Fable: Zapomniane Opowieści

Peter Molyneux chętnie stworzyłby Fable 4

Dodał: , · Komentarzy: 2

Branża elektronicznej rozrywki bywa przewrotna i nawet najlepszym ciężko utrzymać się długo na topie. Kiedyś marka "Fable" była na ustach wszystkich, a informacje o kolejnych jej częściach rozpalały pasjonatów komputerowych gier fabularnych i wzbudzały uzasadnioną ekscytację. Jednak straszliwie rozczarowująca premiera trzeciej części cyklu okazała się pewnym punktem zwrotnym w jego historii, prowadzącym do powolnego upadku serii, jak i studia, które powołało ją do życia. Zaczęły się katastrofalne w skutkach eksperymenty z Kinectem ("Fable: The Journey", ktoś w ogóle to pamięta?) oraz trybem dla wielu graczy ("Fable Legends" – projekt po beta testach ostatecznie trafił prosto do piachu), co zaowocowało rozwiązaniem zespołu Lionhead.

fable

Obecnie o "Fable" mało kto nawet wspomina, a o płaczu nie ma już w ogóle mowy. Marka wzbudza takie rozgoryczenie wśród graczy, że nawet próby stworzenia za pośrednictwem Kickstartera karcianki osadzonej w tym uniwersum spaliły na panewce – zbiórki zaliczały spektakularne klapy. Sprawiedliwość dziejowa, czy też niezasłużony los? Trudno orzec, lecz Peter Molyneux, ojciec serii, jest zdumiony obecnym stanem rzeczy.

"To czyste szaleństwo, że "Fable 4" jeszcze nie powstaje" – stwierdza wprost.

Batman: The Telltale Series

Pierwszy epizod, pomimo średniego zakończenia, pozostawił po sobie całkiem pozytywne wrażenie, więc nic dziwnego, że skusiłem się na zakup przepustki sezonowej, tym samym zapewniając sobie możliwość zagrania w "Children of Arkham". Kim tak naprawdę byli rodzice Bruce'a i jakie tajemnice skrywali? Odpowiedzi nie dostaniemy na srebrnej tacy, stąd czeka na nas druga część opowieści Telltale o najsławniejszym superbohaterze z Gotham – Batmanie.

batman: the telltale games series,children of arkham

Początek epizodu jest dość nostalgiczny, gdyż Bruce powraca do miejsca, w którym zamordowano jego rodziców. Próba przypomnienia sobie czegoś nowego z tamtej nocy pewnie nie powiodłaby się, ale znów Batman może liczyć na wiernego Alfreda. W ten sposób odkrywamy, że ojciec głównego bohatera za swoją śmierć winił głowę rodu Falcone. Uzbrojeni w tę niebezpieczną wiedzę, ruszamy do szpitala, by uciąć sobie pogawędkę z szefem tutejszej mafii. Niestety nie poznajemy całej opowieści na skutek działań osoby, której nikt nie podejrzewałby o morderstwo. Sami musimy odkryć prawdę z nadzieją, że wcześniej nie dotrze do niej prasa.

Mass Effect: Andromeda

Pamiętacie te złote czasy, kiedy to cena detaliczna za wydanie premierowe dowolnej gry komputerowej wynosiła 99 zł? Ba, oprócz płyty z produkcją, otrzymywaliśmy również grubą instrukcję na dobrej jakości papierze oraz kilka innych, mniejszych dodatków. Jak człowiek miał ochotę sypnąć groszem, to za 50-60 zł więcej mógł stać się posiadaczem wypasionej edycji kolekcjonerskiej.

mass effect: andromeda

Jasne, ja rozumiem, że inflacja zrobiła swoje i rynek jest dynamiczny, a co za tym idzie, jego prawa stale się zmieniają, lecz powoli przekraczamy dość absurdalne granice. Nie wymagam takiego eldorado jak dekadę temu, ale chciałbym wiedzieć skąd wzięła się cena 199 zł za najtańsze, standardowe wydanie "Mass Effect: Andromeda"? Dość zaporowa oferta.

Torment: Tides of Numenera

Jeżeli sformułowanie "słowo jest potężniejsze od miecza" uważacie za pacyfistyczne i nie przystające do postapokaliptycznej rzeczywistości pitolenie, a podczas potyczek zawsze dumnie stoicie w pierwszej linii, to Glewia jest dla Was idealnym wyborem. To zahartowany wojownik, który z pieśnią na ustach szarżuje na przeważającego liczebnie wroga oraz bez strachu potrafi przyjąć na siebie całą jego furię.

torment: tides of numenera,glewia

Preferujących ciężkie pancerze oraz walkę w zwarciu z pewnością ucieszy premia do siły, natomiast tych uwielbiających bronie dystansowe – do szybkości. To także jedyna klasa, która może wykonać dwa ruchy podczas jednej tury, więc trudno o lepszy wybór dla miłośników brutalnej siły oraz prostych rozwiązań.

