Komiksy

Runaways – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
runaways

Sześcioro nastolatków zostaje zmuszonych do wytrzymania w swoim towarzystwie podczas corocznego spotkania ich rodziców. Czy właśnie taki temat obrał Brian K. Vaughan w "Runaways"?

Alex, Chase, Gertrude, Karolina, Molly i Nico łączy zaledwie parę rzeczy. Wszyscy mają po kilkanaście lat i mieszkają w Kalifornii, zaś ich rodzice nie są tak krystalicznie dobrzy, jak mogłoby się zdawać. Niewinne, coroczne spotkania towarzysko-biznesowe to tylko przykrywka dla spotkań Pride, tajnej organizacji o okultystycznych skłonnościach. Podczas jednego ze zjazdów dzieciaki nakrywają staruszków na odprawianiu rytuału z nożem i młodą kobietą w rolach głównych. Młodzi bohaterowie postanawiają doprowadzić złoczyńców przed wymiar sprawiedliwości. Kłopot w tym, że członkowie Pride dysponują nadnaturalnymi zdolnościami.

Brian K. Vaughan nie zwleka z wrzuceniem czytelnika w wir akcji. Już po kilku stronach wiemy, kim są główne postacie i jakie mają problemy w domach, bowiem podobnie jak w "Paper Girls", autor nakreślił przede wszystkim ciemne strony wzajemnych relacji. Tak więc jedni mają pretensje do syna o spędzanie czasu przed konsolą, inni o słabe oceny, a są też tacy, którym brakuje czasu dla latorośli. Wszystkie te zadry i ograniczone zaufanie powinny nabrać na znaczeniu po rytuale, ale na pierwszych stronach zaprezentowano je tak pospiesznie i taśmowo, przeskakując z jednej postaci na drugą, że trudno o jakieś większe emocje. Tyczy się to zresztą większości komiksu – niby na ponad 400-stronach dzieje się wiele, co rusz dostajemy kolejne twisty, niektóre nawet niezłe, ale błędy narracyjne psują całą przyjemność.

Komiksy

Podobnie jak w lipcu, tak i na sierpień Mucha Comics przygotowała dwie nowe premiery (przynajmniej na ten moment nie wiemy o większej liczbie). Są to "The Wicked + The Divine: Fandemonium" (tom 2) oraz "Descender: Mechaniczny Księżyc" (tom 2) [poniższa grafika pochodzi z drugiego z wymienionych albumu].

mucha comics

Recenzje pierwszych tomów tych serii znajdują się w naszej bazie ("Descender" tutaj, a "The Wicked + The Divine" tu). Szczegóły wydania obu albumów i przykładowe ilustracje znajdziecie w rozwinięciu newsa.

Immersja

Immersja – recenzja książki

Dodała: , · Komentarzy: 0
immersja

Miło jest od czasu do czasu trafić na książkę napisaną tak plastycznie, że ma się wrażenie, jakby naprawdę było się w centrum wydarzeń. Albo bardzo mocno wczuć się w grę, uwierzyć, że ten wirtualny świat jest prawdziwy, a my jesteśmy jego częścią. Zanurzyć się. Technologia virtual reality już istnieje i jest ciągle dopracowywana, ale wciąż daleko jej doskonałości. Jak to może wyglądać w przyszłości – o stworzenie takiej wizji pokusił się Erick Pol.

XXIV wiek, Ziemia, świat przyszłości. Niebotycznie wysokie budynki, windy do kosmosu, rzeczywistość, w której rządzi sieć. Ludzkość ciągle jednak dąży do rozwoju. Powstaje MayaVR, supergra, dzięki której możliwe jest przeniesienie się do wykreowanego świata. Obecnie projekt wchodzi w fazę testów. Ben, jeden z pracowników Instytutu Badawczego, ma zostać pierwszą osobą, która będzie sprawdzać możliwości nowej technologii. Podczas gdy jego ciało leży w specjalnej konsoli, umysł jest przekonany, że znajduje się na Krecie, przeszło półtora tysiąca lat p.n.e.

