Król Artur II

W świadomości społecznej egzystuje taki dziwny zabobon, który opiera się na żelaznej zasadzie, odwołującej się do faktu, że jak spędzimy pierwszy dzień po sylwestrze, tak będzie wyglądał cały rok. Daleko mi do ludzi wierzących w tego typu przesądy, jednakowoż w moim przaśnym umyśle pojawiło się pytanie, czy wspomniana reguła ma jakieś odbicie w przypadku edycji kolekcjonerskich? Jeżeli tak, to specjalne wydanie gry „Król Artur II” biorę jako dobrą monetę i nadzieję na powrót do przedkryzysowych czasów, kiedy takie przyjemności zawierały masę interesujących gadżetów oraz można było je nabyć za godziwą cenę.

król artur ii

Dobra, trudno mi z czystym sumieniem napisać, że limitowana edycja „Król Artur II” jest jak przedłużenie działania starego systemu zdawania prawa jazdy – trzeba koniecznie skorzystać z tej oferty, bo inaczej będziemy płakać, że taka okazja umknęła nam sprzed nosa. Nic z tych rzeczy, daleko jej do miana „rogu obfitości” czy „propozycji nie do odrzucenia”. Niemniej, prezentuje się intrygująco i z pewnością zanęci graczy, którzy odliczają dni do rychłej premiery kontynuacji przygód w świecie arturiańskich legend.

Mass Effect 3

Sezon na cyberszmelc uważam za otwarty.

Mass Effect 3Mass Effect 3Mass Effect 3

Do premiery „Mass Effect 3” pozostały już tylko dwa miesiące, więc najwyższy czas rozpocząć kampanię marketingową tytułu i ostre polowanie na portfel klienta. Jednym z potencjalnych wabików, mających skłonić niezdecydowanych do złożenia zamówienia przedpremierowego, są mini-zestawy, zawierające prawdziwy arsenał wypucowanych broni, które znacznie umilą pierwsze starcia w międzygalaktycznej wojnie ze Żniwiarzami. Wszystko oczywiście za darmo i z dostawą do domu, o ile postanowisz już dziś, drogi graczu, przelać pieniądze na konto BioWare.

Mass Effect 3Mass Effect 3Mass Effect 3

Generalnie nie ma w tym niczego złego, gdyż to normalna praktyka w branży elektronicznej rozrywki i ciekawa przynęta na ewentualnego konsumenta. Trzeba tylko wziąć poprawkę, że to tylko pozory darmowości (mamy tutaj do czynienia z wykastrowanymi elementami, które powinny znaleźć się w pełnej wersji gry) i ekskluzywności (kilka tygodni po premierze pojawi się bezpłatny dodatek, łaskawie udostępniający nam ten sprzęt). Tak więc, o ile ktoś nie jest totalnym maniakiem tego uniwersum, może spokojnie poczekać na opinie krytyków i graczy, a nie kupować już teraz kota w worku.

Seriale

Pojawiło się nowe wideo promocyjne dla animowanego serialu Blade, które przedstawia losy znanego z większego ekranu pół wampira – pół człowieka.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Znany z dużego ekranu łowca wampirów urodził się w wyniku ataku wampira na jego ludzką matkę. Blade przebywa z misją w Japonii, gdzie udaje mu się odnaleźć Deacona Frosta – wampira, który zabił jego matkę. Szykuje się starcie ze znienawidzonym wrogiem, ale będzie ono o tyle trudniejsze, gdyż na drodze Blade'a stanie organizacja znana jako Existence, na którą składają się krwiopijcy zmodyfikowani przez Frosta.

Serial zadebiutuje na łamach amerykańskiego kanału G4 już 13 stycznia. Przypomnijmy, że w Japonii animowany Blade szalał już w lipcu ubiegłego roku.

Fallout

Ugoda w sprawie Fallout Online

Dodał: , · Komentarzy: 2

Prawdopodobnie zbliża się koniec fojny pomiędzy Bethesdą a Interplayem odnośnie Fallout Online. W dniu procesu doszło do ugody między obiema zwaśnionymi stronami.

fallout online

Fakt zawarcia ugody został potwierdzony na łamach serwisu Duck and Cover. Nie znamy jednak dokładnej treści ugody, która usatysfakcjonowała obie strony.

