Komiksy
powrót mrocznego rycerza – ostatnia krucjata

Jeśli przeszukacie zasoby Internetu, to wielokrotnie znajdziecie opinie, których autorzy uważają komiks "Batman: Powrót Mrocznego Rycerza" za dzieło wyjątkowe i przełomowe w historii nie tylko Człowieka-Nietoperza, lecz także wszystkich opowieści komiksowych wydanych pod szyldem DC. Nic więc dziwnego, że historia ciesząca się tak ogromnym uznaniem i jednocześnie stanowiąca duży sukces komercyjny musiała doczekać się sequeli i prequela, którym jest "Batman: Powrót Mrocznego Rycerza – Ostatnia krucjata". Chociaż jak to często z prequelami i sequelami bywa, nie dorównuje dziełu bazowemu.

Batman próbuje wyszkolić Robina na swojego następcę, żeby móc udać się na zasłużoną emeryturę. Okazuje się jednak, że choć jego ciało nie jest już tak sprawne jak kiedyś i zaczyna odmawiać mu posłuszeństwa, to umysł nie jest gotowy na porzucenie roli obrońcy Gotham. W międzyczasie dziennikarze wraz z matkami zastanawiają się, czy szkolenie nieletniego Robina na następcę Batmana jest etyczne i czy superbohater ma prawo narażać kogoś tak młodego na liczne niebezpieczeństwa.

Komiks mimo swej niewielkiej objętości naszpikowany jest postaciami kolejnych złoczyńców. Batman i Robin najpierw muszą pokonać Jokera i rozbić jego gang, aby następnie zmierzyć się jeszcze z Poison Ivy oraz Killer Crociem. Tak duża różnorodność złoczyńców dynamizuje akcję, ale jednocześnie niszczy potencjał, który był w każdej z tych opowieści. Komiks liczy zaledwie 80 stron, z czego część to dodatki, więc fabuła zajmuje 60, a tym samym trudno przy tak małej objętości zawrzeć wszystko to, co byłoby wartościowe.

Komiksy

7 września, w wieku 71 lat odeszła Szarlota Pawel, autorka komiksów o Jonce, Jonku i Kleksie. Uroczystości pogrzebowe odbędą się 20 września. Komunikat podało wydawnictwo Egmont:

szarlota pawel

Szarlota Pawel to pseudonim scenarzystki i rysowniczki komiksowej Eugenii Pawel-Kroll. Należała ona do grona najbardziej znanych polskich twórców opowieści graficznych i była wymieniana obok takich klasyków gatunku jak Janusz Christa i Henryk Jerzy Chmielewski.

Europa jesienią

Europa jesienią – recenzja książki

Dodał: , · Komentarzy: 0
europa jesienią

Opowieści szpiegowskie to dość grząski grunt. Wynika to z konieczności odpowiedniego dawkowania napięcia – potrzebny jest dobry, logicznie skonstruowany spisek bądź plan oraz dostatecznie dużo akcji podczas próby zakończenia niegodziwych knowań. W przypadku filmu wydaje się to prostsze ze względu na ograniczenia czasowe, ale napisanie książki rozsądnej długości – przeciwnie. Do takich powieści zalicza się "Europa jesienią" pióra Dave'a Hutchinsona.

Zjednoczona Europa jest już reliktem przeszłości. Konflikty, kryzysy i pandemie sprawiły, że na Starym Kontynencie nowe państwa wyrastają jak grzyby po deszczu. Nowe warunki geopolityczne tworzą doskonałą okazję dla szmuglerów, oszustów i szpiegów. Do tego grona o wątpliwej reputacji dołącza Rudi – Estończyk pracujący jako kucharz w Krakowie. Jako kurier zaczyna przemierzać całą Europę, mieszając się w różne rozgrywki, plany i spiski. Odkrywa przy tym wskazówki, że za tymi wydarzeniami mogą się czaić osoby, które są czymś zupełnie innym niż na pierwszy rzut oka.

