
Co prawda studio Gearbox nie jest jakimś podlotkiem, natomiast seria "Borderlands" na stałe wpisała się złotymi zgłoskami w annałach gatunku i w pewnych kręgach jest popularniejsza od Jezusa, ale nie zmienia to faktu, że trzeba mieć ogromne "cojones", aby rzucać rękawicę tuzom branży elektronicznej rozrywki.

Najnowsza odsłona serii, ochrzczona przewrotnie przez twórców mianem "pre-sequela", trafi na półki sklepowe dokładnie 17 października. Konkurencję ma niemałą, bo mniej więcej w analogicznym okresie swoją premierę będzie miała "Dragon Age: Inkwizycja", "Śródziemie: Cień Mordoru" czy nowa odsłona wirtualnego "Obcego" – "Izolacja".