Przypomnijmy, że batalia Bethesdy i Interplaya rozpoczęła się w 2009 roku. Wtedy to też twórcy serii Elder Scrolls wystąpili do sądu w związku z naruszeniem znaku towarowego Fallout. Okazało się także, że Interplay nie zabezpieczył na potrzeby produkcji odpowiednich środków zaś stopień zaawansowania prac nie jest taki, jaki obiecywano. Właśnie Bethesda odkupiła od Interplaya prawa do marki Fallout, wyjąwszy jednak od tego produkcji sieciowej. Dodatkowo, mający wciąż tarapaty finansowe wydawca zobowiązał się do stworzenia gry MMO.

Treść porozumienia ma zostać podana do publicznej wiadomości jeszcze w tym miesiącu. Pieniądze zdają się załagodzić każdy spór?

Baldur's Gate II: Tron Bhaala

Darian dla ToB

Dodał: , · Komentarzy: 2
darian

Na łamach SHS pojawiła się nowa wersja modyfikacji do Baldur's Gate II, która pozwala przyłączyć do drużyny kolejnego, po Aerie, Avariela. Tym razem zawartość modyfikacji została rozbudowana o zawartość przeznaczoną dla oficjalnego rozszerzenia.

Modyfikacja ta pozwala na przyłączenie do drużyny skrzydlatego elfa imieniem Darian. Ta enigmatyczna i ginąca rasa pojawiała się w grze wcześniej w postaci Aerie – pozbawionej skrzydeł ofiary Kalaha. Avariel przybył do ludzkiego miasta pełen nadziei i marzeń, ale przekonał się, że świat różni się od jego oczekiwań. Otwartość Dariana przekształciła się w nieufność i ksenofobię, pogłębiającą się z dnia na dzień.

Nowa postać, którą możemy przyłączyć w Slumsach, to także opcja romansowa dla kobiet. Mod pozwala samemu inicjować rozmowy – Darian posiada bantery ze wszystkimi pierwotnymi członkami drużyny. Nowa wersja modyfikacji dodaje do tego grona Sarah (także modyfikację) oraz dodaje nowe dialogi w Throne of Bhaal.

Więcej informacji znajdziecie pod poniższymi adresami:

Star Wars: The Old Republic

BioWare broni rozgrywki z abonamentem

Dodał: , · Komentarzy: 2

Choć wielu z uśmiechem politowania kiwa energicznie głową na takie działania, uważając model z abonamentem za archaiczny wynalazek, który powoli przygotowuje się do wypicia pierwszego ciemnego piwa z Abrahamem, to Kanadyjczycy nadal uważają, że podjęli dobrą decyzję z „The Old Republic”. Cóż, co by nie pisać, piorunujący sukces ich debiutanckiego MMORPG podarował im kilka atutów w dysputach na temat kierunku, w jakim ma zmierzać ten gatunek i prawo do wygłaszania niepopularnych tez.

the old republic

„Nie twierdzę, że ten typ płatności jest lepszy lub gorszy. Po prostu, dzięki niemu byliśmy w stanie zrobić kilka rzeczy, na które inni nie mogliby sobie pozwolić i nie wypieramy się tego. Studia opierające swoje produkcje na modelu „free-to-play” nie mogą sobie pozwolić na inwestowanie w projekt na takim samym poziomie, co my. Nigdy nie będą w stanie stworzyć produktu o takiej skali i wielkości, jaki nasz zespół miał szansę skonstruować. Koncept, że rodzaj gry MMO bez abonamentu przejmie wszystkie modele biznesowe istniejące w tym gatunku, jest już w samych założeniach śmieszny.”powiedział jeden z ojców studia BioWare, Greg Zeschuk.

Star Wars: The Old Republic

Święta Bożego Narodzenia to czas dobroci i radości praktycznie w każdym zakątku globu, ale w domach włodarzy BioWare oraz Electronic Arts ten okres z pewnością był wyjątkowo magiczny. Tradycyjny gwiazdkowy indyk pieścił podniebienie niczym uśmiech antycznej bogini miłości, a wino zaserwowane do wigilijnej wieczerzy przywodziło na myśl ambrozję. Trudno temu się dziwić, w końcu słodki smak sukcesu to najlepsza przyprawa, która potrafi umilić dowolny aspekt życia, a szybujące w górę słupki popularności „The Old Republic” są najlepszym dystrybutorem tego, niebywale rzadkiego w nasyconym gatunku gier sieciowych, specyfiku.

the old republic, star wars

W wyniku wspomnianej wesołości, twórcy postanowili podzielić się kolejną paczką intrygujących statystyk. Choć niezwykła bariera dwóch milionów zarejestrowanych graczy nie została jeszcze przekroczona, to developerzy delikatnie starają się nam przekazać, że są na najlepszej drodze ku temu. Czyżby koncept fabularyzowanego MMORPG w końcu wypalił? Czas pokaże, ale wiele wskazuje na to, że coś jest na rzeczy i kosmiczne przygody nie skończą tak, jak barbarzyński król Conan.

