Final Fantasy XIV: A Realm Reborn

Od jutra, 10 sierpnia, będzie można bawić się w nowy event w świecie Final Fantasy XIV.

final fantasy

Firefall Festival gwarantuje nowy zestaw zadań, które przegonią śmiałków poprzez całą krainę znaną jako Eorznea. Wszystko to, aby odnaleźć Bombards.

Aby śmiałkowie, którzy ukończyli zadania, nie czuli się źle w swoich dotychczasowych ciężkich zbrojach, przygotowano wiele nagród, wśród których można także znaleźć kostiumy kąpielowe.

Event, jak wspominałem, rozpoczyna się 10 sierpnia i potrwa przez 19 dni. Więcej o Firefall Festival przeczytacie pod tym adresem.

Guild Wars 2

Tydzień Sylvari rozpoczęty

Dodał: , · Komentarzy: 2

Oficjaklny blog ArenyNet rozpoczyna serię wpisów i uaktualnień odnośnie Sylvari – nowej rasy, w której przedstawiciela będziemy mogli wcielić się w drugiej części Guild Wars.

Do tej pory Sylvari byli pomijani – mieliśmy już tygodnie z ludźmi czy popielcami. Problem stanowiło podejście firmy, która uznała, że dotychczasowy wizerunek tej rasy roślin nie spełnia oczekiwań, do czego przyczyniła się także opinia fanów. Nie da się ukryć, że wciąż widoczny na stronie głównej gry wpis odnośnie Sylvari prezentuje tę rasę zbyt ludzko, a przecież zamierzeniem było stworzyć coś nowego.

guild wars 2

Rozpoczęty Tydzień Sylvari na początek serwuje nam wpis autorstwa Kristen Perry, która w AN jest odpowiedzialna za tworzenie modeli postaci od szkiców koncepcyjnych, aż po pełne, renderowane egzemplarze. Wpis na blogu ma nam przybliżyć proces pracy (lub raczej przekształcania) Sylvari w prawdziwą rasę istot, które są w istocie roślinami.

The Elder Scrolls V: Skyrim

Partyzancki film z najnowszej prezentacji „Skyrim”, która odbyła się na targach „QuakeCon 2011” w Dallas. Nie będę się nad tym rozwodził, bo i po co? Oglądajcie póki gorące i dostępne. Postaram się zastępować źródła w miarę możliwości.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Heh... swoją drogą, interesująca publika, która daje spory materiał do przemyśleń.

Dragon Age: Inkwizycja

No, to mamy pierwszą konkretną informację na temat „Dragon Age III”. Tylko trudno orzec, z jaką wieścią mamy do czynienia. Z jednej strony, bez żalu żegnam gogusia Hawke’a, który okazał się nudną, patetyczną i płytką postacią, usilnie starającą się podetrzeć nos każdemu obywatelowi Kirkwall. Gdyby Szeryf Rottingham spędził upojną noc z żeńską wersją Sheparda, to zapewne tak wyglądałby owoc ich krótkiej miłości. Zatem niech mu ziemia lekką będzie.

amellszarzy strażnicy

Natomiast patrząc na to inaczej, szkoda, że nie wcielimy się już w Szarego Strażnika, bo cała otoczka tej tajemniczej organizacji, była więcej niż smakowita, a i miało się wrażenie, że faktycznie uczestniczymy w ważnych wydarzeniach, w których decydujemy o losach całego Thedas. Nie da się również ukryć, że kilka innych, głównie nostalgicznych argumentów, mocno przekonuję mnie do powtórnego wcielenia się w skórę „Bohatera Fereldenu”.

Jak jednak zdradził Mike Laidlaw, nie ma na to żadnych szans. Formuła „Dragon Age” jest prosta – nowa gra, świeży heros.

„Ponieważ jestem dziś skłonny do zwierzeń, to od razu wyłożę kawę na ławę – naszym zamiarem jest, aby w każdej podstawowej wersji „Dragon Age”, gracz wcielił się w nową postać.

Dragon Age II

Laidlaw: Zmiany były konieczne...

