W najnowszym odcinku vampyrowej wycieczki zawrzemy bliższą znajomość z mieszkańcami Londynu anno domini 1918 oraz dowiemy się, jak DONTNOD sprawi, że śmierć każdej postaci, którą zdecydujemy się pożreć, wywoła u nas rozpacz. Aby zdobyć doświadczenie i stać się silniejszym, Jonathan Reid musi karmić się krwią, jednak ku naszemu nieszczęściu zarzynanie hord wrogów jest mało skutecznym rozwiązaniem. Zamiast tego prawdziwie efektywnym rozwiązaniem, zbliżającym nas wielkimi krokami do zdobycia potęgi, jest wyssanie krwi z żył bezbronych cywilów, zamieszkująych cztery dostępne do eksploracji dzielnice. Wyleczenie NPC-a z trawiącej go choroby oraz lepsze poznanie jego osoby i przeżyć zwiększy nasze doświadczenie – ale cena tej nagrody może okazać się wysoka.
Stéphane Beauverger, dyrektor narracyjny "Vampyr-a", obiecuje, że gracze będą świadomi ostatnich myśli człowieka umierającego w ich dłoniach. Dzięki temu każda śmierć będzie miała w sobie nutkę goryczy, gdyż DONTOND chce, aby gracze nie uznawali mieszkańców za bezimienne worki krwi, ale za prawdziwe osoby z krwi kości. Gdy z powodu naszego głodu zginie zbyt wielu mieszkańców, dystrykt, który zamieszkiwali popadnie w chaos, a pozostali przy życiu mieszkańcy wyprowadzą się z niego, co doprowadzi do zajęcia dzielnicy przez Skallów i jeszcze gorsze istoty.
Komentarze
Dodaj komentarz