Na oficjalnym fanpage'u gry "Hellraid" od studia Techland pojawiła się informacja, z której wynika, że firma postanowiła zawiesić prace nad projektem. Deweloperzy wyjaśniają, że gra, którą produkowali, nie spełniała wewnętrznych oczekiwań i wymogów jakościowych, przez co produkcja musiała zostać wstrzymana.

Co ciekawe, tytuł nie został całkowicie wyrzucony do kosza. Podobno część ekipy pracującej nad grą wróciła do fazy koncepcyjnej i zacznie przygotowywanie "Hellraid" od nowa. Co z tego wyniknie? Czas pokaże. W rozwinięciu newsa możecie sprawdzić, co mogło wyniknąć.

Dyrektor kreatywny firmy Computer Entertainment, Shuhei Yoshida, zapowiedział za pośrednictwem Twittera, że gra "Bloodborne" doczekać się rozszerzenia. Niestety nie znamy więcej szczegółów na ten temat. Jakichkolwiek informacji możemy spodziewać się w bliżej nieokreślonym terminie, jednak jeszcze w 2015 roku.

Najnowsze dziecko CD Projekt RED to niezaprzeczalnie świetna gra, ale jednak nie bez wad. Olbrzymi i otwarty świat pociąga za sobą rozliczne problemy ze stabilnością, a także wydajnością. Normalna rzecz, której spodziewał się każdy. Niektórych palących kwestii nie udało się naprawić przed premierą tytułu, stąd też developerzy nie zamierzają wylegiwać się na leżakach w ciepłych krajach, tylko uporczywie pracują nad dalszymi usprawnieniami.

Owocem tego wsparcia jest najświeższą łatka 1.03, która skupia się na poprawie szeroko pojętej stabilności i wydajności produkcji. Ważący przeszło 270 MB plik ulepsza także wiele opcji związanych z grafiką (między innymi Nvidia Hairworks, problemy z roślinnością czy wyostrzaniem), sterowanie za pomocą myszy i klawiatury, a także eliminuje wiele innych małych błędów (regeneracja wytrzymałości rumaka czy blokowanie kursora na mapie świata). Pełną listę zmian znajdziecie pod tym adresem.

Łatka dostępna jest w chwili obecnej wyłącznie na PC. Twórcy zapowiadają, że na dniach powinna pojawić się wersja przeznaczona na platformę PlayStation 4 oraz Xbox One. Studio planuje również wypuszczenie większej aktualizacji w przyszłości, która obejmie około 600 poprawek i usprawnień.

Kolejny tydzień, wracamy więc do lubianego cyklu o towarzyszach ze "Sword Coast Legends"... i ależ było w ostatnim odcinku narzekań! No, że niziołek-wojownik to całkiem klawa oraz nieszablonowa postać, podobnie jak reszta naszych potencjalnych druhów, ale te rasy takie mainstreamowe. Same karły, elfy i ludzie, z których wylewa się dobroć. To chcemy pomieszać szyki demonologom z Podmroku, a może bawimy się w przedszkole?! Digital Extremes pokazaliby, że są bandą ludzi z jajami, a nie takie ciamciaramcie.

No to proszę, dopięliście swego. Totalny świr z Podmroku, wywodzący się z obmierzłej rasy, będącej owocem mrocznej magii oraz podłych eksperymentów. Świetny przewodnik i niezgorszy łotrzyk, znających podziemne krainy jak własną kieszeń, lecz musisz mieć naprawdę nierówno pod kopułą, aby szczerze mu zaufać.

2015 rok jest wspaniały dla fanów komputerowych gier fabularnych. Mieliśmy już prawdziwego duchowego następcę serii "Baldur's Gate", a dzisiaj wielu z nas rozpływa się w słowiańskich klimatach, pogrywając w kontynuacje przygód rodzimej legendy, na którą czekaliśmy od lat. Czy to wszystko? Absolutnie nie, bo na horyzoncie jest jeszcze kilka wyjątkowych projektów. W tym, spadkobierca spuścizny "Planescape: Torment" od studia inXile.

