Risen 2: Mroczne wody

Ha! Jakbyśmy mieli mało tematów do omawiania, to na domiar dobrego Piranha Bytes obudziła się z kilkumiesięcznego letargu i wraca do gry! Jeśli się okaże, że „Risen 2” pojawi się na półkach sklepowych jeszcze w tym roku (a chodzą takie plotki), to chyba umrzemy z nadmiaru szczęścia.

Tak czy siak, niemiecki magazyn PC Games, przygotował dla graczy dość obszerną zapowiedź najnowszego dziecka popularnych „Piranii”. Świeży numer miesięcznika trafił już dziś w łapki abonentów (czekam tylko aż jakiś miły internetowy informator zamieści streszczenie), a w kioskach wyląduje on 23 lutego. Redakcja czasopisma, w ramach wynagrodzenia oczekiwania na ten krwisty stek informacyjny, ujawniła trzy pierwsze screeny prosto z gry, tak abyśmy w tą piękną sobotę mogli podyskutować o kontynuacji „duchowego następcy Gothica”.

Risen 2: Mroczne wodyRisen 2: Mroczne wodyRisen 2: Mroczne wody

Jak możemy zaobserwować, oprawa graficzna przeszła delikatny lifting, całość nabrała bardziej intensywniejszych barw i jak zdradzają twórcy, jest bardziej przyjazna graczowi. Swoistym novum w świecie gry, będzie niezaprzeczalnie broń palna, która wymusi na graczu zmianę dotychczasowych strategii walki.

Zaintrygowani? Pozostaje więc tylko uzbroić się w cierpliwość i przygotować na przyjemny zalew wieści o „Risen 2”. Jak ja kocham ten 2011 rok!

[Aktualizacja] Przed chwilą uruchomiono oficjalną stronę gry.

Dragon Age II

W końcu jak szaleć, to szaleć! Co się będziemy ograniczali?

dragon age 2

Wersja demonstracyjna „Dragon Age II” trafi do sieci już 22 lutego i będzie to swoisty sprawdzian, odpowiadający na niezwykle palącą kwestię – czy ta seria zmierza w dobrym kierunku? Kanadyjczycy wciąż jednak wierzą w swoją nieomylność i magię, więc podchodzą do tego testu z iście stoickim spokojem. Ba! Nawet rzucają wyzwanie krnąbrnym graczom i niedowiarkom, które ma zachęcić absolutnie wszystkich do pobrania dema, a tym samym sprawdzenia na własnej skórze rewolucyjnych zmian.

Otóż, jeżeli przed pierwszym marca licznik ściągnięć wybije magiczną liczbę „milion”, to w ramach nagrody, łaskawcy z BioWare odblokują dwa nowe przedmioty w grze. Ciekawa inicjatywa, jednakowoż pierwszy rzut oka na bonusowe graty, utwierdził mnie w przekonaniu, że panowie z Edmonton są obecnie całkowicie wyprani z jakiejkolwiek inwencji.

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

„Wiedźmin 2” jest przepiękny

Dodał: , · Komentarzy: 11

Pamiętacie jeszcze te czasy, kiedy polskie gry komputerowe były synonimem tandety i niedopracowania? To były stare i mroczne dni, gdy musieliśmy się najeść sporo wstydu za naszych developerów, którzy byli niemiłosiernie wyśmiewani przez zachodnich krytyków. Jeszcze kilka lat temu sytuacja z tym segmentem naszej kultury, była podobna do współczesnej kinematografii. Serce człowieka nakazywało, aby wspierać projekty znad Wisły, lecz rozum radził błyskawicznie od nich uciekać, piszcząc przy tym jak mała dziewczynka.

Wiedźmin 2: Zabójcy KrólówWiedźmin 2: Zabójcy KrólówWiedźmin 2: Zabójcy Królów

Natomiast teraz? Produkcja warszawskiego studia People Can Fly zapowiada się na największy hit zimy i jest promowana przez Electronic Arts tak mocno, że czasem aż boję się otworzyć lodówkę. Świat rozpływa się w zachwytach nad zwiastunem „Dead Island” wrocławskiego Techlandu. „Two Worlds II”, krakowskiego Reality Pump, podobno nawet w odległym Kraju Kwitnącej Wiśni sprzedaje się jak na pniu.

Wiedźmin 2: Zabójcy KrólówWiedźmin 2: Zabójcy KrólówWiedźmin 2: Zabójcy Królów

Zaś „Wiedźmin 2”? Cóż, nie owijajmy w bawełnę, zapowiada się na jedną z najlepszych komputerowych gier fabularnych XXI wieku. Potwierdzają to chociażby trzydzieści dwa najnowsze screeny, które wręcz porażają swoim pięknem i wypełnione są miodem najwyższej jakości. Niby to tylko obrazki, ale na sam ich widok aż ślinka cieknie.