Świat ukazany w historii trąci szybko widocznym przerysowaniem. Nie mówię przez to, że zaistniała sytuacja jest niemożliwa. Pokazana zostaje dość nieodległa przyszłość i studiując opisy wydarzeń, można jak najbardziej uwierzyć, że jest ona możliwa. Jednak zostało to pociągnięte do granic absurdu. Jest wiarygodne, że w celu ochrony interesów spółka kolejowa zmieniła kolej transkontynentalną w samodzielne państwo. Ale żeby tak samo zrobiono z częścią Berlina na żądanie grupki anarchistów? Tworząc historię mającą miejsce w niedalekiej przyszłości, nie można posuwać się zbyt daleko w wykorzystywaniu koncepcji "co będzie, gdy...". Inaczej odziera to ją z realizmu, a tym samym do pewnego stopnia z przyjemności lektury.

Dawca Przysięgi II

Dawca Przysięgi II – recenzja książki

Dodał: , · Komentarzy: 0

Podział "Dawcy Przysięgi" na dwie części wynikał z objętości książki – ona by się mogła rozlatywać przy ponad tysiącu stron, a jej czytanie byłoby niewygodne. Co z samą historią? Nic nie straciła, bo ze względu na dużą liczbę wątków i ciekawych wydarzeń czytelnik, tak czy inaczej, dostaje kawał mistrzowskiego fantasy. Dotyczy to obu odsłon trzeciego tomu "Archiwum Burzowego Światła".

dawca przysięgi ii

W drugiej zostają zgłębione podobne sprawy. Starożytna twierdza Świetlistych skrywała mrocznego przeciwnika, okazuje się, że tak samo jest w przypadku miasta Kholinar. Coś je opanowało – i z tym będzie musiała się zmierzyć grupa bohaterów: Elhokar, Adolin, Shallan i Kaladin. Tymczasem Dalinar prowadzi dyplomatyczne działania, żeby utworzyć sojusz przeciwko Odium. W retrospekcjach wciąż poznajemy przeszłość Dalinara, którą ten sobie przypomina.

Komiksy

BBPO: Plaga żab #2 – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
bbpo: plaga żab #2

W przeciwieństwie do poprzedniego trzeci album "BBPO" (według kolejności wydania w Polsce) to już ciągła fabuła, skupiająca się na walce z plagą żab. Choć po drodze zdarzają się i inne nadnaturalne sprawy...

Do Biura Badań Paranormalnych i Obrony dołącza kapitan Benjamin Daimio, który przez trzy dni był martwy. Nie wiadomo, w jaki sposób powrócił do życia, ale to on przejmuje dowodzenie w drużynie bohaterów. Misją jest pokonanie rozprzestrzeniających się i dokonujących licznych ataków żab. Tymczasem Abe stara się poznać swoją zapomnianą przeszłość.

Scenariusz prowadzą Mike Mignola i John Arcudi, ale Mignola – główny twórca całego uniwersum – podkreśla, że udział Arcudiego ma tu bardzo duże znaczenie. Przykładowo – w przypadku "Czarnego Płomienia", czyli księgi trzeciej komiksu, omawiali kolejne wydarzenia, lecz to Arcudi potem pisał tekst. Tak stworzono bardzo dobrą kontynuację, która ma nowe pomysły i rozwija główny wątek z żabami. Fabuła jest skrzętnie budowana na tym, co się do tej pory zdarzyło, również w serii "Hellboy". Wykorzystanych zostaje wiele wcześniejszych tropów, więc choć oba cykle można czytać samodzielnie, to wzajemnie się uzupełniają. Pracę scenarzystów bardziej doceni czytelnik, która sięga i po "BBPO", i po "Hellboya".

451 stopni Fahrenheita

451 stopni Fahrenheita – recenzja książki

Dodała: , · Komentarzy: 0
451 stopni fahrenheita

Ray Bradbury, jeden z czołowych twórców fantastyki, laureat m.in. Nagrody World Fantasy i Nagrody Brama Stokera, skupiał się głównie na science fiction i to właśnie tworami utrzymanymi w tym gatunku zaskarbił sobie największe uznanie ze strony czytelników i krytyki. Wznowione niedawno przez wydawnictwo MAG "451 stopni Fahrenheita" to jedno z jego najpopularniejszych dzieł, otwarcie krytykujące wpływ mediów na społeczeństwo i podkreślające negatywne efekty nieczytania książek. Byłam ciekawa, jak bardzo pesymistyczna i przejmująca okaże się jego literacka wizja i na ile do tej pory się spełniła.

