Wiedźmin
wiedźmin,henry cavill

Wczoraj padł ostatni klaps na planie drugiego sezonu “Wiedźmina”. Zdjęcia rozpoczęły się w lutym 2020 roku, ale twórcy i ekipa cyklicznie musiała borykać się z problemami natury pandemicznej. Finalnie prace nad kolejnymi odcinkami ekranizacji zajęły 158 dni. Wykorzystano 15 lokacji na terenie Wielkiej Brytanii, 89 aktorów i około 1200 członków ekipy filmowej.

Teraz przyszedł czas na etap montażu i postprodukcji, więc całkiem możliwe, że nowe epizody zobaczymy jeszcze w tym roku. Wedle obietnic ujrzymy w nich historię znaną z “Krwi elfów”, kilka fabularnych zaskoczeń, a także ciut więcej.

Atomówki
atomówki,mojo jojo

Niedawno poznaliśmy aktorskie wcielenia Atomówek i ich ojca – profesora Atomusa. Teraz przyszedł czas, aby zapoznać się z nowym wcieleniem arcywroga superbohaterek – Mojo Jojo.

W jego skórę wcieli się Nicholas Podany. To aktor, który jest dopiero na początku swojej kariery, ale niektórzy mogą go kojarzyć ze scenicznej wersji “Harry Potter i przeklęte dziecko”, gdzie wcielił się w Albusa Severusa Pottera.

Joseph “Mojo” Mondel Jr. będzie zakompleksionym chłopakiem, który w dzieciństwie pałał niezdrową fascynacją do grupy Atomówek, pomimo otwartej niechęci jego ojca do nich. To kujon. Stoczy wewnętrzną walkę pomiędzy swoją łagodną i brutalną naturą. Swoją pasję odnajdzie w otwartej walce ze swoimi idolkami.

Legion samobójców: The Suicide Squad
legion samobójców: suicide squad

Cholera, James Gunn i Warner Bros. nie zamierzają pierdzielić się w tańcu. Szczerze pisząc, kompletnie nie przypominam sobie sytuacji, gdy premiera drugiego zwiastuna danego filmu była tak blisko opublikowania jego pierwszej konkretnej zajawki. Widać wytwórnia mocno wierzy w ten projekt i nie zamierza szczędzić grosza na jego rozbudowaną kampanię promocyjną, skoro decyduje się na takie odważne ruchy. Oby tylko nie przegięła w drugą stronę i nie odkryła za wcześnie wszystkich kart, zostawiając coś na pełnoprawny seans.

Póki co, naprawdę nie ma podstaw do narzekania, ponieważ trailer jest naprawdę miodny i zapowiada styl jazdy bez trzymanki, do którego przyzwyczaił nas James Gunn. Poza tym produkcja już zapowiada się lepiej niż poprzednia odsłona “Legionu samobójców”. Choćby dlatego, że już ewidentnie widać, iż obsada miała ogromne pokłady frajdy kręcąc tę produkcję.

Maria, królowa Szkotów

Maria, królowa Szkotów – recenzja filmu

Dodał: , · Komentarzy: 0
maria królowa szkotów

Próba przedefiniowania historii walki o angielską sukcesję. W rolach głównych Margot Robbie jako Elżbieta I, a po drugiej stronie barykady Saoirse Ronan odgrywająca Marię Stuart. Ciśnienie było wysokie, nadzieje były olbrzymie, całość miała aż buzować od kontrowersyjnych klimatów, bo i czasy w historii wyspiarskiej potęgi były niewesołe. Niestety, zamiast wysmakowanego i odważnego dramatu historycznego, dostaliśmy XVI-wieczną "Modę na sukces". Takie "House of Cards" dla ubogich. Ze scenariuszem napisanym pod tezę, próbującym naginać rzeczywistość.

Faworyta

Faworyta – recenzja filmu

Dodał: , · Komentarzy: 0
faworyta

Seans "Faworyty" przywodzi na myśl działania galerii sztuki podczas Nocy Muzeów. To sprytna próba przemycenia i zainteresowania mainstreamowego odbiorcy zaawansowanymi treściami. Jedni bezrefleksyjnie przebrną przez korytarze i skwitują wycieczkę wzruszeniem ramionami czy soczystym ziewnięciem. Wielu jednak przekona się do tego typu artyzmu, wróci a nawet zacznie prosić o więcej. Zdecydowanie jest to tytuł, w którym odkrywa się coś nowego z każdym kolejnym seansem. Towar nie na jedno sztachnięcie.

