Ostatnio mamy wysyp aktorskich wersji animacji. Do sporego grona dołączył także "Pinokio", który pojawi się 8 września 2022 roku na platformie Disney+. Reżyserem został Robert Zemeckis, a w głównych rolach zobaczymy m.in. Benjamina Evana Ainswortha (głos Pinokia), Toma Hanksa (Dżeppetto), Josepha Gordona-Levitta (głos Gadającego Świerszcza) czy Luke'a Evansa (Woźnica).
Zawirowania spowodowane koronawirusem wpłynęły negatywnie na prace dotyczące trzeciego sezonu serialu "The Orville", ale od dzisiaj wreszcie można obejrzeć nowy sezon produkcji, w której twórca i odtwórca głównej roli Seth MacFarlane stara się przedstawić podróże gwiezdnym statkiem z pewnym przymrużeniem oka. Nie zapominajmy, że jego zastępcą jest była żona, która zdradziła go z kosmitą. Gdy dodać do tego nietuzinkową załogę okazuje się, że na tytułowym statku z pewnością będą się działy ciekawe rzeczy.
Głównym bohaterem “Yang” wcale nie jest tytułowy Yang, lecz jego właściciele. Poznajemy rodzinę, na którą składają się Jake (Colin Farrell), Kyra (Jodie Turner-Smith) oraz ich adoptowana chińska córka Mika (Malea Emma Tjandrawidjaja). Yanga, granego przez Justina H. Mina, dostajemy w zasadzie na dokładkę. To wyspecjalizowany robot, tzw. “techno-sapien”, którego rolą jest bycie starszym bratem Miki oraz przekazywanie jej chińskiej kultury i obyczajów. Film rozgrywa się w Ameryce w bliżej nieokreślonej przyszłości przesiąkniętej orientem. Ludzie noszą tradycyjne japońskie ubrania, wszyscy jedzą ramen, a Jake prowadzi sklep z herbatą.
Disney nie próżnuje i sukcesywnie rozwija uniwersum “Gwiezdnych Wojen”, co rusz dzieląc się materiałami związanymi z zapowiedzianymi wcześniej produkcjami. Tym razem padło na “Andora”, skupiającego się na losach tytułowego bohatera, którego mieliśmy okazję poznać w pełnometrażowym filmie “Łotr 1. Gwiezdne Wojny – historie”.
Produkcja opowie o powoli rodzącemu się buntowi przeciwko Imperium i tego, w jaki sposób zaangażowani są w niego ludzie oraz poszczególne planety. Andor odkryje, że jest w stanie coś zmienić – przeżyje podróż w galaktyce pełnej intryg, niebezpieczeństw i forteli, która uczyni z niego jedną z ważniejszych postaci nadchodzącej rebelii. Akcja ma dziać się 5 lat przed wydarzeniami ukazanymi w filmie, do roli powróci Diego Luna.
Ze smutkiem informujemy, że w wieku 67 lat odszedł od nas Ray Liotta. Informację przekazał portal Deadline, aktor miał umrzeć we śnie na Dominikanie, gdzie kręcił swój najnowszy film – “Niebezpieczne wody”.
Liotta przeszedł do historii kinematografii główną rolą w gangsterskim filmie “Chłopcy z ferajny” (co interesujące odrzucił wtedy ofertę Tima Burtona, aby zagrać postać Harveya Denta w “Batmanie”). Był ceniony za role drugoplanowe twardzieli i czarnych charakterów takich jak w “Cop Land” czy “Obsesja namiętności”. Fanom fantastyki dał się szerzej poznać w filmach “Sin City 2: Damulka warta grzechu” jako biznesmen Joey Canelli, a także w ekranizacji “Dungeon Siege: W imię króla”, gdzie zagrał głównego antagonistę – Galliana.
Zapowiedziana na 8 lipca 2022 roku premiera filmu Thor: Miłość i Grom zbliża się do fanów uniwersum Marvela wielkimi krokami. W związku z tym maszyna odpowiedzialna za kampanię marketingową wrzuciła kolejny bieg i opublikowała dziś drugi zwiastun, który ujawnia więcej szczegółów od tego opublikowanego miesiąc temu.
Fani w końcu mogą zobaczyć postać Gorra Rzeźnika Bogów, w postać którego wcielił się Christian Bale. Opublikowany dziś zwiastun (ponownie) potwierdza, że w filmie nie będzie brakować tytułowej miłości i gromów oraz specyficznego humoru, który widzowie mogli już zobaczyć w poprzednim filmie Thor: Ragnarok.
Zwiastun (z napisami oraz dubbingiem) dostępny jest w rozszerzeniu newsa.
CW to stacja, która swoimi produkcjami ściąga całkiem sporą rzeszę widzów pragnących różnej, często poważnej rozrywki. Tak więc warto od czasu do czasu przyjrzeć się ich zapowiedziom co do kolejnych dzieł. Tym razem mamy ogłoszenie nie tylko czystek, ale też nowych produkcji.
Denis Villeneuve powoli kompletuje obsadę kolejnej części oscarowego widowiska sci-fi, jakim niewątpliwie jest “Diuna”. Zdjęcia do kontynuacji mają zacząć się już latem, natomiast film na ekranach kin ma zadebiutować 23 października 2023 roku. Dziś poznaliśmy kolejną gwiazdę, która dołączy do świata intryg i zdrad bezlitosnego Arrakis.
To nikt inny jak Christopher Walken – zdobywca Oscara i aktor wręcz kultowy w wielu filmowych kręgach. Wcieli się on w skórę Padyszacha Imperatora Szaddama IV, najważniejszej osoby w galaktyce, zasiadającej na tronie ludzkiego mocarstwa. Przypomnijmy, że obok Walkena nowymi twarzami w “Diunie 2” będą Florence Pugh (księżniczka Irulana Corrino) i Austin Butler (Feyd-Rautha).
Warner Bros. Home Entertainment postanowiło nam sprezentować zwiastun jednego ze swoich ostatnich projektów, czyli "Green Lantern: Beware My Power", którego premierę na blu-rayu zapowiedziano na 26 lipca tego roku.
Mogłoby się wydawać, że po katastrofie jaką był ósmy sezon "Gry o Tron" seria na stałe zniknie z radaru i jedyne wiadomości jakie pojawią się o marce będą dotyczyły przełożenia przez Georga Martina premiery "Wichrów Zimy". Jednak ku zdziwieniu wszystkich HBO zapowiedziało rozpoczęcie prac nad "House of the Dragon" prequelem opisującym dojście rodu Targaryenów do władzy. Oficjalny teaser trailer szybko zebrał 5 milionów wyświetleń i jak wynika z komentarzy większość fanów jest chętna dać marce drugą szansę. Jak myślicie czym tym razem finał będzie lepszy?