

Żyjemy w naprawdę ciekawych czasach. Okazało się, że w lipcu bieżącego roku George Ziets po cichu i bez fanfar opuścił studio inXile Entertainment, w którym pracował od 2014 roku. Pozostawił po sobie wielu nieukojonych w smutku współpracowników, którzy teraz wystawiają mu pozytywne recenzje na portalu Linkedin. Ale co mogło skłonić George'a do zakończenia pracy u boku Briana Fargo? Otóż postanowił on otworzyć własne niezależne studio zwące się dumnie – Digimancy Entertainment. Założenie studia zostało zapowiedziane podczas najnowszego epizodu Matt Chat.