W GOGu od lat ręcznie wybieramy najciekawsze gry indie, klasyki i gry AAA do naszego katalogu – a jako że to właśnie w Polsce zaczęła się nasza historia i tu znajduje się nasze główne biuro – polskie gry zajmują specjalne miejsce w sercu każdego z nas. Wspólnie z Razerem, jednym z globalnym liderów marek dla graczy, uruchomiliśmy Festiwal Polskich Gier, aby spopularyzować polskie gry na całym świecie.
Kilka dni temu mówiliśmy, że Finn Wittrock wcieli się w rolę Zielonej Latarni w serialowej wersji od HBO Max. Być może to ta informacja spowodowała, że ujawnił się inny aktor, który jednak nie zadebiutował na ekranie w tej postaci, Wayne T. Carr. Facet wkleił zdjęcie, które widzicie powyżej z dopiskiem: "WDZIĘCZNY. Rozciągam się pomiędzy ujęciami".
Zareagował na to sam Zack Snyder, w którego to wersji "Ligi Sprawiedliwości" miał wystąpić ten aktor. Wkleił zdjęcie z innego ujęcia i uchylił rąbka tajemnicy, jaka była jego wizja na Zieloną Latarnię. Uwaga na nisko latające spoilery w rozwinięciu newsa.
Niedawno informowaliśmy o wyjściu nowego patcha do "Outriders". Co ciekawe, łatka ta nie tylko nie naprawiła najważniejszego błędu w grze, dotyczącego znikającego ekwipunku, ale jeszcze dodała kolejny. Tym razem gracze skarżą się na to, że szybko i często dostają wciry od wszelakich przeciwników, w związku z błędnym działaniem zbroi. Okazuje się, że pancerze mają praktycznie zerowe statystyki i równie dobrze moglibyście przemierzać First City z gołą klatą.
Na szczęście jeden z graczy zaproponował stary sprawdzony sposób na naprawienie buga: wystarczy zdjąć zbroję, a potem ponownie ją nałożyć. Wystarczy wykonywać ten ruch przed każdą wyprawą, a pancerz powinien ponownie chronić twoje wrażliwe punkty. Cóż, od znikającego ekwipunku przechodzimy do znikających statystyk zbroi. Co będzie kolejne? Czyżby znikający gracze?
W zeszłym roku zapowiedziano nowe "Fable", pojawił się niewiele wnoszący teaser i właściwie sprawa ucichła. Za wiele o samej produkcji nie wiemy, za to poznaliśmy silnik, na jakim ona powstanie. Turn 10 Studios, zespół pomagający Playground Games w tworzeniu gry, umieścił w serwisie Linkedin ogłoszenie o pracę dla inżyniera software'u.
Chcesz mieć wielki wpływ na tworzenie trzech tytułów AAA z dwóch ukochanych marek z Xboxa? ForzaTech to silnik i narzędzia napędzające Forza Motosport i Forza Horizon. Poza dodawaniem nowych funkcji do silnika, jak np, śledzenie promieni (raytracing) dla konsol nowej generacji, wzbogacamy zestaw narzędzi, by stworzyć Fable, RPG akcji osadzone w otwartym świecie.
Projekt "Elden Ring" jest realizowany we współpracy z Georgem R.R. Martinem. Prace nad grą rozpoczęły się wraz z zakończeniem ostatniego DLC do "Dark Souls III". Akcja produkcji ma zostać osadzona w mrocznym uniwersum fantasy i położyć zdecydowanie mocniejszy nacisk na elementy RPG. Developerzy chcą zrealizować ambitne pomysły, których nie mogli zaimplementować w poprzednich tytułach.
Cóż, właściwie wiele więcej o produkcji nie wiadomo, a już kompletną niewiadomą pozostaje data premiery produkcji. Jak donosi serwis DSOGaming, w związku z pandemią COVID-19 odległe wydanie "Elden Ring" przesunie się jeszcze dalej. Jako wstępną datę podają "nie wcześniej niż marzec 2022 roku". Czy kogokolwiek to dziwi? W rozwinięciu newsa macie jeszcze fatalnej jakości 6-sekundowy filmik z gry, który wyciekł ze studia, nie przedstawiający właściwie niczego konkretnego. Co więcej, są wątpliwości, czy wideo w ogóle dotyczy "Elden Ring"...
