Tłusty Czwartek

„Союз нерушимый республик свободных

Сплотила навеки Великая Русь.

Да здравствует созданный волей народов

Единый, могучий Советский Союз!”

To znów Ja. Wasz wierny towarzysz Dymitr. Jak zapewne pamiętacie, niespełna rok temu wkradłem się na konto niejakiego Tokara, tej amoralnej i kapitalistycznej świni, aby przedstawić mój słynny na cały serwis manifest, obwieszczający powstanie Polskiej Ludowej Partii Gameexe'owiczów, przejęcie władzy poprzez moralną rewolucję i czasy wiecznego, socjalistycznego dobrobytu!!!

…i prawie nam się udało! Niestety, kieszenie burżuazji są głębokie i pełne zdradzieckich srebrników, splamionych krwią uciemiężonego proletariatu! Możnowładcy bez pardonu stłumili naszą insurekcję, wprowadzając na nowo czasy pieniądza i bałwochwalczej wiary w Złotego Cielca oraz sprzedajnego bożka Midasa. Wszystko to za zgodą tego żydomasońskiego rządu Matthiasa i jego podległych, oligarchicznych marionetek! Ludzi, których cierpienia udręczonych i wyzyskiwanych graczy, spełniają najbardziej wyuzdane, iście hedonistyczne zachcianki.

Dość tego jednak, mówię! Chcecie grać ostro, kapitalistyczne ladacznice Zachodu?! Proszę bardzo. Przeszliśmy do podziemia i stamtąd będziemy głosić nasze słowo, bo wiemy, że racja jest przy nas. Co z naszymi poległymi towarzyszami? Powiedzmy, że nasi Żółci Bracia nauczyli nas tego i owego przez ten rok. Na agresję trzeba odpowiedzieć agresją. Porwaliśmy zagorzałą imperialistkę Eirin i jeżeli nie spełnicie naszych żądań, będziemy zawalać Was naszą propagandą, jak niechcianym spamem! I to w każdy czwartek. Oooo… tak, prawdziwy komunista nie potrzebuję odpoczynku i nigdy nie bierze reszty!

Tłusty czwartek
Tłusty Czwartek

Powietrze. I woda. Niby takie różne, a bez jednego i drugiego nie można żyć, co nie? Od lat próbuję złapać powietrze i wodę w ręce, a jakoś nigdy mi się nie udaje: nawet w święta! A mama mówiła, że w święta wszystko jest możliwe. W ogóle, to ja nie rozumiem, w jaki święcie magiczny sposób ryby unoszą się w powietrzu, a ptaki we wodzie. Jak to jest, że ryby nie mogą wylecieć poza atmosferę, a ptaki nie spadają na dno wody? Chcąc to wytłumaczyć, wzięliśmy najbardziej dziwacznego stwora z naszej redakcji i wsadziliśmy go do wody. Niestety zapomnieliśmy o jakimkolwiek zabezpieczeniu i stwór, w postaci naszego najbardziej mrocznego drowa wszech czasów Couruna, poszedł na samo dno. Zanim zdążyliśmy go wyciągnąć z baseniku było już troszkę za późno...

Game Exe

Lubimy sprawiać, że na twarzach naszych użytkowników pojawiają się uśmiechy. A co może takowe przywołać? Dobre artykuły, ciekawe newsy i oczywiście... wyniki konkursów. Tym razem chodzi o konkursy "Runes of Magic" i "King`s Bounty". Oto listy zwycięzców!

Runes of Magic:

  • Barbara N.
  • Mariola K.
  • Karol S.
  • Anna P.
  • Kinga C.
  • Łukasz B.
  • Dominika K.
  • Maria Ż.
  • Ewa P.
  • Marta O.

Jeśli imię i pierwsza literka nazwiska zgadza się z twoim... czekaj na maila z kodem! ;)

Trzynasty Schron

Trzynasty Schron się aktualizuje

Dodał: , · Komentarzy: 4
trzynasty schron, akutalizacja

Wasz poziom napromieniowania niebezpiecznie zanika? Mutacje nie rozwijają się tak jak oczekiwaliście? Od dawna nie widzieliście jakiegoś zombie na swoim podwórku? A może nie wystarcza Wam codzienny blok informacyjny, w którym niejaki „Jarek” koncertowo niszczy Polskę od środka? Jeżeli tak, to najwyższy czas zawitać do Trzynastego Schronu, gdzie prawdziwie apokaliptyczne wizje, zostały doprowadzone do perfekcji i śmiało można je podciągnąć do rangi sztuki.