Dodał: , · Komentarzy: 9
mike laidlaw

...gdyż „Dragon Age: Początek” był popsuty. No cóż, trudno się nie zgodzić ze słowami Mike’a Laidlawa, ponieważ nie ma gier doskonałych, a pierwsza część smoczej sagi nie należała pod tym względem do wyjątków i kilka rzeczy faktycznie trzeba było ulepszyć. Szkoda tylko, że BioWare wziął się za poprawianie opcji, które działały niemalże perfekcyjnie, a elementy warte usprawnienia czy modyfikacji, zostawiono w spokoju.

Chłopcy z Edmonton w ciągu ostatnich miesięcy straszliwie grzeszyli pychą i lenistwem, więc przydałaby im się porządna spowiedź oraz należyta pokuta. Tylko szczera skrucha i obietnica poprawy może odegnać wyrok spalenia na stosie, który wydała niemała część graczy. W końcu błądzić jest rzeczą ludzką, nieprawdaż? Szczęśliwie, pewien żal widać, lecz trudno orzec ile w tym prawdy, a ile mydlenia oczu. Generalnie mamy tu do czynienia z zatwardziałymi grzesznikami, których chyba będzie trzeba zabrać na kwalifikowane przesłuchania.

„Wiele osób zbudowało wielką teorię spiskową wokół tego, że celowo kasujemy elementy cRPG z uniwersum „Dragon Age”, ponieważ jesteśmy CHYTRZY. Mówiłem o tym wcześniej i powiem to jeszcze raz – my usunęliśmy niektóre opcje z „Początku”, gdyż były one popsute. Reszta elementów jest po prostu konsekwencją projektu, jaki zdecydowaliśmy się wdrożyć przy tworzeniu drugiej części serii.

The Elder Scrolls V: Skyrim
skyrim, bethesda, edycja kolekcjonerska

Wiecie, kiedyś strasznie narzekałem, że współczesne edycje kolekcjonerskie są jawną kpiną tego, co mieliśmy okazje podziwiać jeszcze kilka lat temu. Jasne, zdaję sobie sprawę, że czasy radosnego eldorado i szastania forsą w branży elektronicznej rozrywki się skończyły, w wyniku kryzysu finansowego. Jednak naprawdę, wydaję mi się, że dorzucenie garści pikseli (zwanych ekskluzywnymi DLC) oraz schludnego artbooka w fikuśnym pudełku, nie jest równoznaczne z tym, że pasjonaci będą całować po nogach developerów za stworzenie „wydania specjalnego” i wydadzą na nie często dwukrotnie większą kwotę niż za zwykły produkt. Tym bardziej, że gry takie jak „Wiedźmin 2” czy „Drakensang: The River of Time”, pokazały, że również podczas bessy można przyszykować bogaty zestaw, który zanęci każdego zapalonego gracza i nie będzie wymagał obrabowania banku.

Niestety, teraz mogę się tylko śmiać z tych słów i z nostalgią wspominać czasy „pikselowych kolekcjonerek”. Okazuje się bowiem, że nadchodzi nowa moda, która zwiastuje kolejny poziom biedy w tej kwestii. Kiedyś może się nie przelewało, ale przynajmniej ustalano w miarę uczciwą cenę, która oscylowała w granicach przyzwoitości (wiadomo, gusta i guściki – może ktoś lubi dodatkowe DLC za kilka złotych ekstra?). Teraz nie dość, że jest ubogo, to kwota takiej przyjemności może wpędzić w alkoholizm albo nawet zabić fanów o słabszym sercu.

Szczerze pisząc, ludzie z Bethesdy chyba upadli zbyt mocno na głowę albo za długo eksperymentowali z prochami, skoro myślą, że ktoś zgodzi się na ten nieuczciwy biznes i z uśmiechem na ustach kupi edycję kolekcjonerską „The Elder Scrolls V: Skyrim”.