Wiedźmin 2: Zabójcy KrólówWiedźmin 2: Zabójcy KrólówWiedźmin 2: Zabójcy Królów

Czy dziś mamy prawo odczuwać dumę z klasy i osiągnięć naszych artystów? Zdecydowanie tak i jestem niezmiernie usatysfakcjonowany, że udało mi się dożyć do takich czasów.

Drakensang: Phileasson's Secret
drakensang: phileasson's secret

Wy też myśleliście, że ten rok nie może być już lepszy dla cRPG? Również zachodziliście w głowę, skąd wziąć pieniądze na tyle smakowitych tytułów? Wasz portfel też buntuje się przed nadmierną dietą odchudzającą, jaką zafundujecie mu w najbliższych miesiącach? No cóż, Techland postanowił nas zaskoczyć i dołożyć kolejną produkcję do długiej listy gier, w które zwyczajnie trzeba zagrać. Ku naszej uciesze lub rozpaczy.

Przyznam szczerze, że już dawno utraciłem nadzieje na to, iż dodatek do „Drakensang: The River of Time” – „Phileasson's Secret”, kiedykolwiek zostanie wydany poza rynek germański. Cisza ze strony dystrybutora, brak jakiejkolwiek kampanii marketingowej i szczątkowe ilości informacji o tym rozszerzeniu, nie nastrajały do optymizmu w tej kwestii. Wygląda jednak na to, że nasi rodacy doszli do prostego wniosku – tytuł jest zwyczajnie tak dobry, iż obroni się sam i nie wymaga dodatkowej reklamy. Na dowód tego, dzisiejszego dnia firma Techland potwierdziła, że wszyscy pasjonaci „Drakensanga” spokojnie mogą szykować się do nowej przygody, gdyż dodatek zawita na nasze półki sklepowe... już jutro!

Dragon Age: Początek
fellicia day, jimmy fallon

Serial internetowy na podstawie „Dragon Age”? Brzmi groźnie, pachnie jeszcze gorzej, a wielką niewiadomą jest co z tego wyjdzie. Niby BioWare obiecał wysoką jakość swoich inwestycji w kinematografię, ale kto ich tam wie… W przypadku ekranizacji „Prince of Persia” też wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że w końcu otrzymamy dobry film na podstawie gry komputerowej, a finalnie dostaliśmy nudny i infantylny szajs, ułożony z pietyzmem na złotej tacy.

Czy tak samo będzie z „Dragon Age: Redemption”? Premiera planowana jest na lato i chyba dopiero wtedy będzie można wystawić odpowiednią cenzurkę. Póki co musimy cierpliwie czekać i sączyć materiały, którymi zalewają nas twórcy tej produkcji. Słowo się rzekło i zgodnie z obietnicą, dzisiejszego poranka Felicia Day zaprezentowała pierwszy zwiastun serialu w programie „Late Night with Jimmy Fallon”. Niestety, jakichś większych konkretów się nie spodziewajcie.

Władca Pierścieni: Wojna na Północy

Przyznam szczerze, że niecierpliwie wypatruję „Wojny na Północy” i już poleruję swojego pada, aby zagłębić go w mroczne serce pachołka Saurona – Agandaûra. Wciąż czuję mocną miętę do starego, dobrego uniwersum tolkienowskiego, choć mam już serdecznie dość wyzwalania po raz pięćsetny Minas Tirith oraz nieustannego wycierania nosa temu kurduplowi z kudłami na stopach. W szczególności, gdy jest to ubrane w ciuszki ekranizacji Petera Jacksona, która była zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem dla umęczonego Śródziemia.

Dlatego też wewnątrz mojego umysłu zaczyna pojawiać się irytujący głosik, który swoim bezustannym popiskiwaniem zmusza mnie do postawienia sobie zawaliście, ale to zawaliście ważnego pytania – po cholerę branży kolejna „rąbanka” umieszczona w Śródziemiu? Studio Snowblind, jako królowie życia (tego wirtualnego), postanowili łaskawie odpowiedzieć na tę kwestię w pierwszej części swoich dzienników developerskich. Czy tym razem postawiono wysoko poprzeczkę, a może znów czeka nas kolejna sztampa?

Plik wideo nie jest już dostępny.

Zbyt wiele soczystego mięsa tu nie ma, ale generalnie było do przewidzenia, że większość tekstu będzie opierać się na tym, jaka to gra jest „świetna” i „przełomowa”. No cóż, przynajmniej można sobie pooglądać sporo nowych ujęć prosto z rozgrywki.