Tym bardziej, że wczoraj miała miejsce smakowita aktualizacja, która powinna zainteresować wszystkich pasjonatów wspomnianych klimatów i nie tylko. Jak udało mi się wyczytać, redakcja Schronu nałykała się jakichś zmutowanych nasion i natchniona ich wpływem stworzyła kilkanaście interesujących artykułów. Co na to wydział antynarkotykowy? Będziemy informować na bieżąco. Tym niemniej widząc efekty ich działań, aż mnie korci, ażeby poprosić o kilka gramów tego specyfiku.

Tłusty Czwartek

Tłusty Czwartek #65 – Kolorowe jedzenie

Dodał: , · Komentarzy: 7

Dzisiaj w pociągu zaczęłam rozmyślać o jabłkach. Tak, jabłkach. Doszłam do wniosku, że nie rozumiem jabłek. Nie smakują aż tak dobrze jak inne znane mi owoce. Jedząc je człowiek ślini się i stara się powstrzymać wyciek soków z ust, a przy tym gryzie je tak głośno, jakby się zamienił w konia. Do zakupywanych przez nas jabłek powinni dołączać od razu tonę chusteczek, żeby na stole nie powstawała ciągle powódź. Jabłka są podstępne. Można przyglądać się takiemu cwaniakowi na rynku przez pół godziny, nawet wolno nam go pomacać, a kiedy w końcu zdecydujemy się na zakup i podbudowani w duszy odchodzimy od straganu i decydujemy się na natychmiastową konsumpcję okazuję się, że... to twarde jabłko wcale nie jest takie kwaśne, słodkie ani soczyste, jak nam się początkowo wydawało. To całe zadowolenie i ta pewność siebie, że w końcu dokonaliście tego zakupu, który staje się symbolem waszej życiowej samodzielności, po prostu rozpływają się w żałości, która was ogarnia. Zdajecie sobie sprawę z tego, że tak naprawdę nie dorośliście jeszcze do tak wielkich czynów, jak samodzielny zakup jabłka i przeżuwając w goryczy ten niesoczysty owoc składający się tylko i wyłącznie z niesmacznego miąższu, idziecie poskarżyć się mamie. Bo mama zawsze potrafi wybrać te jabłka, które są odpowiednie. Potrafi je nawet wypatrzeć z odległości dwudziestu metrów.

Ostatnio chodzą plotki, jakoby teoria ewolucji Darwina była błędna. I ja wiem, że kluczem do rozwiązania tego wszystkiego są owoce. Widzicie, jedząc takie jabłko, człowiek zamienia się praktycznie w konia. Jedząc banana, w małpę. Ponoć wszystkie gatunki są ze sobą spokrewnione – ja twierdzę, że są dokładnie takie same. Wszystkie, niezależnie od rozmiaru i owłosienia, zamieniają się w nieudolne kreatury podczas konsumpcji owoców.

Game Exe

Podsumowanie ankiety

Dodał: , · Komentarzy: 1
podsumowanie ankiety

Jak to mawiają – „coś się kończy, coś się zaczyna”. Powiedzmy sobie szczerze – nadchodzą rzeczowe czasy, gdzie liczy się każda sekunda. Globalizacja, komputeryzacja, miniaturyzacja, optymalizacja i inne ciekawe „-zacje”. W przyszłości nie było miejsca dla spasionego „podsumowania miesiąca”, gdzie autor piszący te słowa, nagminnie uprawiał grafomanię, lanie wody i autolans. Tym bardziej, że latka lecą, czasu coraz mniej i zdradziecka muza powoli mnie opuszcza w poszukiwaniu kogoś młodszego oraz bardziej utalentowanego.

Dlatego też, z powodów różnorakich, postanowiłem zepchnąć ten wózek w szczeliny samego piekła, nie dając mu nawet szansy do wypalenia ostatniego papierosa i wypowiedzenia pożegnalnego zdania. Raczej nikt nie będzie z tego powodu płakać, bo ja na pewno – porażki zawsze bolą, ale trzeba pamiętać o nich i uczyć się na własnych błędach.

Zatem, co teraz będzie? Niczego nie będzie? Niekoniecznie, bo nasz serwis to nie jest Białystok i tutaj nigdy nic ostatecznie nie ginie (wykluczając oczywiście przeciwników politycznych Matthiasa). Generalnie postanowiłem zrobić taki sam myk, jak BioWare, i wykastrować swój autorski pomysł – ograniczę się tylko do podsumowania sierpniowej ankiety.

Game Exe

Rok szkolny 2010/2011

Dodał: , · Komentarzy: 18
witaj szkoło

Dziś 1 września 2010 roku. Zadzwonił pierwszy dzwonek, który oznajmił koniec wakacji i początek trudnego roku szkolnego. Pakujcie więc swoje kajeciki do tornistrów i wyruszajcie w galowych strojach na pierwsze apele.