Choć tym razem nie powrócimy do centrum Wieloświata, to uniwersum "Torment: Tides of Numenera" wydaje się równie enigmatyczne, duszne oraz klimatyczne. Najświeższy materiał prosto z gry, choć krótki, intryguje i daje pewne odczucie, co nas czeka.

Zgodnie z obietnicami, wraz z nadejściem Dzikiego Gonu twórcy udostępnili pierwszy zestaw darmowych DLC. Póki co jest dość skromnie, bowiem w nasze ręce trafiają zaledwie dwa takie dodatki.

Dwa z szesnastu planowanych DLC można już pobrać i przetestować bezpośrednio w grze. Mowa tutaj o "Temerian Armor Set", czyli ubiorze stylizowanym na temerską modłę, jak i "Beard and Hairstyle Set for Geralt", czyli możliwości wyboru zarówno uczesania, jak i rodzaju brody naszego bohatera. Kolejne tego typu dodatki mają pojawiać się parami co tydzień.

Aby móc przywdziać nową zbroję i zmienić uczesanie, korzystający z platformy GOG Galaxy i samego serwisu GOG.com powinni udać się tutaj. Nie dotyczy to nabywców gry poprzez Steam, gdzie dodatki zostały już dodane do ich konta automatycznie.

Studio Neocore ujawniło na stronie Steam datę premiery gry "The Incredible Adventures of Van Helsing III". Tytuł ukaże się już za kilka dni, 22 maja 2015 roku, a kupić go będziemy mogli za pośrednictwem platformy Steam.

Na zachętę deweloperzy opublikowali wiadomości dotyczące ostatnich dwóch (z sześciu dostępnych podczas zabawy) klas postaci. Więcej informacji na ten temat znajdziecie w rozwinięciu newsa.

Jak poinformowało, odpowiedzialne za nadchodzącą kolejną odsłonę serii "The Bard's Tale", studio inXile Entertainment, produkcja oznaczone numerem IV zostanie sfinansowana za pośrednictwem Kickstartera, a jej zbiórka ruszy 2 czerwca o godzinie 15:00 czasu polskiego.

"The Bard’s Tale IV" ma być powrotem do korzeni – jak informują przedstawiciele inXile Entertainment, mają oni prawa do wykorzystania wszystkich elementów z pierwszych części – możemy więc liczyć na strefy teleportacji i tajemnicze magiczne usta.

Została już tylko niewiele ponad godzina do długo wyczekiwanej oraz istotnej, z perspektywy kalendarza fanatyków komputerowych gier fabularnych, chwili. Czy koniec przygód Geralta z Rivii będzie godny tej postaci? Czy CD Projekt RED ponownie stanie na wysokości zadania i spełni wybujałe oczekiwania graczy? Czy świat "Wiedźmina" na stałe wpisze się złotymi zgłoskami w annały branży elektronicznej rozrywki?

Przekonamy się już niedługo. Dla wszystkich niecierpliwie wyczekujący i tych, którym spoilery nie straszne – zwiastun premierowy. Jak się okazuje, podczas uporczywych poszukiwań w zepsutych oraz bezkompromisowych krainach, nasz dziarski wiedźmin natrafi na wielu starych znajomych z przeszłości...

[...] Produkcja, skupiająca się na perypetiach drużyny Coulsona, wcześniej mnie rozczarowała. Pierwszy sezon był nudnym proceduralem (czyli opowiadał o niezwiązanych ze sobą sprawach) z papierowymi bohaterami, który odrzucił od siebie wielu widzów. Sytuacja uległa zmianie gdzieś w połowie serii, jakby twórcy zdali sobie sprawę, że tracą widownię.

Przełomowy moment stanowiła historia prowadzona równolegle do wydarzeń z „Kapitana Ameryki: Zimowego Żołnierza”. Scenarzyści przysolili zwrotami akcji, a fani byli z tego powodu ukontentowani. Przyznam jednak, że mnie wciąż czegoś brakowało, więc sezonu nie dokończyłem. Powrót rozpocząłem od nowej serii. Jest lepiej?