"Unsung Story" to taktyczny turowy cRPG, duchowy następca "Final Fantasy Tactics". Akcja rozgrywa się w świecie, gdzie zaklęcia rzuca się niczym pieśni. Starożytni magicy stworzyli utwór "The Opus", gromadzący zasady historii, nauki i natury. Niestety 77-letnia wojna uszkodziła tę pieśń, naruszając podstawy magii i w związku z tym rzeczywistość zaczęła się rozpadać. Stwórz drużynę, która przeniesie się z decydującej bitwy w przeszłość, aby znaleźć sposób na uratowanie Lasfarii.
Twórcy po długim milczeniu postanowili podzielić się, co też nowego wydarzyło się przez ten czas w ich produkcji. Jak można się spodziewać, dużą uwagę poświęcono animacjom oraz fabule – oba elementy zostały w wielu miejscach wykonane od nowa. Odświeżenia doczekał się także interfejs, a kobiece modele są niemal na ukończeniu. Zmianie uległ też wygląd dialogów – zamiast gadających głów, w polu tekstowym pojawia się duża figura mówiącego. Próbka wraz z artworkami w rozwinięciu newsa.
Jeżeli myśleliście, że nasz tytaniczny redaktor Medivh poprzestanie na drobiazgowym rozwinięciu działu o “Icewind Dale” i teraz, zadowolony z siebie, będzie spokojnie pykał fajeczkę przy wesoło trzaskającym kominku, to… mielibyście rację. Jednak despotyczny naczelny Game Exe słusznie dopytywał:
..aaaaa nie było tam przypadkiem dodatków?
Nie było dodatków.
Nie było?!
Były, ale nie w pierwszej trójce rzeczy, które chciałem zrobić…
No były dodatki, popatrz Pan!
Uciął tyran, z cynicznym uśmieszkiem okraszonym nieznającym sprzeciwów wzrokiem. Już wtedy Medivh wiedział, że był na przegranej pozycji. Efekt tego jest spodziewany – pierwsza paczka soczystych analitycznych artykułów z “Serca Zimy” ląduje w dziale dedykowanym temu rozszerzeniu. Więcej – możemy o tym zapewnić – już wkrótce.
"Iratus: Lord of the Dead" to turowa, taktyczna gra cRPG typu roguelike osadzona w świecie mrocznego fantasy. Walczysz w niej po stronie sił ciemności, wcielając się w tytułowego nekromantę Iratusa, który był uwięziony przez tysiące lat, lecz niedawno został uwolniony. Ze szczątków ciał, kości i innych pozostałości swoich ofiar Iratus wskrzesza armię poddanych mu potworów, z którymi przemierza najgłębsze lochy w poszukiwaniu odwetu.
W najnowszej darmowej aktualizacji twórcy dodali nowego podwładnego – wilkołaka, który został stworzony na podstawie próśb społeczności graczy na rocznicę premiery produkcji. Poza ostrymi pazurami i potężnymi kłami potrafi głośno zawyć, dzięki czemu sprzymierzeńcom zwiększa się szczęście oraz moc obrażeń krytycznych. W pełnię księżyca likantrop osiąga szczyt potęgi i szybkości.
"Gamedeca" widać powoli na horyzoncie. W tym cyberpunkowym cRPG wcielisz się w prywatnego detektywa, tropiącego zbrodnie popełniane w wirtualnych światach, a gra ma nieustannie dostosowywać się do twoich decyzji. Anshar Studios podzieliło się swoimi postępami w kwietniu:
zaimplementowano poprawki zgłaszane przez graczy w drugim demie – głównie chodzi o interfejs oraz dźwięki
ukończono prace nad dźwiękami w jednej z lokacji
przygotowano osobne elementy interfejsu dla różnych Wirtualiów
zoptymalizowano grafikę w każdej z ukończonych lokacji
Na froncie informacyjnym “Dragon Age IV” obecnie straszna posucha, więc trzeba działać w zgodzie z maksymą – jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Twórcy raz na jakiś czas coś tam zdradzą lub rzucą jakimś szkicem koncepcyjnym, aby stopniowo podgrzewać oczekiwania w związku z wyczekiwaną kontynuacją kultowej serii. Tym razem Christian Dailey, szef projektu, postanowił opublikować grafikę prezentującą przedstawiciela jednej z frakcji, z którą fani sagi są emocjonalnie związani – Szarych Strażników.
Problem w tym, że o ile poprzednie szkice intrygowały i wręcz zmuszały do otwartych spekulacji czy ciekawych dyskusji, o tyle nowa grafika jest podręcznikowym przykładem generyczności – czymś, co widzieliśmy już wielokrotnie w rozlicznych produkcjach, nie wyróżniającym się absolutnie niczym. No, ale to może tylko moja opinia… oceńcie sami.