Apokalipsa nie skończyła się dla nas tragicznie i mamy za sobą kolejny miesiąc, a pozytywniej rzecz ujmując, kolejnym przed nami. A jest zazwyczaj na co czekać w ten przedwakacyjny miesiąc, gdy widzowie jeszcze nie wyjechali na zasłużone urlopy i mają czas na zapełnienie sal kinowych. A w czerwcu będzie co oglądać.
Zaczyna się z impetem i nostalgią – chyba nową muzą kina, jeśli spojrzeć przynajmniej na ostatnie trzy lata produkcji filmowych, które lubią sięgać do sprawdzonych tematów. Kanałowe żółwie-mutanty znów w akcji! Kto nie pamięta tych pochłaniających pizzę zielonych stworów, ten wiśnia! Potem coś dla miłośników nastoletnich slasherów. Klątwa Krwawej Mary? Kpina! W tym miesiącu wzywamy Pana Baju Baju. A jeśli nie chcecie patrzeć na krwawy college, to może zainteresuje was tajemniczy, intrygujący świat mody, w którym młode blond dziewczę zasmakuje w krwi i cierpieniu koleżanek po fachu.