Inne gry via www

Star Wars Universe

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

Zapraszamy Państwa do kolejnych materiałów promocyjnych wprowadzających do realiów darmowej, polskiej gry przeglądarkowej pt. "Star Wars Universe: The Dawn of Hereos".

W tym tygodniu zapoznamy Państwa z różnymi, niekiedy unikatowymi aspektami powiązania portalu Star Wars Extreme z grą Star Wars Universe. Dokładne informacje znajdują się pod tym linkiem.

Dodatkowo, zapraszamy także do zapoznania się z wywiadem, w którym pojawiają się informacje m.in. o procesie przyznawania oficjalnej licencji grze Star Wars Universe i genezie jej powstania.

Zapraszamy również do odwiedzania:

Gry planszowe i karciane

InSpectres

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

Na stronie Wydawnictwa Portal opublikowano wideo-prezentację gry InSpectres. InSpectres to gra RPG, w której gracze wcielają się w role łowców duchów we współczesnym świecie – podobnie jak w filmie Ghostbusters.

inspectres

Z filmu można dowiedzieć się o świecie gry, o mechanice gry oraz o twistach sprawiających, że rozgrywka w InSpectres jest absolutnie wyjątkowa.

Torchlight II
torchlight ii

Będąc bardziej konkretnym – ich pieniądze. Taka opinia w sumie nie dziwi i Max Schaefer byłby straszliwym głupcem, gdyby nie brał pod uwagę ewentualnej konwersji „Torchlight II” na konsole, stawiając tym samym barierę dla hordy graczy oraz ich pękatych portfeli. Szef Runic Games nie jest ślepy i doskonale widzi, że konkurencja coraz śmielej wkracza na inne platformy, więc siłą rzeczy, naturalna ścieżka rozwoju jego firmy zmierza w tym samym kierunku. Dlatego też zapali zielone światło dla projektu konsolowego, w przypadku spełnienia tylko jednego czynnika – dobrej sprzedaży pierwszej części gry na Xbox Live.

„[Konsolowa wersja „Torchlight II”] to jest bezsprzecznie coś, co chcemy zrobić. Jesteśmy jednak małym studiem, więc możemy się skupić tylko na jednej rzeczy na raz, a to oznacza, że czasami musimy podjąć pewne trudne decyzje i postanowić jakie projekty trzeba odłożyć na dalszy plan.

Będziemy aktywnie przyglądać się sytuacji „Torchlight” na Xbox 360. W idealnym świecie bardzo chętnie powiedziałbym już teraz, że pracujemy nad konsolową wersją „Torchlight II”, ale rozum podpowiada, że musimy poczekać, przeanalizować krytyczne opinie i spokojnie ocenić nasze możliwości.

Powiem to tak – strasznie chciałbym zobaczyć „Torchlight II” i [Torchlight] MMO na konsolach.” – zdradził Schaefer.

Wniosek jest prosty, moi drodzy konsolowi bracia – rozsiądźcie się wygodnie na kanapie, ujmijcie swojego wiernego pada w dłoń i uwolnijcie górnicze miasteczko Torchlight od zagrażającego mu tałatajstwa. Jestem pewny, że skusicie się na tę przygodę – teraz macie jeszcze większą motywację.

Premiera „Torchlight” na platformie Xbox Live już 9 marca. Natomiast „Torchlight II” trafi do rąk posiadaczy komputerów osobistych w lipcu.

Might & Magic: Heroes VI

Mój mały kucyk

Dodał: , · Komentarzy: 0

Od ostatnich wiadomości o zbliżającym się Might & Magic: Heroes VI minęło sporo czasu, ale również ujawniono sporo zrzutów ekranowych z samej gry oraz kilka artworków.

Głównie przedstawiają one jednostki Twierdzy w akcji, kilka widoków map, machiny oblężnicze każdej frakcji oraz kucyki, na których jeździć będą nasi przyszli herosi. A co ważniejsze, wreszcie udostępniono polską wersję oficjalnej strony tytułu, gdzie można dowiedzieć się więcej na temat produkcji.

Gra wciąż oferuje fantazyjną grafikę, z dużą ilością pastelowych kolorów, błysków i pluszowatości. Generuje to oczywiście przeciwników, jak i zwolenników kolejnej odsłony, ale wciąż dla obu stron najważniejsza jest grywalność i sfera fabularna, której to rzadko która część była pozbawiona. W tym przypadków również zapowiada się na coś interesującego, ale jakościowo dowiemy się tego dopiero w maju, gdy nastąpi premiera tytułu.

Wczytywanie...