Fantastyka w kadrze

Hej! Brakowało wam recenzji kolejnego sezonu "Lost. Zagubieni"? Serial był długi i ktoś musi to wszystko dla was zrecenzować. Dobrze, że "Moda na Sukces" nie dotrwała swojej wersji sci-fi. Kto by wtedy te wszystkie sezony recenzował? Ale pewnie i to nie zahamowałoby naszego tytana pracy – Medivha. O nie!

filmy, cykl, seriale, fantastyka w kadrze

Im głębiej w wyspę, tym więcej pytań. Seria "Lost. Zagubieni" raczej przyprawia o ból głowy niż zapewnia rozrywkę jak inne serialowe tytuły. Sezon 6. też nie obfituje w odpowiedzi. Ale czy w ogóle, którykolwiek z odcinków sagi takowe dał? Ja nie pamiętam, ale za to pamiętam usunięcie z serialu postaci Any Luci Cortez i Shannon Rutherford, za co wciąż nie mogę wybaczyć twórcom.

Final Fantasy XV

Już tylko 8 dni pozostało do premiery długo wyczekiwanego "Final Fantasy XV". Najnowsza część tego kultowego cyklu przyniesie mnóstwo rewolucyjnych zmian, szczególnie w kwestii systemu walki oraz wielkości świata, którego rozległe lokacje mają ponoć rzucić graczy na kolana. Pożyjemy, zobaczymy.

final fantasy xv

Square Enix jednak nie śpi i do końca próbuje przekonać niezdecydowanych. Szczególnie tych, którzy dotychczas mocno odbijali się od poprzednich części cyklu. Specjalnie dla nich twórcy przygotowali blisko dziewięciominutowy zwiastun, stanowiący bardzo przystępny zgniot najważniejszych informacji na temat produkcji. Cóż, jedno im trzeba przyznać, mają rozmach...

Underrail: Expedition

Jak wiadomo obowiązkiem każdego dodatku jest wprowadzenie czegoś nowego do gry (albo wprowadzenie czegoś co powinno być w podstawowej wersji, ale twórcy chcą wyłudzić od graczy tyle pieniędzy ile się da). Nie inaczej jest z nadchodzącym dodatkiem do "Underrail" zatytułowanym "Expedition". Oprócz nowych obszarów do zwiedzania i epickich atutów w rozszerzeniu pojawi się nowa szkoła mocy psychicznych. I to nie byle jaka. Każdy fan fizyki i słynnego twierdzenia Alberta Einstena z pewnością zatrze dłonie z radości. Bowiem nowa szkoła nazywa się...

underrail, underrail: expedition
Tyranny

Tyranny – recenzja gry

Dodał: , · Komentarzy: 0
tyranny

Dość mgliście pamiętam opowieści o greckich tyraniach, w których jednostka sprawowała pełnię władzy nie dzięki wyborowi, lecz w wyniku użycia siły. Nie mówiono mi w szkole, że nie zawsze były to osoby skupiające się jedynie na utrwalaniu własnych wpływów. Co więcej, część z nich była świetnymi przywódcami, wprowadzając kodyfikację, ulepszając armię lub nawet zyskując niezależność od macierzystej metropolii. Ten rozkwit kulturalny i gospodarczy nie będzie jednak głównym problemem naszego Stanowiciela, który dostaje za zadanie ustanowienie prawa Hegemona Kyrosa na ostatnim wolnym skrawku kontynentu. Czy ta misja ma szanse powodzenia i czy Obsidian stworzył grę godną najnikczemniejszego z "bohaterów"?

Czytaj dalej...

Dishonored 2

Jesteś z cieniem za pan brat, starasz się unikać kłopotów za pomocą skutecznej dywersji i unikasz rozlewu krwi? A może wręcz przeciwnie i korzystasz z mroku korytarzy, aby wbić sztylet w serce nieświadomej ofiary, nadając śmierci wybitnie personalny wymiar? Niby tak, tylko po co się czaić, skoro można silnym kopem wyważyć drzwi, wykrzyczeć dumnie "gra skończona, łachudry!" i uwolnić pełne spektrum swoich destrukcyjnych mocy?!

dishonored 2

Niezależnie od tego, jaki styl rozgrywki preferujesz, twórcy "Dishonored 2" obiecują, że poczujesz się jak w domu i nie będziesz pokrzywdzony za to, iż grasz zgodnie ze swoją naturą. Ba! W drugiej części cyklu możesz nawet pokazać środkowy palec enigmatycznemu Odmieńcowi i nie przyjąć jego śmiercionośnych mocy. "Niektórzy wolą być jak Batman niż Superman" – tłumaczą twórcy w najnowszym materiale promującym produkcję i trudno się z nimi nie zgodzić.

Tyranny

Tyranny też się łata

Dodał: , · Komentarzy: 0

Choć z produkcji na produkcję Obsidian Entertainment stara się odchodzić od niechlubnej tradycji późnych beta testów rozpoczynających się w dniu premiery, a "Tyranny" weszło na rynek całkiem bezboleśnie, to nieznaczny, że tytuł jest nieskazitelny. Wręcz przeciwnie, ewidentnie potrzebuje jeszcze kilku dokładniejszych szlifów, o czym doskonale wie studio, stąd też łatka, która pojawiła się dziś na serwerach Steam.

tyranny

Choć aktualizacja znacząco nie poprawia jednej z największych bolączek gry, czyli długich czasów ładownia, to przyniesie uśmiech na twarzy graczy, którzy mieli problem z poszczególnymi zadaniami lub interakcjami z towarzyszami. Pełną listę zmian znajdziecie pod tym adresem, a my... czekamy na więcej.

Wczytywanie...