

W czwartym tomie "Sagi" fabuła koncentruje się na innych aspektach niż do tej pory, co mogło okazać się chwilą słabości, która zdarza się nawet najlepszym seriom. Jednak przełożenie akcentów na osobiste problemy bohaterów i rozwijanie historii o nowe wątki okazało się jedynie kolejnym bardzo dobrym posunięciem scenarzysty.
Dotychczas związek Marko i Alany był przykładem prawie idealnej relacji. Wielka miłość dwójki osób, która nigdy nie powinna być razem, ponieważ stoi po różnych stronach barykady – prawie jak w "Romeo i Julii". Jednak w dramacie Williama Szekspira zakochani umierają bardzo młodo. Nie zdążyli poznać się bliżej i przekonać, czy wspólne życie rzeczywiście byłoby spełnieniem ich największych marzeń. Tymczasem postacie "Sagi" doczekały się dziecka, Hazel, a ucieczka przed wolnymi strzelcami w końcu przeistoczyła się w małą stabilizację, która oznacza nowe problemy. Alana musi radzić sobie w pracy w Obwodzie Otwartym, podczas gdy Marko ma zajmować się córką.