Fabuła "451 stopni Fahrenheita" toczy się w futurystycznej Ameryce, w której książki od lat są zakazane i palone przez specjalnie wyszkolonych do tego strażaków, a ludzie są otumaniani przez nowoczesne media i polityczną propagandę, kontrolującą ich działania i sposób myślenia. Praktycznie nikt nie sprzeciwia się tak przekłamanej rzeczywistości albo nie chce jej zmieniać, bezpiecznie otaczając się kokonem złudzeń i niewiadomych. Tylko nieliczni ukrywają woluminy sprzed lat, skazując się tym samym na ryzyko interwencji, pilnującej ustalonego porządku władzy, i pożaru. Osobą zawodowo wywołującą takie pożary jest Guy Montag. Prowadzi dość przewidywalne i monotonne życie, aż pewnego dnia poznaje tajemniczą Klarysę, która pyta się go, czy czuje się szczęśliwy. Wtedy Guy zaczyna się nad tym zastanawiać, po raz pierwszy odczuwając potrzebę refleksji. Analizuje swoje najbliższe otoczenie i z zainteresowaniem odkrywa skrywaną przez literaturę wiedzę, przynoszącą mu zarówno ukojenie, jak i podsycającą niejednokrotnie niebezpieczną w takim świecie ciekawość.

Komiksy
20th Century Boys – Chłopaki z dwudziestego wieku

"20th Century Boys – Chłopaki z dwudziestego wieku" to nowa premiera wydawnictwa Hanami. Manga uznawanego twórcy, Naokiego Urasawy ("Pluto", "Monster"), ma swoją premierę we wrześniu. Z innych informacji – w przygotowaniu jest również 4. tom "Sagi Winlandzkiej". A oto opis mangi "20th Century Boys – Chłopaki z dwudziestego wieku":

Kolejna (po PLUTO i MONSTERze) seria Naokiego Urasawy debiutuje w Polsce. To opowieść o przyjaźni, marzeniach, dzieciństwie, dorastaniu, ale przede wszystkim pop-kulturowa uczta, gdzie nawiązania do wydarzeń z XX wieku wypełniają kolejne kartki. Akcja skacze między dekadami drugiej połowy ostatniego stulecia poprzedniego millenium, ukazując kolejne zmiany społeczne. 20th Century Boys – Chłopaki z XX wieku to zdobywca całego wachlarza nagród japońskich i najważniejszych światowych – Festiwalu w Angoulême oraz Eisnera (aż dwukrotnie!).

Naoki Urasawa urodził się w 1960 w Tokio. Sławę przyniosła mu seria YAWARA! – opowieść o dziewczynie uprawiającej judo. Obecnie jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych japońskich twórców komiksowych. Na Zachodzie znany głównie z ostatnich dzieł – MONSTER, 20th Century Boys i PLUTO. Otrzymał wiele nagród i nominacji, w tym jako jedyny twórca zdobył dwukrotnie Tezuka Osamu Shō. Wśród swoich inspiracji wymienia prace Katsushiro Ōtomo (autora Akiry).

Książki fantastyczne

Szara siostra w październiku

Dodał: , · Komentarzy: 0
szara siostra

3 października nakładem wydawnictwa MAG ukaże się drugi tom "Księgi Przodka" – "Szara siostra". Recenzję pierwszej odsłony serii znajdziecie pod tym linkiem. Oto opis książki:

Tym, którzy musieli długo czekać na tę książkę, przedstawiam tu skrót wydarzeń z pierwszego tomu, by mogli odświeżyć je sobie w pamięci. Dzięki temu mogę uniknąć niezręcznej sytuacji, w której postacie dla wygody czytelnika mówią sobie nawzajem rzeczy, o których już wiedzą.

Podaję tu wyłącznie fakty istotne dla poniższej opowieści.

Gdy padnie imię Keot, możecie zadać sobie pytanie, kto to taki. Tak właśnie miało być. Z czasem poznacie odpowiedź. W pierwszym tomie nie ma o nim wzmianki.

Abeth jest planetą krążącą wokół umierającego czerwonego słońca. Niemal całą jego powierzchnię pokrywa lód. Zdecydowana większość mieszkańców żyje w szerokim na pięćdziesiąt mil równikowym korytarzu między dwiema ścianami lodu.

Sztuczny księżyc, wielkie orbitalne lustro, chroni korytarz przed lodem, kierując co noc na jego przestrzeń promienie słońca.

Wczytywanie...