Amerykańscy bogowie
amerykańscy bogowie

Niedawno dowiedzieliśmy się, że stacja Starz postanowiła anulować serial “Amerykańscy bogowie”, na podstawie prozy Neila Gaimana. Choć pozostawiono sobie szeroko otwartą furtkę do ewentualnego wznowienia produkcji za pośrednictwem mini-serialu lub filmu, bo ostatni epizod kończy się praktycznie pod koniec literackiego pierwowzoru, to analitycy byli przekonani, że szanse na to są niewielkie. Teraz jednak autor książkowego oryginału wlewa odrobinę nadziei w serca wszystkich pasjonatów uniwersum, twierdząc że nie wszystko jest jeszcze stracone.

Atomówki
atomówki

Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że powstaje pełnoprawny serial aktorski o Atomówkach, opowiadający o dorosłych losach i problemach bohaterek znanych z animacji. Poznaliśmy także nazwiska trzech aktorek, które wcielą się we wspomniane superheroski. Skoro więc wiemy, kto zagra Bójkę, Bajkę i Brawurkę, to przyszedł też czas na obsadzenie innej ważnej dla uniwersum postaci – ich ojca, profesora Atomusa.

Rick i Morty

Rick i Morty powrócą 20 czerwca

Dodał: , · Komentarzy: 0
rick i morty

Świetna wiadomość dla wszystkich niecierpliwie wyczekujących porąbanych, acz niesamowicie intrygujących przygód Ricka i Morty'ego. Ekscentryczny duet podróżników po wymiarach i alternatywnych rzeczywistościach powróci już 20 czerwca. Premiera odbędzie się najpierw na platformie Adult Swim, a później zapewne na innych serwisach streamingowych. Doświadczenie podpowiada, że serial w polskiej wersji językowej zadebiutuje na rodzimym Netflixie na przełomie sierpnia i września.

Póki co możemy raczyć się pierwszą zapowiedzią przyszłych epizodów i o ile, jak to bywa z tą serią, trudno określić po tych fragmentach jakość piątego sezonu, to już teraz wiadomo, że będzie się działo. Dla samej kreatywności perypetii, nietypowych światów i szalonych postaci warto będzie rzucić okiem.

Amerykańscy bogowie
amerykańscy bogowie

Produkcja ekranowych “Amerykańskich bogów” nigdy nie była usłana różami. Początkowo serial powstawał na zlecenie HBO, lecz stacja, co jej się nierzadko zdarza, postawiła na niego krzyżyk już na etapie realizacji. Projekt szybko przejęła telewizja Starz, ale po pierwszym (całkiem udanym) sezonie tytuł napotkał na solidną ścianę, albowiem wybuchł kreatywny konflikt między showrunnerami widowiska a jego producentami, który zaowocował konkretnymi zmianami w obsadzie i masą poślizgów.

Mimo tych perturbacji serial doczekał realizacji trzeciego sezonu i wszystko wskazuje na to, że na tym koniec.

Filmy fantastyczne

Russell Crowe wystąpi w Thor: Love and Thunder

Dodał: , · Komentarzy: 0
russel crowe

Powiększa się obsada czwartej części “Thora”, którą śmiało można określić mianem gwiazdorskiej. Obok, rzecz jasna, Chrisa Hemswortha i powracającej do uniwersum Natalie Portman, zobaczymy także Christiana Bale'a, który wcieli się w skórę głównego antagonisty w “Love and Thunder”. Dzisiaj natomiast dowiedzieliśmy się, że w filmie ujrzymy także innego laureata Oscara – Russella Crowe.

Niestety, póki co nie wiemy, w jakiej roli zobaczymy aktora. Spekuluje się raczej o małej, epizodycznej postaci, która będzie stanowiła humorystyczne mrugnięcie okiem w kierunku widza, tak jak to było w przypadku Matta Damona w “Thor: Ragnarok” (co ciekawe i ten aktor powróci w kolejnej części). Pożyjemy, zobaczymy – mimo wszystko miło będzie zobaczyć Crowe w Kinowym Uniwersum Marvela.

Wczytywanie...