


Informacja prasowa
Zombicide: Czarna Plaga to gra kooperacyjna przeznaczona dla jednego do sześciu graczy, w której zmierzysz się z hordami zombie wskrzeszanych przez podłych nekromantów. Ale to przede wszystkim wielkie pudło, w którym znajdziecie mnóstwo świetnie wykonanych figurek najwyżej jakości – znak rozpoznawczy ich producenta, wydawnictwa Cool Mini Or Not.

Z bliżej nieznanych nam powodów (ale najpewniej wywołującą wściekłość u włodarzy z Wizard of the Coast marną sprzedaż i upadek producenta) gra "Sword Coast Legends" zniknie pod koniec grudnia bieżącego z roku z wirtualnych półek serwisu Steam. Do końca tego terminu można nabyć grę wraz dodatkiem "Rage of Demons" za 30% oryginalnej ceny.

Nowe wideo skupia się na procesie tworzenia oprawy muzycznej do "Kingdom Come: Deliverance". Muzyka jest istotnym elementem gry Warhorse Studios, wciągając gracza w średniowieczny świat i podkreślając wagę sytuacji, którym stawia on czoło. Nagrane przy udziale orkiestry utwory uzupełniają to, co widać na ekranie.

Dziś wieczorem sprzedaży trafiła wreszcie trzecia część ciepło przyjętego cyklu "Spellforce", którą możecie kupić zarówno w wersji pudełkowej, jak też poprzez popularne platformy dystrybucji cyfrowej. Czy nowe studio poradziło sobie ze znaną marką?
Seria "SpellForce" jest znana z udanego miksu gier RTS oraz RPG. Chociaż sterowaliśmy całą armią i stawialiśmy budynki, to i tak powoływaliśmy herosa, by to on rozprawił się z przeznaczeniem. Tym razem to nie jego, lecz nowe studio, czekało niełatwe zdanie sprostania wysokiemu poziomowi poprzedniczek. Czy przedstawienie wydarzeń sprzed tragicznej w skutkach konwokacji można uznać za udane?

Polskie produkcje zyskują ostatnio coraz więcej w oczach fanów gier RPG na całym świecie. Czy do elitarnego grona dołączy także "Seven: The Days Long Gone"? Dziś oficjalna premiera, więc mamy już pierwsze recenzje tego tytułu. Czyżby kolejny hit znad Wisły?
Chociaż mamy do czynienia z pierwszą grą studia Fool's Theory, to studio tworzą byli pracownicy CD Projekt Red. Nie może być mowy o żółtodziobach, którzy postanowili przenieść nas do świata na skraju upadku. Czy warto poznać Teriela i zapłacić 112,4 PLN za klucz na platformie Steam? Cóż, tytuł ten nie jest pozbawiony wad, ale pierwsze recenzje są dość optymistyczne.

Niedawno minęło pięć lat od chwili premiery pierwszej z "odświeżonych" gier na silniku Infinity, za którą stało studio Beamdog. Deweloper na swoim oficjalnym blogu postanowił podsumować swoje doświadczenia przy pracy nad nowymi wersjami klasycznych hitów sprzed lat.
Decyzja o odświeżeniu klasycznego "Baldur's Gate" została przyjęta z pewną nutą podejrzliwości, bowiem za to zadanie zabrało się nikomu nie znane wcześniej Beamdog. Poza tym ruszanie takiej legendy? To nie mogło skończyć się dobrze, jednak Trent Oster na blogu dewelopera postanowił opisać swoje doświadczenia z pracy nad Enhanced Edition. Tamten wpis to także podziękowanie dla samych graczy.

Jeśli wciąż zastanawiacie się nad zakupem gry "The Bureau: XCOM Declassifield", to pora przestać rozmyślać i zgarnąć za darmo klucz na platformę Steam. Okazja jest dość mocno ograniczona czasowo, więc trzeba działać naprawdę szybko.
Dzieło 2K Marin nie odniosło spektakularnego sukcesu komercyjnego, ale i tak mamy do czynienia z całkiem ciekawą taktyczną strzelaniną z sierpnia 2013 roku. Trafiamy w lata 60., wcielając się w członków tytułowej organizacji. Planowano stworzyć spin-of X-COM-a, jednak sztuka ta nie do końca się udała. Czy jednak i dziś warto chronić Amerykanów?

Studio Larian ma powody do zadowolenia, bowiem ich ostatnie dzieło, czyli "Divinity: Original Sin II", przekroczyło magiczną barierę miliona sprzedanych egzemplarzy w nieco ponad dwa miesiące. Ten wynik robi wrażenie, więc jest czego pozazdrościć.
Recenzenci na całym świecie długo chwalili sobie drugą część "Grzechu Pierworodnego". Twórcy poprawili niedociągnięcia i tak świetnej "jedynki", dzięki czemu dostaliśmy w swoje ręce tytuł na naprawdę wysokim poziomie. Włożony ogrom pracy docenili także nabywcy, dzięki czemu sprzedaż przekroczyła milion egzemplarzy. Warto zauważyć, że gra debiutowała trochę ponad dwa miesiące temu.

Być może jeszcze przed wami starcie z Balthazarem w ramach drugiego dodatku, ale właśnie dziś rozpoczyna się kolejny sezon Living World do sieciowego "Guild Wars 2 – "Daybreak". Co czeka mieszkanców pustynnego Amnoon w obliczu ataku?
ArenaNet rusza z kolejnym, czyli już czwartym, sezonem swoich darmowych uaktualnień, które prezentują dalszy ciąg fabularnej wojny ze smokami. Tym razem przenosimy się do Elony, którą bezkarnie terroryzuje niejaki Kralkatorrik. Jeśli do tej pory nie uporaliście się z drugim dodatkiem, "Path of Fire", to pora nadrobić zaległości. Wtedy też zrozumiecie, czemu też przyjdzie nam bronić miasta Amnoon przed smoczymi sługusami.
- 980 stron
- « Pierwsza
- ←
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- →
- Ostatnia »





