Polscy fani Gartha Ennisa nie mają ostatnio powodów do narzekań. Kiedy Egmont zakończył publikację wydań zbiorczych "Kaznodziei", jego bodaj najbardziej znanego dzieła, nie trzeba było długo czekać na ukazanie się "Hellblazera" również pisanego przez Irlandczyka. Na opowieści o Johnie Constantinie się nie skończyło i do Polski zawitał także Tommy Monaghan, lepiej znany jako "Hitman".

Po zabawnej współpracy Tommy'ego – płatnego zabójcy z zasadami i supermocami – z puszącym się Green Lanternem oraz miłosnych wojażach tego pierwszego w trzecim tomie "Hitmana" zmianie ulega nastrój opowieści. Owszem, dalej są to historie pełne szemranych barów, ciętych i niewybrednych dowcipów, ton wystrzeliwanego ołowiu i ogólnie rozwałki prowadzonej na wiele sposobów. Tym razem Ennis jednak wpada też w poważniejsze tony.

W drugim sezonie serialowego “Wiedźmina” znalazło się miejsce dla Filippy Eilhart. Dla jednych utalentowany polityk i jedna z najpotężniejszych czarodziejek na Północy, dla innych po prostu “wredna stara rura”. Nie da się jednak ukryć, że jej wpływ na istotne wydarzenia w wiedźmińskim uniwersum jest nie do przecenienia, więc nie może dziwić, że bohaterka pojawi się już w kolejnych odcinkach produkcji.

Wcieli się w nią Cassie Clare, początkowo piosenkarka i tancerka musicalowa, obecnie aktorka, która coraz śmielej poczyna sobie na małym, jak również dużym ekranie.

Świadczy o tym oficjalna karta gry na platformie Steam, gdzie potwierdzono, że produkcja oprócz odpowiedniego przekładu na nasz język, otrzyma także rodzime głosy. To doskonała wiadomość dla wszystkich oddanych fanów marki, ponieważ to profesjonalna polska wersja językowa mocno przyczyniła się do popularności, a potem kultowości produkcji w naszym kraju.

Niestety, trudno powiedzieć, czy aktorzy, którzy użyczali swojego głosu dwadzieścia lat temu, powrócą do swoich ról w odświeżonej wersji historii – tym bardziej, że część z nich jest już na zasłużonej emeryturze. To jednak ból głowy Koch Media Poland, który jest dystrybutorem produkcji na nasz kraj, aby nowa lokalizacja trzymała co najmniej tak wysoki poziom jak w przypadku klasycznego “Gothica”. Oby, inaczej fani im tego nie wybaczą.

Studenci weterynarii na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu będą uczyli się na Płotce. Doprecyzujmy: fantomie klaczy o imieniu Płotka. Nazwanej na cześć TEJ Płotki. Może zacznijmy jednak od początku...

Jedną z ujawnionych “siedmiu lub ośmiu gier komputerowych” osadzonych w świecie Dungeons & Dragons, obok szumnego “Baldur's Gate 3”, jest nastawiony na akcję i kooperację RPG – “Dark Alliance”. W grze poprowadzimy drużynę legendarnych bohaterów uniwersum – Drizzta Do'Urdena, Catti-Brie, Wulfgara i Bruenora Battlehammera – przeciwko pradawnemu złu, które kolejny raz nawiedziło Zapomniane Krainy. Dotarcie do szczęśliwego zakończenia nie będzie łatwe, gdyż będziemy musieli przebić się przez prawdziwe morze potworów.

Dzisiaj twórcy okazali się nad wyraz wylewni, gdyż oprócz poznania konkretnej daty premiery tytułu, otrzymaliśmy możliwość wglądu w jego specjalną edycję, a także do sieci trafił kolejny zwiastun produkcji i ponad 20-minutowy fragment rozgrywki.

Jeszcze w tym tygodniu dowiemy się, czy z historii pozbawionej większego sensu i obdartej z klimatu, da się zrobić kawał filmicha. Takie obietnice składał Zack Snyder, a wytwórnia Warner Bros., po namowach pasjonatów świata DC, postanowiła powiedzieć sprawdzam. Czy nowa, ponad czterogodzinna, wersja “Ligi Sprawiedliwości” faktycznie będzie taka fantastyczna, jak to przez lata lansował jej reżyser?

To się dopiero okaże. Atmosferę, skutecznie nakręcającą nastrój oczekiwania, z pewnością podniesie ostateczny zwiastun produkcji, który właśnie trafił do sieci.

Jakie jest największe przekleństwo łowców potworów? Nigdy nie mogą narzekać na brak zajęcia.

Mylił się ten, kto myślał, że miasteczko Archer's Peak stanie się bezpieczniejszym miejscem po tym, jak Erica Slaughter zabiła ogromnego stwora. Stwór bowiem okazał się matką, która pozostawiła po sobie liczne, acz niezbyt urocze i – co najgorsze – wygłodniałe potomstwo polujące w lasach okalających Archer's Peak. Młode potwory same szukają pożywienia i stają się coraz silniejsze z każdym spożytym posiłkiem. Na pomoc przybywa tajemniczy osobnik, który zdaje się nie mniej zorientowany w temacie bestii, lecz nie pała sympatią do niżej postawionej w hierarchii Eriki.

Drugi tom serii Jamesa Tyniona IV i Werthera Dell'Edera nieco zawodzi oczekiwania.

O tym, że polskie gry należą do rangi wielkich i potężnych już wiemy. No, ale nie samym "Wiedźminem" i CDP-em człowiek żyje. Tym razem mieszczące się w Krakowie studio Draw Distance raz jeszcze łączy siły z Paradox Interactive, by stworzyć nową grę RPG, obecnie obdarzoną kryptonimem Project Cardinal.

Cudze chwalicie, swego nie znacie? Nie do końca, albowiem polskie studia coraz częściej sięgają po światy zrodzone w umysłach rodzimych fantastów. “Wiedźmin” Andrzeja Sapkowskiego jest oczywistym przykładem. Od kilkunastu miesięcy wiemy, że zespół The Dust tworzy grę na kanwie Cyklu Inkwizytorskiego Jacka Piekary. Natomiast dziś dowiedzieliśmy się, że kolejnym uniwersum, które zostanie przeniesione na ekrany monitorów, będzie saga “SybirPunk” autorstwa Michała Gołkowskiego.

Stworzeniem growej adaptacji zajmie się zupełnie nowe studio – Red Square Games – na czele którego stoi popularny dziennikarz i projektant growy – Tadeusz “z00ltar” Zieliński.

Produkcja remake'u "System Shock" przeciąga się w nieskończoność. Data premiery była przesuwana co chwilę i gra miała wychodzić "jeszcze w tym roku" przez kilka ostatnich lat. Według Nightdive Studios, twórców odświeżonego klasyka, ma on zadebiutować (podobno tym razem naprawdę) pod koniec lata 2021. Myślę, że można polegać na tych informacjach, bowiem niecały miesiąc temu pojawił się nowy zwiastun produkcji oraz wersja demonstracyjna.

Co więcej, na Steamie można zamówić "System Shock" w przedsprzedaży. Gracze, którzy zdecydują się na tę opcję, otrzymają także kopię "System Shock 2: Enhanced Edition" (także remasterowaną przez Nightdive Studios), gdy tylko zostanie wydana.