Czasopisma
science fiction, fantasy i horror, czasopisma, recenzja, fabryka słów

"Science Fiction, Fantasy i Horror" – ta nazwa brzmi jak tytuł relacji z Wigilii, mojego najbardziej uwielbionego dnia w roku! Poważnie – uwielbiam składać życzenia pachnącym formaliną ciotkom, których unikałem cały rok. Wprost przepadam za siedzeniem przy stole i patrzeniem się na te wszystkie ryby w galarecie, na słodko i innych "tradycyjnych" smakach, których nie cierpię. Nieodpartą radość sprawia mi udawanie zaskoczenia i niebywałego szczęścia z powodu kremu do golenia i skarpetek, które czekają na mnie pod choinką. A jak już to wszystko się skończy, nie mogę się doczekać pierwszego dnia świąt, kiedy to na stole znowu wylądują wszystkie te same potrawy, których nie trawię... to po prostu najpiękniejszy dzień w roku! Na moje szczęście, udało mi się ukryć pod obrusem recenzję grudniowego "SFFiH" autorstwa Pandemona.

Dziękujemy wydawnictwu Fabryka Słów za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Gry planszowe i karciane

Karty okazacyjne na IMP

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

kuźnia gier, veto, indywidualne mistrzostwa polski, karty w dłon, czy wybierasz się na imp

Kuźnia Gier ogłosiła listę kart okazyjnych, które otrzymają uczestnicy Indywidualnych Mistrzostw Polski w Veto. Na stronie gry – veto2ed.pl – znalazły się informacje o kartach przysługujących wszystkim graczom, pierwszym 65 zapisanym osobom, top16 Mistrzostw i zwycięzcom draftów. Po Świętach informacje te zostaną uzupełnione o nagrody w towarzyszącym Mistrzostwom turnieju dwufrakcyjnym. Impreza odbędzie się w dniach 14-15 stycznia w Warszawie.

Star Wars: The Old Republic

Gracze postanowili podarować BioWare piękny prezent pod choinkę i tylko czas pokaże, czy nie zamieni się on w gustowną rózgę. Inicjatywa leży teraz po stronie Kanadyjczyków. Ich kluczowym zadaniem jest wzbogacanie zawartości kosmicznego MMORPG i naprawianie małych, acz irytujących błędów trawiących obecnie tę produkcję.

Ponad milion zarejestrowanych osób podczas pierwszych godzin życia „The Old Republic” to wyczyn godny podziwu i solidna podstawa do ambitnych planów obalenia niepodzielnego władcy tego gatunku, jakim od wielu lat jest „World of Warcraft”. Tytuł firmy Blizzard z wiekiem nie młodnieje i wszystko wskazuje na to, że tym razem trafił na godnego przeciwnika, który na dodatek nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Ba, kolejny mocny cios nadciągnie już niedługo. W końcu gwiazdka już dziś i z pewnością wielu szczęśliwców znajdzie pod swoimi pachnącymi drzewkami cieplutkie egzemplarze najnowszej gry opartej o uniwersum „Gwiezdnych Wojen”.

the old republic

Jeżeli jednak twórcy nie usprawnią pomocy technicznej, machną ręką na odpowiedni balans rozgrywki, będą zwlekali z likwidacją irytujących kolejek czy zapomną o zniesieniu dziwnego wymogu wklepania danych swojej karty kredytowej lub wpisania klucza pre-paid podczas rejestracji (dodatkowy wydatek rzędu 120 zł na samym starcie), to sen o potędze pęknie niczym bańka mydlana. Nie da się ukryć, że obok wielu ciepłych słów i zachwytów pod adresem najświeższego dziecka BioWare, przebija się gorycz z tysięcy klawiatur rozeźlonych graczy, a naprawdę niewiele już trzeba, aby czara wypełniona tym nieprzyjemnym płynem została przelana.

Dlatego też, developerzy obierają starą taktykę, która pozwoli uzyskać im trochę cennego czasu zanim sytuacja poważnie się skomplikuje. Oczywiście, rozchodzi się tutaj o legendarną strategię nęcenia i obiecywania.

Wczytywanie...