Ekwipunek

Przemierzając kolejne lokacje w Windchaserze, będziesz znajdować na swej drodze mnóstwo przedmiotów, czasem przydatnych, czasem nie. Wszystkie, po zebraniu, gromadzone będą w odpowiednio przystosowanym do tego pokładzie Wichrołapa – Ładowni.

Na początku mieści się w niej jedynie 8 przedmiotów, jednak dzięki umiejętnościom można tę liczbę podwoić, by ostatecznie uzyskać 16 wolnych miejsc. Nie ukrywam, że jest to o dobre szesnaście miejsc za mało.

W Windchaserze być może liczba przedmiotów nie powala nas na kolana, jednak jest w czym wybierać. Dwie podstawowe rzeczy, z których korzystałem najczęściej, to miecze i zbroje. Miecze, jak nie trudno się domyślić, zwiększają zadawane przez jednostki obrażenia. Na co jednak warto zwrócić uwagę? Otóż, zostały one podzielone na ostrza dyscypliny, koncentracji i chaosu, więc trzeba je odpowiednio dobierać do przywódcy danej drużyny. Jeśli dowodzi nią jednostka, która reprezentuje styl walki dyscypliny, należy wybrać właśnie ostrze dyscypliny, gdyż będzie ono dawać efekt tylko i wyłącznie w tym przypadku. Nie inaczej jest ze zbrojami, które zmniejszają wszystkie odnoszone obrażenia, na wzór mieczy, zadawane przez odpowiedni styl walki. Także i w tym wypadku trzeba odpowiednio przygotowywać się do potyczki. Przyznam, że jest to ciekawe urozmaicenie, które ubarwia wszystkie odbywające się w grze starcia.

Zarówno miecze, jak i zbroje możemy ulepszać w odpowiedniej części Warsztatu, mieszącego się na Wichrołapie. W efekcie będą one zadawać nieco większe obrażenia bądź zapewniać jednostkom lepszą ochronę.

Kluczową rolę odgrywają również mikstury. Dwie podstawowe i najczęściej używane to sok z paopawa oraz manna Dwoistości. Pierwsza z nich ma właściwości lecznicze, przez co niejednokrotnie przyda się na polu walki, odnawiając, po wypiciu, życie jednostkom będącym w tarapatach. Nie inaczej jest z manną Dwoistości, która nie tylko wpływa na poziom zdrowia walczącego oddziału (choć stosunkowo mniej w porównaniu do soku z paopawa), ale w dodatku przywraca jego morale.

Nie sposób nie wspomnieć o soku z datuja, którego wypicie gwarantuje jednostkom natychmiastowe przywrócenie morale. Użyteczne okazały się też Bolesny Grzech, który obniża morale przeciwnika, oraz Czarny Kieł, zadający wrogim jednostkom neutralne obrażenia. Każda z mikstur odznaczona jest konkretną liczbą gwiazdek, od 1 do 3, które symbolizują ich wielkość, przekładającą się na działanie. Im ich więcej, tym jest ona silniejsza.

Podstawowymi przedmiotami na handel są sztabki – srebra i złota. Grając w Windchasera przyjąłem założenie, iż wszystkie znalezione rzeczy, których nie potrzebuję, będę wymieniań na sztabki, w celu zaoszczędzenia miejsca, w Ładowni. Srebrna sztabka ma wartość 15, natomiast złota 30.

To jednak nie wszystko. Kolejnymi przedmiotami, a raczej stworzeniami, traktowanymi jak przedmioty, które mogą zawitać w Ładowni, są oswojone zwierzęta. Można je spożytkować na jeden sposób – złożyć z nich ofiarę w Sanktuarium, ulokowanym na Wichrołapie.

W walce mogą przydać się również amulety – strachu, uzdrawiania bądź motywacji. Używanie takowych powoduje odnawianie się życia jednostek bądź morale w trakcie walki, co nie raz może przechylić szalę zwycięstwa na tę właściwą stronę.

Napomnę również o artefaktach, czy to regenerujących, czy destabilizujących, których wykorzystanie zeruje odnowę wszystkich pozostałych umiejętności drużyny bądź kontruje aktualnie używane przez wroga.

Całość uzupełniają przedmioty z ogrodu, które możemy na odpowiednim pokładzie ulepszać i przetwarzać. Często też znajdujemy rzeczy przeznaczone tylko na handel, w dodatku za marną cenę. Są to przykładowo poszarpane przewody, zepsuty implant, futro bestii czy zwyczajny kieł stwora. Zwykle nie nadają się do niczego poza wyrzuceniem na ziemię.