Człowiek demolka

Powstaje sequel Człowieka Demolki

Dodał: , · Komentarzy: 0

Czy mi się wydaję, czy trochę tu zimno?

człowiek demolka

Choć Sylvestera Stallone’a już od kilku lat można przypisać do kategorii “starszego pana po 70-tce”, to aktor jest zdecydowanie daleki od wzdychania do perspektywy relaksu w ciepłych kapciach na bujanym fotelu a kondycji mógłby mu pozazdrościć niejeden facet w wieku 30 lat. Nestor kina akcji w ciągu ostatnich miesięcy zdążył już pożegnać się, w lepszym bądź gorszym stylu, z legendą Rocky’ego i Rambo, a teraz zamierza zmierzyć się z kultem kolejnego ikonicznego bohatera, w którego wcielił się w nostalgicznych latach 90’. Mowa tu o Johnie Spartanie znanym szerszej publice jako “Człowiek Demolka”.

Filmy fantastyczne

Nie jest to jakimś specjalnym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że współpraca Nowozelandczyka z Disneyem na przestrzeni lat przebiegała wzorowo, a jego ostatnie produkcje osiągały sukces – artystyczny, ale również i komercyjny. Nie będzie to też pierwszy kontakt reżysera ze światem “Gwiezdnych Wojen”, albowiem zdążył on już zasiąść na stanowisku reżysera jednego z odcinków serialu “The Mandalorian”.

taika waititi

Tym razem jednak na jego haczyku znalazła się zdecydowanie grubsza ryba, ponieważ Waititi wyreżyseruje, a także będzie jednym z autorów scenariusza (obok nominowanej do Oscara za “1917” – Krysty Wilson-Cairns), pełnometrażowego filmu w uniwersum “Gwiezdnych Wojen”.

Filmy fantastyczne

Przygotujcie się więc na podwyżki w comiesięcznych daninach dla swoich ulubionych platform. W końcu trzeba będzie na czymś zrekompensować ewentualne straty, a giganci raczej niechętnie pożegnają się ze swoimi pieniędzmi. Z drugiej strony – dobrze, że coś w tym temacie zaczyna ruszać. Obawiam się tylko, że na dobrych chęciach się skończy i jeszcze raz będziemy musieli cytować Młynarskiego z jego "co by tu jeszcze spieprzyć, Panowie?".

netflix

Podatek obciążający dostawców usług streamingowych znalazł się w założeniach Tarczy Antykryzysowej 3.0. Ma on nałożyć na nich konieczność przelewania 1.5% swoich przychodów na konto Polskiego Instytut Sztuki Filmowej. Obowiązkowych wpłat mają dokonywać podmioty dostarczające audiowizualne usługi medialne na żądanie, a więc z grubsza – filmy i seriale. Nowy podatek ma z całą pewnością dotyczyć takich platform jak Netflix, Amazon Prime Video, CDA.pl, Apple+, Player.pl (TVN) czy Ipla (Polsat) – zostały one wymienione jako przykłady w ocenie skutków regulacji.

Filmy fantastyczne

Przykre wieści, bo niestety całkowite przemodelowanie marvelowskich premier filmowych, którego byliśmy świadkiem kilka tygodni temu, nie było ostatnią korektą w kinematograficznym kalendarzu. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że zdecydowanie później ujrzymy kontynuacje przygód Doktora Strange’a oraz sympatycznego Spider-Mana z sąsiedztwa.

doktor strange

Film "Doctor Strange in the Multiverse of Madness" został kolejny raz przełożony o ponad cztery miesiące i wedle dzisiejszych planów ma zawitać do kin dopiero 25 marca 2022 roku. Jest to zapewne spowodowane tym, że produkcja podobno ma być mocno powiązana z serialami emitowanymi na Disney+, “WandaVision” oraz “Loki”, które również zaliczają poślizg. Co ciekawe będzie to prawie 6 lat różnicy pomiędzy pierwszą a drugą solową przygodą eks-neurochirurga.

Venom 2: Carnage

Tak, tak, tak… To wszystko przez koronawirusa. Nawet mnie już męczy pisanie tego w kółko, ale takie mamy ponure czasy.

venom

Druga część filmu opowiadająca o perypetiach Eddiego Brocka i jego symbiotycznego towarzysza na gapę nie zadebiutuje 2 października 2020 roku, tak jak pierwotnie to planowano. Zamiast tego produkcja trafi do kin 25 czerwca 2021 roku, a dodatkowo zyskała podtytuł “Let There Be Carnage”. Jak można łatwo wydedukować, obraz skupi się na pojedynku Venoma z jego arcywrogiem – Carnagem, który połączył siły z seryjnym mordercą Cletusem Kasadym.

Tom Hardy i Woody Harrelson powrócą do swoich ról, natomiast całość wyreżyseruje Andy Serkis.