Bardzo szybko okazuje się, że projekt budzi powszechne zainteresowanie i prowadzone w tajemnicy testy przeistaczają się w osobliwe reality show, a zamiast jednego uczestnika, nagle jest ich co najmniej sześcioro. Na dodatek niektórzy za pośrednictwem gry próbują zrealizować swoje niekoniecznie zbożne cele.

Komiksy

Księga Vanitasa #03 – recenzja mangi

Dodał: , · Komentarzy: 0
księga vanitasa

Trzeci tom "Księgi Vanitasa" zdominowały sceny komediowe. Z jednej strony humor, nawet bardzo prosty, bawi, z drugiej – chciałoby się, żeby seria poszła w trochę innym kierunku.

Noe i Vanitas nie rezygnują z dalszych działań na rzecz ratowania wampirów. Żeby odkryć, kto stoi za klątwą atakującą krwiopijców, podejmują śmiałe kroki – czym narażają się na gniew ważnych osobistości. Muszą również zmierzyć się z nowym wyzwaniem w postaci religijnych fanatyków.

Jun Mochizuki kontynuuje wydarzenia z balu, ale po szybkim rozwiązaniu konfliktowej sytuacji dużą część tomiku poświęca uczuciom bohaterów. Emocjonalne kwestie znacząco spowalniają główny wątek i służą nagromadzeniu zabawnych scen, które opierają się m.in. na niezręczności odczuwanej przez postacie rzadko mówiące o swoich uczuciach. Jest to bardzo prosty humor, jednak skłania do uśmiechu, a trzeba też przyznać, że bliższe relacje między poszczególnymi osobami były już sygnalizowane w poprzednich odsłonach.

Komiksy
green arrow: szmaragdowy banita

Czy bohater zawsze musi być postacią jednoznacznie pozytywną? Twórcy komiksów zdają się twierdzić, że nie – bo jak czytelnik miałby utożsamiać się z kimś, kto nie ma wad i nie popełnia nawet najmniejszych błędów? Dwa największe wydawnictwa komiksowe mają swoich bohaterów – nie-bohaterów, nieperfekcyjnych herosów, którzy starają się wywalczyć odpowiedni porządek świata, czasami lekceważąc zasady, których powinni przestrzegać obywatele.

Wśród postaci wypromowanych na kartach Marvela takim nieidealnym ideałem jest Deadpool, którego cechami rozpoznawczymi są niewyparzony język i brak poprawności w działaniu. Z kolei po stronie wydawnictwa DC postać Green Arrowa jest jedną z tych łamiących reguły i umykających stereotypowi superbohatera. Chociaż trzeba jednocześnie przyznać, że w poświęconym mu komiksie raczej nie będzie zbyt wielu powodów do śmiechu.

Mieszkańcy Seattle różnie oceniają Green Arrowa. Niektórzy go kochają, inni szczerze nienawidzą i właściwie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że nagle ktoś zaczyna mordować niewinnych obywateli, a policja stawia sobie za cel złapanie i ukaranie Arrowa, który jej zdaniem jest głównym podejrzanym. Okazuje się, że ktoś za wszelką cenę chce zniszczyć Green Arrowa, a przy okazji pogrzebać jego reputację i dlatego używa strzał łudząco podobnych do tych należących do Olivera. Jakby tego było mało, młody Queen próbuje poukładać sobie życie, po tym, jak jego rodzinny majątek przepadł, a młodsza siostra zaginęła. Na szczęście zawsze może liczyć na pomoc Black Canary, z którą zamiast wieczornych kolacji przy świecach zalicza wieczorne biegi po mieście w poszukiwaniu prawdziwego mordercy, jednocześnie starając się nie dać złapać policji.

Książki fantastyczne

Triumf Endymiona w sprzedaży

Dodał: , · Komentarzy: 0

Do sprzedaży trafiła kolejna pozycja z serii wydawniczej "Artefakty", będąca kontynuacją "Hyperiona", "Upadku Hyperiona" i "Endymiona" – "Triumf Endymiona". Książka została wydana przez wydawnictwo MAG.

triumf endymiona

Od upadku Hegemonii większością planet rządzi Kościół katolicki wraz z tajemną organizacją Pax. Okazuje się jednak, że nowej władzy zagraża Enea, która ma się stać nowym mesjaszem ludzkości. Ścigani przez wszechwładny Pax dziewczynka i jej ochroniarz Raul Endymion przemierzają czas i przestrzeń, by w końcu trafić na Ziemię ukrytą poza naszą galaktyką przez tajemniczą siłę...

