Każdy szanujący się poszukiwacz przygód z „Fable III”, niezależnie od tego czy jest niezłym skurczysynem lub też obrońcą uciśnionych, musi posiadać jakieś schronienie i nie rozchodzi się tutaj o ulubioną spelunę! Raczej o ostoje spokoju, w której do woli może planować swoje brawurowe akcje, wymyślać pełne patosu przemówienia i projektować mroczne plany kradzieży lizaków sześciolatkom. Gdzieś w końcu przecież trzeba, nie?

Chłopcy oraz dziewczęta z Lionhead Studios dbają o swoich bohaterów i w związku z tym przygotowali masę opcji, dzięki którym ich własny azyl będzie jedyny w swoim rodzaju. Beczka piwa na środku salonu? A może madejowe łoże w sypialni? Nie ma żadnego problemu, będzie można nawet przestawić dywan i bujany fotel w okolice kominka lub wybrać tandetny wzorek do tapety w pokoju gościnnym.

Informacja prasowa

Wydawnictwo Portal rozpoczęło przedsprzedaż 51. Stanu, gry karcianej osadzonej w bestsellerowym uniwersum Neuroshimy! Gra kończy się drukować, za około dwa tygodnie powinna trafić do magazynów wydawnictwa, stąd decyzja o rozpoczęciu przedsprzedaży.

Każdy, kto zamówi Neuroshimową karciankę w przedsprzedaży, oprócz pudełka z grą, otrzyma prezent – naszywkę z logiem gry! Idealna rzecz na kurtkę czy plecak. Zachęcamy! Grę możecie zamówić pod tym adresem.

Firma JoWood podzieliła się z nami informacjami odnośnie zabezpieczeń, które będą czuwać nad grą studia Spellbound – "Arcania: Gothic 4". Niestety, prócz jednej, świetnej wiadomości jest też jedna zła.

"Arcania" chroniona będzie przez system SecuROM, zabezpieczenie, które dość mocno ingeruje w system, dlatego nie cieszy się dobrą sławą. I to jest ta zła wiadomość. Ale nie martwcie się! Gra wykorzysta nową wersję aplikacji, która pozwala na zainstalowanie jednej kopii gry na dowolnej ilości komputerów, z czego uruchomiona jednocześnie może być jedynie na trzech. Oczywiście, aby rozpocząć kolejną przygodę z Bezimiennym, potrzebna będzie aktywacja przez Internet. Później, za zgodą gracza, program pobierze kolejne aktualizacje. W trakcie rozgrywki nie trzeba będzie mieć włączonego Internetu ani płyty w napędzie.

Cóż, zapowiada się pięknie, ale jak sprawdzi się w praktyce? Aby odczuć na własnej skórze (nie)uciążliwość zabezpieczeń, trzeba poczekać do 15 października.

Informacja prasowa

Frogster przedstawia dziś bystrego ‘Technologa’ – drugą klasę postaci gry typu Hack`n`Slash MMO pod tytułem Mythos. Na tle innych wyróżnia się on zręcznością w obsłudze broni palnej i wszelkiego rodzaju wynalazków technicznych. Technolog ze znawstwem i sprytem pokonuje przeciwników wykorzystując pułapki, bomby i urządzenia mechaniczne.

Podobnie jak w przypadku innych klas postaci w Mythos, gracze mogą rozwijać jedno z trzech drzewek umiejętności Technologa, które obejmują różnorodne zdolności. Ci, którzy wybiorą kategorię ‘Strzelca Wyborowego’, będą doskonalić zręczność w posługiwaniu się bronią palną. Dzięki potężnym zaklęciom, które mogą być wykorzystane do wzmocnienia siły ognia nawet na dalekie odległości, będzie można bardzo efektywnie szerzyć zniszczenie w szeregach przeciwników. ‘Grenadierzy’ poczęstują szarżujące grupy potworów własnoręcznie wykonanymi granatami o niezwykle wybuchowym potencjale. Wykorzystanie pomysłowych pułapek może pomieszać szyki wrogów i zmylić ich do tego stopnia, że zaczną atakować siebie nawzajem. Trzecią możliwą specjalizacją Technologa jest ‘Mistrz Pocisków’. Przygotowuje on drony i uzbrojone wieżyczki jako mechaniczne wsparcie, które automatycznie otwiera ogień w kierunku zbliżających się przeciwników. Dodatkowo, w razie potrzeby potrafi on również leczyć.

Trzy nowe filmy, prezentujące wyrafinowane umiejętności każdej specjalizacji Technologa można zobaczyć na oficjalnej stronie gry: www.mythos-europe.com. Ponadto, można tam także znaleźć więcej informacji na temat samej gry oraz zapisać się na zamknięte testy beta, które rozpoczną się już wkrótce.

Za chwilę pojawią się poważne liczby, więc przynajmniej treść tego newsa przedstawimy możliwie najzwięźlej. O czym tym razem? O ilościach umiejętności dla klas postaci, wielości ich konfiguracji, respecjalizacji oraz zdolnościach pasywnych w Diablo III.

Fani serialu Smallville doskonale wiedzą, iż do premiery 10 sezonu przygód Clarka pozostało już niedużo czasu. A może też nie śledzili ostatnich doniesień? Nic straconego, gdyż pora na kolejne "Wieści ze Smallville".