W związku z tym dostojnym wydarzeniem, jako przedstawiciel całej redakcji serwisu Game Exe, pragnę złożyć wszystkim naszym Uczniom-Czytelnikom najserdeczniejsze życzenia – samych dobrych ocen, frapujących lekcji oraz spokojnej atmosfery sprzyjającej owocnej nauce. Pamiętajcie, że do następnych wakacji pozostało już tylko 300 dni!

Game Exe

Konkursowa poprawa humoru

Dodał: , · Komentarzy: 2

Szanowni Czytelnicy! Tak, dobrze zdajemy sobie sprawę z tego, jak niechciany dzień czeka jutro wszystkich uczniów szkół podstawowych, gimnazjów oraz liceów. Wiemy, że od jutra zaczniecie odliczać dni do wakacji, w końcu niewiele... Przeżywamy to wspólnie z Wami, dlatego też na osłodę oraz zachętę do przetrwania tych pierwszych, najtrudniejszych dni, przygotowaliśmy dla Was nie jeden a dwa konkursy!

okładkaokładka

W czym rzecz? Przypuszczam, że nagrody przypadną Wam do gustu, bowiem w puli nagród pierwszego z konkursów znajduje się aż 10 (!!) kodów do gry "Runes of Magic" o wartości 10 Euro każdy, ufundowanych przez firmę Frogster Online Gaming GmbH. Brzmi ciekawe, dobrze mówię?

Drugi konkurs pozwoli Wam stanąć oko w oko z szansą na zdobycie jednego z dwóch egzemplarzy gry "King's Bounty: Nowe Światy", które ufundowała firma Cenega Poland. Mam nadzieję, że pierwsze czternaście dni w szkole zleci Wam bardzo, bardzo szybko. Powodzenia!

Tłusty Czwartek

Tłusty Czwartek #64 – Napoje

Dodał: , · Komentarzy: 2

Herbata z mlekiem. Kolejna moja życiowa zagwózdka. Piję codziennie, to fakt, wręcz nie wyjdę z domu bez wypicia takowego cuda, choćbym obudziła się już spóźniona, ale to nie zmienia faktu, że ów napój jest co najmniej dziwny. To takie pogwałcenie praw mleka, nie sądzicie? Czy ktoś te krowy pyta, co chciałyby, aby z tym mlekiem, które jest tak brutalnie wyciskane z nich, się stało? Nie, nikt o nic krowy nie pyta. Mleka też nikt o nic nie pyta. A co, jeśli ono nie chce zostać wlane do tej herbaty? Pewnie wyczuwa to, co zamierzamy z nim zrobić, gdy otwieramy kartonik i tak szybko, jak tylko wypatrzy woreczek tych pozbieranych z ziemi liści, po prostu decyduje, że odpłynie ku wolności i... rozlewa się po całym blacie kuchennym uparcie starając się dotrzeć do zlewu i spłynąć po jego krawędziach do rur, a stamtąd już do Ściekolandii, gdzie wszystkie pokrzywdzone i niechciane płyny łączą się ze sobą i gromadzą siły. To taka partyzantka, która wyzwoli spod naszej niewoli (nie czuję, że rymuję!) te wszystkie krowy i te wszystkie biedne drzewa, z których uzyskujemy i mleko, i herbatę, i potem tak bezkarnie je razem łączymy.

Tłusty czwartek
Trzynasty Schron
konkurs, trzynasty schron, broń postapokalipsy

Zacietrzewienie, zaściankowość, nietolerancja, wąskie horyzonty myślowe – w naszym pięknym, nadwiślańskim państwie niestety nie brakuje ludzi z takimi cechami, którzy w sposób agresywny walczą o swoje chore interesy. Jak mawiał pewien opalony golfista z Florydy, Polska jest krajem dzikim i skoro grupka oszołomów na Krakowskim Przedmieściu, potrafi przez wiele tygodni grać na nosie demokratycznie wybranych władz, to coś tutaj zdecydowanie nie gra i faktycznie jesteśmy wewnętrznie słabi. Z drugiej jednak strony, a gdyby użyć takiego zrywu ludzi do propagowania pozytywnych idei? Na ten przykład – ukazywania ciekawych elementów kultury i apelowania do intelektualnego rozwoju. Czy wtedy zamiast wielkiego obciachu na cały świat, nasz kraj nie zyskałby poklasku?

Dlatego redakcja Trzynastego Schronu powiedziała „dość”. Koniec leniuchowania na kanapach przed telewizorem, dość kręcenia się na obrotowym stołeczku bez powodu! Trzeba wziąć się do kolektywnej pracy u podstaw, aby w przyszłości mogły wyrosnąć dorodne plony i za kilkanaście lat Polska znów słynęła jako kraj tolerancji oraz ogólnego zrozumienia. Brońmy postapokalipsy do jasnej ciasnej!

Wczytywanie...