Nordic Games, wydawca gier ze stajni Piranha Bytes, postanowił zagiąć czasoprzestrzeń i z zapowiadanych trzech dni nabożnego oczekiwania, zrobiła się niespełna doba. No, ale chyba nikt nie zamierza płakać z takiego obrotu spraw, hę?
Choć może to celowy zabieg marketingowy, bo niemieckie studio postanowiło spróbować swoich sił w świeżych klimatach. Projekt "Elex" został umieszczony w zupełnie nowym postapokaliptycznym uniwersum science-fantasy. Przemierzymy otwarty świat wypełniony po brzegi nietuzinkowymi postaciami, zmutowanymi monstrami, a także intrygami z dużą domieszką niełatwych wyborów moralnych oraz potężnej akcji. Ma być mrocznie, bezkompromisowo oraz ambitnie. Tyle przynajmniej wynika z obietnic.