Duet CD Projekt RED oraz Netflix uprzejmie donoszą, że ustalono datę premiery animacji "Cyberpunk: Edgerunners". Przypomnijmy, że chodzi o anime w świecie gry, na które będzie składać się 10 odcinków. Poznamy w nich historię dzieciaka ulicy starającego się przetrwać w niezbyt przyjaznym Night City. Za produkcję odpowiada japońskie studio Trigger, znane z serii “Kill la Kill” oraz filmu “Promare”.
Drugi giveaway trafia na wielka Wyprzedaż GOG-a! Niemożliwe? Nie dla nas. Co powiesz na klimatycznego "indyka" z futurystycznym vibem? Brzmi nieźle, prawda? Rozdajemy "Dexa", klimatycznego RPG-a zaprojektowanego w 2D. Żadnych zniżek. Dostajesz go za darmo! Eksploruj, walcz i hakuj w cyberpunkowym świecie. Nie zwlekaj. Odbierz go. Giveaway nie potrwa wiecznie, bo skończy się już w poniedziałek o godz. 13 UTC.
Premiera "Pierścieni Władzy" już za kilka dni, a Internet nieustannie huczy od opinii i spekulacji na temat tego, czego ludzie spodziewają się po produkcji. Choć do tej pory nadzieje w znacznej mierze przedstawiały się na skromne, to teraz do debaty dołączyły nowe głosy – opinie dziennikarzy i krytyków, którzy mogli ujrzeć pierwsze odcinki serialu przedpremierowo.
Kolejna dobra wiadomość na temat "Gothic Remake". Kai Rosenkranz człowiek odpowiedzialny za muzykę w trylogii "Gothic" i pierwszym "Risenie" dołączył do zespołu pracującego na remakiem. To już z pewnością gwarantuje wysoką jakość muzyki i zapadającą w pamięć ściężkę dźwiękową, ale również kilka innych rzeczy, gdyż Kai odpowiedział na oficjalnym discordzie THQN Gothic na kilka pytań dotyczących prac nad projektem i wynika z nich, że chyba nie będzie odpowiadał tylko za dźwięk. Streszczenie kilku z nich znajdziecie poniżej.
Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy przed obejrzeniem trailera jest informacja, że za "Wyrdsong" odpowiadają byli pracownicy takich studiów jak Obsidian Entertainment, Bethesda Softworks i BioWare. Dla niektórych jest to połączenie, które poskutkuje naprawdę dobrą grą, a nawet nowym klasykiem gatunku cRPG-ie. Inni z kolei uważają, że czeka nas kaszanka pierwszej klasy. Jak będzie dopiero się przekonamy.
Studia Deck13 Interactive nie trzeba nikomu przedstawiać. Ludzie odpowiedzialni za obie części "The Surge" i "Veneticę" dowiedli swojej wartości i zaskarbili sobie szacunek graczy. I chyba tym razem ich kolejna produkcja również okaże się sukcesem. W świecie "Atlas Fallen" tysiące lat po stworzeniu świata i ludzi, bogowie porzucili swoje dzieci. Pozostałości ludzkości żyją teraz w pełnym niebezpieczeństw świecie, gdzie każdy dzień jest walką o przetrwanie. Jedyną nadzieją są Czempioni, bohaterowie posiadający możliwość manipulowania piaskiem w celu naprawiania budynków lub kształtowania z niego broni.
Dawno, dawno temu pisaliśmy o rozpoczęciu prac nad kontynuacją "Lords of the Fallen" całkiem ciepło przyjętego klona "Dark Souls" z naszej ojczyzny. I od tamtego czasu cisza... Po długich miesiącach niecierpliwego wyczekiwania dzisiaj okazało się, że kontynuacja jest tak naprawdę rebootem z szumnie brzmiącym tytułem "THE Lords of the Fallen"! Reboot oczywiście zostanie wyprodukowany przez studio odpowiedzialne za "kontynuację" – HexWorks .
Wirtualna Tyria otwiera swoje podwoje przed użytkownikami platformy Steam. Od dzisiaj można zagrać w sieciowe "Guild Wars 2" poprzez dodanie gry za darmo do swojego konta. Haczyk polega na tym, że dostajemy w swoje ręce "podstawkę", a więc nie dane nam będzie zakosztować kolejnych sezonów Living Story ani nie zgłębimy nowości, jakie wprowadziły dwa oficjalne dodatki. Za te ostatnie będziemy musieli dodatkowo dopłacić w ramach jednego z dostępnych pakietów.
Blizzard pragnie ponownie zachęcić do zabawy tych, którzy uznali, że kolejne dodatki do "World of Wacraft" jedynie psują ten tytuł i sprawiają, że trzeba poszukać przygód w zupełnie innym miejscu. Nic tak nie działa na wyobraźnię jak konkretna oferta, którą można zarazem połączyć z kampanią promocyjną następnego rozszerzenia, czyli "Dragonflight". Nim w niego zagramy, powinniśmy zajrzeć na swoje konto Battle.net i upewnić się, że mamy wykupione dowolne poprzednie rozszerzenie.
Rick i Morty to znany serial animowany, a wnioskując z jego popularności i licznych memów, popkulturowy fenomen. Odcinając kupony od sukcesu, nie mogło zabraknąć kolejnych odnóg tego uniwersum, stąd też padło na komiksy. Jako że nie oglądam filmów i seriali, nie dane mi było dotąd poznać Rickiego i Mortiego ani nie orientowałem się w tym świecie. Nie przeszkodziło mi to "wsiąknąć" w historię, którą przygotował Sam Maggs, zaś w formę ilustracji "przekuli" Sarah Stern oraz Emmett Helen.
Morty musi na następny dzień przeczytać lekturę i przygotować się do szkolnego testu. Szansę na sprostanie temu wyzwaniu są właściwie żadne, lecz chłopak zdaje się mieć wielki fart. Rick właśnie skonstruował maszynę, dzięki której możliwe będzie wejście do świata książki. Nie obywa się jednak bez komplikacji, bowiem do maszyny wciągnięty zostaje również genialny konstruktor, stąd też urządzenie pozostaje bez nadzoru. Tymczasem w fantastycznej krainie, będącej zabawą z baśniami braci Grimm, dzieją się ciekawe rzeczy. A dobrze wiemy, że to nie wróży nic dobrego. Rick i Morty muszą odszukać siebie nawzajem i znaleźć sposób na powrót do swojego świata. Po drodze przyjdzie im stanąć naprzeciw licznych wyzwań oraz zmierzyć się z potężnym antagonistą. Kim jest ich przeciwnik i co sobą uosabia?