"Gdy zapłaczą cykady" to wyjątkowa seria – księgi pytań, które ją rozpoczynają, przedstawiają kilka scenariuszy opartych na wątku tajemniczych śmierci w wiosce Hinamizawa. Główny pomysł pozostaje więc bez zmian, podobnie jak bohaterowie, ale fabuła rozwija się już na różne sposoby, odsłaniając przed czytelnikiem kolejne poszlaki. Dopiero księgi odpowiedzi wyjaśniają, o co chodziło – ale wcześniej można samemu tworzyć teorie na ten temat.
Do Hinamizawy przeprowadził się Keiichi Maebara. Mieszka tutaj już miesiąc, czas spędzając z poznanymi przyjaciółkami – w szkole i poza nią. Jest tu szczęśliwy, ale do czasu, gdy dowiaduje się, iż w wiosce dochodzi do niewyjaśnianych śmierci. Czy odpowiadają za nie mieszkańcy? A może to tylko zwykłe wypadki albo efekt... klątwy?
"Księga uprowadzenia przez demony" to – jak już sugeruje tytuł – horror. Zanim jednak dojdziemy do najlepszych scen z mangi, autorzy prezentują nam miejsce akcji z bardzo pozytywnej strony. Dominuje sielankowa atmosfera, przekomarzanie się i żarty w gronie serdecznych przyjaciół, wzajemna troska oraz radość. Aż chciałoby się samemu zamieszkać w Hinamizawie. W pełni rozumiemy więc zauroczenie Keiichiego wioską, choć czytelnicy mogą stwierdzić, że elementy komediowe są zbyt głupie. Humor jest specyficzny – od zastawiania pułapek po "szczucie cycem". Jednak nie da się ukryć, że czyta się to przyjemnie, lektura mija szybko i nic nie wskazuje na to, że klimat ulegnie zmianie, że to tylko niepozorny wstęp.