Komiksy

Szybki i efekciarski – taki jest właśnie komiks "Empress. Cesarzowa". Niestety, to źle.

empress. cesarzowa

Emporia, żona bezwzględnego dyktatora, postanawia uciec wraz ze swoimi dziećmi. Pomaga jej w tym wierny strażnik, kapitan Dane. Okrutny władca nie zamierza jednak pozwolić na taką potwarz. Angażuje wszystkie siły w celu złapania uciekinierów.

Książki fantastyczne

Informacja prasowa

W księgarniach można już kupić nową książkę Kevina Hearne'a – "Plagę Olbrzymów" rozpoczynającą nową serię.

"Siedem kenningów" – nowy cykl autora bestsellerowej serii "Kroniki Żelaznego Druida"

plaga olbrzymów

Kevin Hearne z serią o Żelaznym Druidzie trafił na listę bestsellerów "New York Timesa". W nowym cyklu utalentowany pisarz tworzy własną mitologię, w której nie zabraknie zmiennokształtnych bardów, walczących ogniem olbrzymów i nastolatków rozmawiających z oszałamiającymi stworzeniami.

Komiksy
towarzysze zmierzchu

"Towarzysze zmierzchu" to jeden z klasyków. Komiks absolutnie obowiązkowy, zwłaszcza dla wielbicieli fantasy, które są umiejscowione w średniowieczu. Sztandarowe dzieło Françoisa Bourgeona, który stworzył również "Pasażerów wiatru" i "Cyann". Nie da się przejść obojętnie.

Czasy wojny stuletniej, Francja. Tajemniczy rycerz, skrywający swoje oblicze pod przyłbicą, zdąża w nieznanym celu. Na swojej drodze spotyka zadziorną rudowłosą dziewczynę i tchórzliwego chłopaka, którego ratuje przed powieszeniem. Ta dwójka zaczyna towarzyszyć mu w przygodzie, która obejmuje zarówno mistyczną wyprawę do krainy rodem ze snów, jak i udział w pałacowych intrygach.

Bardzo szybko przekonujemy się, że François Bourgeon jest mistrzem w kreowaniu postaci. Czytelnik niekoniecznie kocha bohaterów, ale na pewno bardzo angażuje się w ich losy, bowiem są to jednostki nietypowe, niezwykle przekonujące i cholernie przyciągające. Zamiast tradycyjnych herosów autor stworzył osoby, które popełniają błędy (i w ich efekcie śmierć ponoszą niewinni), mają (bardzo, bardzo) krwawą przeszłość albo zachowują się dwulicowo – udają uczciwych, często tchórzą i bywają wredni dla innych. Nie są to standardy, a lojalność jest w cenie, lecz tej grupie daleko do świętych. To grzesznicy, co najwyżej poszukujący rozgrzeszenia. François Bourgeon traktuje ich poważnie, ujawniając przy okazji skłonność do sarkastycznego, czarnego humoru.

Komiksy

Informacja prasowa

W sierpniu Egmont proponuje czytelnikom:

egmont
  • Długo wyczekiwany komiks wybitnych artystów. Frank Miller wraz ze współscenarzystą Brianem Azzarello i rysownikiem Johnem Romitą Juniorem powracają do ponurego Gotham City. Tym razem poznamy wydarzenia związane z ostatnią przygodą Batmana, po której superbohater porzucił kostium i przeszedł na emeryturę (by powrócić wiele lat później) – Powrót Mrocznego Rycerza – Ostatnia krucjata (prequel, 2016)
  • A także MARZI. Dzieci i ryby głosu nie mają, drugie wydanie tym razem dwutomowe – w większym formacie, z niepublikowanymi dotąd materiałami.
  • Ślepą cytadelę, Przystanek na Faragonescji, The Long Tomorrow, edycję prezentującą wszystkie historie komiksowe zrealizowane przez Moebiusa do połowy lat 80., a przygotowaną w 1986 roku specjalnie dla czytelnika amerykańskiego.
Wczytywanie...