TERA: The Exiled Realm of Arborea

Informacja prasowa

Firma Frogster informuje, że długo oczekiwane MMO akcji TERA będzie miało swoją premierę wiosną 2012 roku. Data wydania zapowiadana wcześniej na rok 2011, została przesunięta, aby w pełni zintegrować zaktualizowaną zawartości gry i zaspokoić oczekiwania graczy oraz recenzentów. Dodatkowy czas umożliwi wprowadzenie do TERA naprawdę wielu nowych aspektów.

tera, logo

Gracze otrzymają jednak możliwość zwiedzenia świata TERA i sprawdzenia niezwykłego systemu walki już w roku 2011, w testach wersji alfa. Na początku 2012 roku jeszcze więcej użytkowników uzyska dostęp do testów wersji beta, będących częścią przygotowań do premiery.

„Wydając TERA w 2012 roku, chcemy upewnić się, że gra nie tylko sprosta oczekiwaniom, ale wręcz je przekroczy” powiedział Daniel Ullrich, CMO w Frogster Online Gaming. „Pokażemy wiele na targach Gamescom, ale miejcie pewność, że to tylko wierzchołek tego, czego gracze mogą się spodziewać wraz z premierą w przyszłym roku.”

Inne
david hewlett, stargate, rodney mckay, destiny, atlantis

Na łamach GateWorld, czyli serwisu zajmującego się tematyką Stargate, pojawił się wywiad z Davidem Hewlettem – serialowym członkiem ekspedycji na Atlantydę doktorem Rodney'em McKay'em.

Przeprowadzającym wywiad Chad Colvin pyta aktora o jego odczucia odnośnie finałowego odcinka drugiego sezonu Stargate Universe. David Hewlett nie ukrywa smutku z powodu skasowania wszystkich projektów związanych z marką SG. Mówi, że na planie Atlantis, jak też Universe (gdzie pojawiał się tylko gościnnie) czuł się jak w domu.

W dalszej części wywiadu aktor opowiada o projekcie Starcrossed oraz o dumie z racji otrzymania propozycji zagrania w Rise of the Planet of the Apes.

Treść wywiadu, rzecz jasna w języku angielskim, znajdziecie pod tym adresem.

The Lord of the Rings Online: Shadows of Angmar
rise of isengard, lord of the rings online

Turbine postanowiło podzielić się z graczami kolejnymi screenami z nadchodzącego dodatku do sieciowego Lord of the Rings OnlineRise of Isengard. Tym razem będą to monstra, które staną nam na drodze.

Rozszerzenie, którego premierę zaplanowano na 27 września tego roku, wprowadzi do świata gry zupełnie nowe trzy obszary: Dunland, Gap of Rohan oraz rzecz jasna tytułowy Isengard ze sławną wieżą Orthank na czele. Dodatkowo, gracze będą mogli osiągnąć niedostępny do tej pory 75 poziom doświadczenia.

Rise of Isengard to także nowe raidy nawet do 24 osób w drużynie. Tytuł ten będzie sprzedawany w aż trzech wersjach – Base Edition, Heroic Edition oraz Legendary Edition. Różnić się będą, poza ceną rzecz jasna, także dodatkowymi punktami do wykorzystania w oficjalnym sklepie Turbine, dostępem do nowych obszarów i premiowych questów.

Więcej o Rise of Isengard przeczytacie na oficjalnym forum, zaś nowe grafiki możecie obejrzeć w galerii na MMORPG.com.

Might & Magic: Heroes VI

Heroes VI raz jeszcze opóźnione

Dodał: , · Komentarzy: 2

Mamy smutną wiadomość dla wszystkich, którzy wyczekują premiery kolejnej odsłony "Hirołsów", czyli Might&Magic: Heroes VI.

UbiSoft poinformował, że dotychczasowa data premiery, czyli 8 września, jest już nieaktualna. Wszyscy fani powinni za to wyczekiwać gry 13 października, czyli jakby nie patrzeć, ponad miesiąc później. Przyczyna takiej decyzji nie powinna nikogo dziwić – chodzi o naprawienie błędów, które wykryli gracze. A skoro o nich mowa – poza premierą samej gry poślizg zaliczy także beta Heroes VI. Beta testy rozpoczną się 16 sierpnia.

Na osłodę renderowane intro z gry, które "wyciekło" do internetu. Można na nim zobaczyć przywódcę Świętego Imperium – Antona.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Wczytywanie...