
Dotychczasowe doniesienia odnośnie ekranizacji jednego z najlepszych komiksów w historii budziły więcej obaw niż nadziei. Sam Neil Gaiman również zdawał się być nastawiony do projektu w najlepszym razie sceptycznie, okazuje się jednak, że kobieta i artysta zmiennymi są. Podczas festiwalu filmowego w San Jose, podczas którego autor odbierał nagrodę The Maveric Spirit Award, okazało się, że prace nad filmem oraz scenariuszem przebiegają w znacznie bliższym kontakcie z pisarzem, niż można było sądzić, zaś on sam wyraża się o jego głównych postaciach nad wyraz pozytywnie.
