, który pod względem gadżetów nie wybija się zbytnio na tle ofert innych developerów, idealnie wstrzeliwując się w poziom „porządnie, ale nic poza tym”. Trudno jednak nie zauważyć jednego niezaprzeczalnego atutu, który każe traktować wspominaną propozycję naszych rodaków jako diabelnie nęcącą i wartą przemyślenia. Mianowicie chodzi o cenę tej przyjemności.

wiedźmin 2, xbox 360, mroczna edycja

Limitowana edycja „Wiedźmina 2” na Xbox 360 kosztuje bowiem tyle, co zwykłe wydanie przeciętnej gry konsolowej, do której dorzuca się zazwyczaj świstek z ostrzeżeniem dla epileptyków i powietrze magazynowe. Taka szczodrość robi wrażenie i zmusza do poważnego zastanowienia się nad tą inwestycją – szczególnie graczy, którzy już od dłuższego czasu mają odłożone oszczędności na ten tytuł, a teraz są panami sytuacji. Oszczędzić kilkadziesiąt złotych czy zaszaleć i szarpnąć się na „Mroczną Edycję”? Pomocna w podjęciu tego wyboru może być prezentacja, którą twórcy przygotowali specjalnie na tę okazję.

Wczytywanie...