
W kwietniu było różnie – trochę SF, trochę horroru i trochę fantasy. Zbalansowana filmowa dieta, jedną z pozycji, "Łowca i królowa lodu", zrecenzował oczywiście Medivh, który, jak głosi plotka, rzekomo sypia w kinie, by nie przepuścić żadnej wielkiej premiery. W maju nie braknie mu pożywek, bo szykuje się parada hitów – kontynuacji znanych i lubianych tytułów. Od Szalonego Kapelusznika, poprzez Kapitana Amerykę, a kończąc na klasycznych X-Menach i starciu z Apokalipsem.
