Premiera "Pierścieni Władzy" już za kilka dni, a Internet nieustannie huczy od opinii i spekulacji na temat tego, czego ludzie spodziewają się po produkcji. Choć do tej pory nadzieje w znacznej mierze przedstawiały się na skromne, to teraz do debaty dołączyły nowe głosy – opinie dziennikarzy i krytyków, którzy mogli ujrzeć pierwsze odcinki serialu przedpremierowo.
Cykl "Dziedzictwa" Christophera Paoliniego w kuluarach fantastyki cieszy się swoją legendą. Dzieło, które swego czasu ustępowało tylko przygodom pewnego młodego czarodzieja z komórki pod schodami, nie miało jednak szczęścia w próbie na wielkim ekranie. Nadszedł jednak czas, by z pomocą Disney+ podjąć się ponownej próby.
Kolejny sezon "In Another World With My Smartphone" (Isekai wa Smartphone to Tomo ni) to anime, na które czeka wielu fanów. A że już jakiś czas temu ogłoszono iż zapowiedź, najwyższa pora na nowe informacje. Do dyspozycji oczekujących oddano informacje na temat obsady, ekipy produkcyjnej, grafiki i zapowiedź na wiosnę 2023 roku.
Trzeba przyznać, że “Pierścienie Władzy” nie mają najłatwiejszego startu i praktycznie od samego początku są bezlitośnie obijane przez fanów twórczości Tolkiena. Od prostych zarzutów o nielogiczność i chodzenie na skróty, poprzez nieskrępowane przymilanie się do liberalnych mniejszości, a skończywszy na kompletnym rozpieprzaniu kanonu. Ile w tym prawdy? Nie mnie osądzać, bo nigdy nie byłem fanatycznym miłośnikiem twórczości tolkienowskiej. Lubię, szanuję, czytałem i oglądałem z przyjemnością, ale nie uważam się za gościa, który zna wszystko w tym uniwersum w małym palcu i każde odstępstwo traktuje jako grzech śmiertelny.
Zabijcie mnie jednak, ale materiały, jakie skrzętnie podsuwa Amazon wyglądają na całkiem miodne i zapowiadają dość ciekawą produkcję. Podobnie jest z najświeższym zwiastunem, który został zaprezentowany na trwającym właśnie Comic-Conie.
Choć uniwersum Dungeons&Dragons zdaje się posiadać nieskończony fabularny potencjał i jest doskonałym fundamentem do stworzenia multi-miliardowej sagi, to w przeszłości mariaż marki z kinematografią kończył się fatalnie. Nie pomogły gwiazdy pokroju Jeremiego Ironsa czy też całkiem pokaźne budżety – no, klapa na klapie.
Włodarze z Hollywood nie są jednak w ciemię bici i doskonale zdają sobie sprawę z siły franczyzy, dlatego po kilkunastu latach odpoczynku, wracają z kolejnym pełnoprawny filmem fabularnym, który jest naszpikowany gwiazdami oraz sztuczkami z komputera. Pierwszy konkretny zwiastun może nastrajać pozytywnie – jest sporo ciekawej akcji, nienajgorsze efekty specjalne i przy okazji całość wygląda na lekkie, popcornowe kino, które ogląda się z przyjemnością po ciężkim tygodniu pracy.
Osoby, które w piątek zdążyły już obejrzeć finał czwartego sezonu tego anime, pewnie już i tak wiedzą, o co chodzi, ale upewnienie się nie jest pozbawione sensu. Poza tym jako jedna z najlepiej zaznajomionych z tym tematem osób czuję się do tego zobowiązany. Tak więc warto wspomnieć, iż padła już zapowiedź kolejnej odsłony "Date a Live" w wersji animowanej, czyli sezonu numer pięć.
Kino superbohaterskie ostatnimi czasy zapewnia nam sporo dobrej jakości produkcji. Choć trzeba przyznać, iż Marvel zyskał w tej dziedzinie sporą przewagę za sprawą Avengersów, DC na pewno nie stoi z założonymi rękami. Ostatecznie oni też dysponują całym legionem ciekawych postaci, które czekają na dobrą ekranizację. I tak doczekaliśmy się trailera najnowszej produkcji tej stajni opatrzonej tytułem "Black Adam".
Netflix podzielił się dzisiaj z nami pierwszym zwiastunem “Cyberpunk: Edgerunners”, czyli anime osadzonym w świecie gry. Serię zapowiedziano w 2020 roku. Ma się składać z dziesięciu odcinków i opowie historię dzieciaka ulicy starającego się przetrwać w tym niezbyt przyjaznym mieście. Za produkcję odpowiada japońskie studio Trigger, znane z serii “Kill la Kill” oraz filmu “Promare”. Premierę zapowiedziano na wrzesień 2022 roku. Zwiastun znajdziecie w rozszerzeniu.
Tworzenie seriali rozbudowujących uniwersum jakichś filmów bądź na odwrót nie jest w żadnym razie niczym nowym. Poza tym Marvel w ostatnich latach niewątpliwie może pochwalić się kilkoma kasowymi hitami. Tak więc ogłoszenie o tworzeniu serialu powiązanego ze "Strażnikami Galaktyki" nie była aż tak niezwykła. Faktem jednak jest, iż do tej pory wiadomości na temat produkcji były dość ograniczone. Nadszedł jednak czas, by to zmienić.
Za nieco ponad dwa tygodnie startuje trzeci sezon "The Umbrella Academy", w której mocno dysfunkcyjna i szalenie niebezpieczna rodzina raz jeszcze będzie musiała sporo się nagimnastykować, by naprawić linię czasu po tym, jak sami doprowadzili do jej poważnego uszkodzenia. Na drodze staną jej adepci Akademii Sparrow, która zastąpiła tytułową organizację. Premiera nowych odcinków coraz bliżej, stąd też na Netflix Geeked Week pokazano nowy materiał prezentujący postacie oraz pewien hotel.
- 136 stron
- « Pierwsza
- ←
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- →
- Ostatnia »