Zaczniemy rzecz jasna od początku, czyli pierwszego epizodu nowego sezonu, który jak pewnie pamiętacie, został zatytułowany "Lazarus". Kto nie chce psuć sobie niespodzianki lepiej niech zamknie tę zakładkę w swojej przeglądarce. W oficjalnym opisie przeczytamy, iż John Schneider ponownie wcieli się w rolę Jonathana Kenta. Lois znajduje martwe ciało Clarka, z którego wydobywa niebieski kryptonit. Tylko dla przypomnienia – usuwa on nadnaturalne moce bohatera i czyni go zwykłym człowiekiem. Tym sposobem Clark odzyskuje zdolność do samoregeneracji. Lois znika jednak nim Kent się obudzi – wszystko po to, aby ochronić jego sekret.

W tym czasie Chloe pragnie znaleźć Olivera, chwytając się nawet dość niezwykłych źródeł informacji. Zgodnie z przewidywaniami, Tess budzi się w laboratorium LuthorCorp.

To jednak dopiero początek informacji – zapraszam do rozszerzenia newsa.

The Underdark Saga to modyfikacja do Obliviona, która dodaje do świata gry towarzyszkę imieniem... Viconia. Brzmi całkiem znajomo?

Fani sagi Baldur's Gate mroczną elfkę z pewnością doskonale kojarzą. Modyfikacja nie tylko zawiera dodatkową postać, która będzie z nami podróżować i wspierać nas orężem, ale także ma się znaleźć coś dla fanów zawierania bardziej romantycznych więzi.

Mod do swego działania wymaga obu oficjalnych rozszerzeń – Knights of the Nine oraz Shivering Isles. Do pobrania jest z tego adresu.

Już 23 września (czwartek) do kiosków i salonów prasowych w całej Polsce trafi najnowszy numer miesięcznika „Play”. Pomimo tego, że liczba nabywców z miesiąca na miesiąc systematycznie maleje (wedle ostatnich faktów tylko 43% sprzedanego nakładu, należy jednak nadmienić, że są to dane sprzed „rewolucji”), to redakcja nie zamierza znikać z rodzimego rynku czasopism. Wręcz przeciwnie, październikowy numer zapowiada się na mocny cios, przynajmniej z perspektywy miłośnika komputerowych gier fabularnych. Tylko czy samo nadawanie tonu wystarczy, aby zanęcić stałego czytelnika konkurencyjnego pisma?

W dziale „Rzut okiem” znajdziemy obszerną relację z targów Gamescom i wrażenia z pokazów takich gier jak „Might & Magic: Heroes VI”, „Arcania: Gothic IV”, „Diablo III”, „Wiedźmin 2”, „Guild Wars 2” czy „Dungeon Siege III”. Trzeba przyznać, że jest to bardzo zacne grono i tytuły, na które każdy czeka z niecierpliwością.

Two Worlds II tuż, tuż! Jednak w beczce miodu znalazła się łyżka dziegciu – ta sama, która nęka inne produkcje z tego gatunku.

Chodzi mianowicie o premierę. Amerykański wydawca gry, SouthPeak Interactive, w rozmowie z serwisem Joystiq poinformował, że produkcja ma się ukazać 5 października. Nie podał niestety daty premiery w Europie. Na szczęście znaleźliśmy ją w brytyjskim sklepie Play.com. Na karcie produktu widnieje data 29 października. Ostatnia wersja, z którą niektórzy mieli styczność, wymagała jeszcze kilku poprawek, więc grą będziemy się cieszyć prawdopodobnie na początku listopada.

Mam niezmierną przyjemność poinformować, że wraz z tą chwilą na GameExe pojawił się nowy artykuł. Wszystko za sprawą Thorina, który specjalnie dla Was zrecenzował grę "Drakensang: The River of Time". Jeśli zastanawiacie się, czy warto wzbogacić o nią swój prywatny zbiór, przeczytajcie świeżą recenzję i przekonajcie się!

"Historia opowiedziana w „The River of Time” rozgrywa się 23 lata przed wydarzeniami znanymi z pierwszej odsłony cyklu i tym razem skupia się wokół tytułowej Rzeki Czasu. W trakcie nowej przygody spotkamy całą masę postaci rodem z TDE. Jedną z nich będzie wojownik Ardo, czyli postać, której śmierć zapoczątkowała wydarzenia z pierwszej części gry. Tym razem nasz przyjaciel ma się jeszcze całkiem dobrze i będzie nam towarzyszyć w trakcie naszej podróży w poszukiwaniu tajemniczej Mory. Bardzo szybko okaże się, że otaczający nas świat jest pełen spisków i konspiracji, a nasz główny bohater jest uwikłany w starożytną legendę. Brzmi dosyć standardowo, ale trzeba przyznać, że fabuła w nowym „Drakensangu” stoi na przyzwoitym poziomie i mimo braku nagłych zwrotów akcji bardzo skutecznie przyciąga do monitora na długie godziny."

To jednak nie wszystko, bowiem wraz z powyższym tekstem na stronę trafił poświęcony The River of Time artykuł pt. "Przedmioty z Pre-Order". Zachęcam do przeczytania!