Filmy fantastyczne

To całkiem miła wieść, biorąc pod uwagę, że poprzednie filmy traktujące o “Głodowych Igrzyskach” były przyjemnymi młodzieżowymi produkcjami, w których odnajdywał się również dojrzalszy widz. Świetny miks akcji, dramatu i postapokaliptycznych klimatów.

głodowe igrzyska
W prequelu nie będzie Katniss, ale każdy powód jest dobry, aby celebrować Jennifer Lawrence

Za ekranizacje “Ballady ptaków i węży” zajmie się ta sama ekipa, co w przypadku wcześniejszych produkcji z serii. Prawa do filmu ma wytwórnia Lionsgate, z kolei na stołku reżyserskim zasiądzie Francis Lawrence. Za scenariusz mają odpowiadać Michael Arndt (współscenarzysta “W pierścieniu ognia”) oraz autorka sagi – Suzanne Collins. Projekt znajduje się we wczesnym etapie rozwoju, więc nie wykonano jeszcze innych wiążących decyzji i żadnych castingów.

Devs

Devs – recenzja serialu

Dodał: , · Komentarzy: 0
devs

Alex Garland jest twórcą, który w ostatnich latach zdobył sporo uznania w świecie filmowym. Jego film "Ex Machina" zebrał liczne nagrody i nominacje, w tym tą oscarową za najlepszy scenariusz. Produkcja ta była zarazem jego debiutem w roli reżysera. Następne dzieło Alexa, "Anihilacja", było solidną adaptacją książki niełatwej do przełożenia na ekran. Wielka szkoda, że nie trafił do szerszej dystrybucji kinowej. Garland współpracował również z brytyjskim studiem Ninja Theory, dla którego napisał scenariusze do gier "Enslaved: Odyssey to the West" (ciekawa adaptacja chińskiej klasycznej powieści "Journey to the West") oraz "DMC: Devil May Cry" (kontrowersyjny, choć solidny, restart serii). Odpowiada on również za skrypt kultowego filmu o apokalipsie zombie, "28 dni później". Jako scenarzysta poświęcał wiele uwagi tematyce istoty człowieczeństwa oraz kontaktów ludzkości z technologią lub z czymś nieznanym i niepojętym. Dlatego, gdy dowiedziałem się, że jego najnowszym projektem jest oryginalny, 8-odcinkowy miniserial "Devs", od razu podejrzewałem, że będzie to dzieło warte uwagi.

Star Trek: Picard

“Star Trek: Picard” mocno podzielił widownię. Choć krytycy zazwyczaj wyrażali się bardzo ciepło o nowym serialu w tym legendarnym uniwersum, a wielu fanów z równym uznaniem wypowiedziało się na temat serii, to produkcja znalazła się pod obstrzałem niemałej liczby odbiorców. Przeważają w niej oddani, wieloletni pasjonaci “Star Treka”, którzy twierdzą, że “Picard” jest jakimś ponurym żartem i mocno żeruje na nostalgii. Pojawiają się argumenty, że wykorzystano ikonicznego bohatera sagi do stworzenia sztampowego serialu sci-fi, który nie posiada ani krzty optymistycznego ducha serii stworzonej przez Gene’a Roddenberry’ego.

jonathan frakes,picard

Czy ten i kilka innych zarzutów są słuszne – nie mnie oceniać. Jednak do krytyki postanowił odnieść się Jonathan Frakes, reżyser oraz aktor wcielający się w skórę innej kultowej postaci – Williama Rikera, prawej ręki Jean-Luca Picarda. Jest on zdania, że to całkowicie naturalne zachowanie, które zawsze pojawia się wraz z wprowadzeniem czegoś nowego do uniwersum. Na dowód tego przypomina o fali sceptycyzmu, z jaką spotkało się kultowe “Następne Pokolenie” zaraz po pilotażowym odcinku.

Star Trek: Picard

Star Trek: Picard – recenzja serialu

Dodał: , · Komentarzy: 2
star trek: picard

Ku zaskoczeniu fanów serii muszę stwierdzić jedno – podczas przewijania napisów końcowych ostatniego odcinka z pełną stanowczością musiałem stwierdzić, że "Star Trek: Picard" cholernie mi się podobał i ogromnie się cieszę, że powstał. Jasne, nie jest to produkcja bez wad. Nonsensów, głupotek czy dróg na skróty wyliczyłbym tutaj naprawdę sporo. Jednak "Picard" ma naprawdę wiele szacunku do ducha sagi i wydarzeń, jakie miały miejsce w uniwersum. Widać, że dłubała w nim przynajmniej część osób, które darzą szczerą miłością "Następne Pokolenie", "Voyagera" czy nawet "Deep Space 9".

Seriale

Ech… To niestety będzie majówka zdecydowanie inna niż zwykle. Całkiem możliwe, że grubszy wyjazd czy radosne grillowanie w gronie mnóstwa znajomych w tym roku nie będzie wchodziło w ogóle w grę. No nic… Trzeba będzie się dostosować. Pomocną dłoń postanowił wyciągnąć Netflix.

kierunek: noc

Platforma zapowiedziała, że właśnie 1 maja na jej serwery trafi belgijski serial “Kierunek: Noc”, który inspirowany jest powieścią Jacka Dukaja – “Starość Aksolotla”. Pan Jacek, także z dobrze nam znanym Tomaszem Bagińskim, są producentami widowiska.

Wraz ze wspomnianą nowiną, w sieci zadebiutował krótki fragment produkcji.

Wczytywanie...