Przyspieszają prace nad serialem "House of the Dragon", w którym poznamy rodzinę Targaryneów w czasie ich świetności. Problem polega jednak na tym, że wciąż nie wyłoniono aktorów, którzy wcielą się w przedstawicieli tego sławnego rodu.
Fabuła serialu została oparta o książki Martina "Ogień i krew", które całkiem niedawno pojawiły się także na rodzimym rynku. Tym samym cofniemy się o 300 lat przed wydarzenia, które obserwowaliśmy w "Grze o tron". Aby dotrzymać daty premiery, wpierw trzeba obsadzić role trzech przedstawicieli rodu Targaryneów. Jak się pewnie domyślacie, nie jest to rola dla każdego.