Na dziś wyznaczono oficjalną premierę dziewiątego tomu komiksu spod znaku Rycerzy Starej Republiki, który jest zarazem zwieńczeniem burzliwego okresu w życiu Zanye'a Carricka oraz jego przyjaciół.

Tom zatytułowany Demon można było co prawda zdobyć wcześniej, bo już w piątek, 5 października, jednak okazja ta przysługiwała jedynie uczestnikom już zakończonego XXXIII Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi, który odbywał się w dniach 5-7 paziernika. Dziś więc wyznaczono oficjalną datę premiery dalszego ciągu przygód Zayne'a Carricka, które pierwotnie ukazały się w zeszytach Knights of the Old Republic #47-50.

Ten były padawan uczestniczył w pojmaniu szalonego mandaloriańskiego biologa – Demagola. Ten ostatni budzi się ze śpiączki i czeka go proces, na który zostaje wezwany do stolicy Zayne oraz jego towarzysz Gryph. Szykuje się proces stulecia, na który były padawan udaje się pełen rozterek. Musiał rozstać się z tajemniczym Rohlanem oraz wojowniczą Jarael. Zayne patrzy na kobietę podejrzliwie od czasu, gdy spotkał się z Chantique – mściwą przywódczynią, korzystającą z Mocy w organizacji trudniącej się handlem niewolnikami, lepiej znanej jako "Tygiel".

Zayne odrzucił towarzystwo Jarael, ale wkrótce okazuje się, że dawna grupa – chociaż rozbita i podzielona – ponownie się spotyka, by stawić czoła coraz to nowym przeciwnościom losu i niespodziankom.

Scenariusz przygotował John Jackson Miller, rysunki stworzył Brian Ching, zaś kolory nadał im Michael Atiyeh. Za okładkę odpowiada Benjamin Carré. Demon został przetłumaczony na nasz język przez Jacka Drewnoskiego. Za zeszyt ten, liczący sobie 96 stron, przyjdzie nam zapłacić 39,99 PLN.

Informacja prasowa

Zanim przejdziemy do dzisiejszej wiadomości, chcielibyśmy zaprosić Was do regularnego przeglądania naszego profilu na Facebooku. To właśnie tam przed kilkoma dniami zasugerowaliśmy, że zespół Iron Squad ma w zanadrzu jeszcze jeden projekt. Wielu domyślało się o co chodzi, a inni to wiedzieli, jednak do tej pory nie zdecydowaliśmy się na oficjalne ogłoszenie projektu. Dlaczego? Spójrzcie na starsze newsy, a szybko zrozumiecie – trochę się działo, prawda? W każdym bądź razie dziś nastał odpowiedni czas.

Miałam zamiar znowu rozpisać się z okazji poniedziałku i porannej kawy, ale przyznam się od razu – zaspałam. Karnie w pośpiechu siorbnęłam swoją kawę i tyle. Chociaż zważywszy na to, że większość z was i tak nie przepada za kawą, postanowiłam zabawić się w Szalonego Kapelusznika i zorganizować popołudniową herbatkę. Poszukiwany jest tylko Marcowy Zając. A może Zającowa?

Tak, czy inaczej mamy biszkopta (bo biszkopty lubicie, prawda?) i herbatę... No właśnie, tylko jakiej sobie życzycie? Malinowej, cytrynowej, rooibos, zielonej? A może Yerba Szmate... pardą Mate? Jaka jest wasza ulubiona herbata? Tak, myślę, że to dobry czas na herbatę. Robi się coraz zimniej, wieczory zapadają coraz szybciej. Romantyczne dusze powiedzą, że to czas przytulanek pod kocem, książek i herbaty. Ja powiem, że to pora gór zużytych chusteczek do nosa i cholernie... rześkich porannych spacerów z psem. A wam z czym kojarzy się jesień?

Do wieczornej lektury proponujemy: anty-polecankę Biela w recenzji "Sztejera 2", "Piknik na skraju drogi" z Charonem (nie zapomnijcie obola!) i recenzję gry "Bastion", czyli tekst naszego ojca marnotrawnego Strażnika (z radością witamy znowu w ekipie!). Do tego wszystkiego mamy również niespodziankę, dzięki Glovis, na forum pojawiła się nowa ranga – Kamael, więcej o nim przeczytacie w temacie o rangach na naszym forum!

Wszystkiego najlepszego z okazji nieurodzin!

Jak co miesiąc, Wizards of the Coast, za pośrednictwem swojej strony internetowej, opublikowało swoje plany wydawnicze na ten miesiąc powiązane z marką Dungeons&Dragons. Wśród nowości pozycje sygnowane nazwiskiem Salvatore, ciąg dalszy Encounters oraz premiera gry planszowej Dungeon!

Wizards of the Coast przygotowało comiesięczny przegląd nadchodzących premier. Wpis rozpoczyna przypomnienie oficjalnego ogłoszenia odnośnie eksperymentu polegającego na wspólnym prezentowaniu treści zarówno z Dungeona, jak i Dragona.

Pod koniec października rusza ostatnia sesja w ramach D&D Encounters. Rozpoczyna ją swoiste novum, czyli "Sesja 0". Ma ona stanowić przedsmak całości, nazwanej War of Everlasting Darkness. Wszyscy, którzy chcą wziąć udział w tym wydarzeniu, powinni zaznaczyć w kalendarzach datę 24 października. Po zakończeniu wstępu, przyjdzie pora na część główną, która rusza ostatniego dnia miesiąca. Stanowić będzie zwieńczenie całego Rise of the Underdark. Bohaterowie udadzą się do gospody w Quaervar, gdzie usłyszą opowieści o duchach, które nocą przechadzają się po pobliskiej dolinie.

Do premiery "Dishonored" – jednej z najbardziej oczekiwanej gry roku, zostało jeszcze pięć dni. Wielu ludzi na całym świecie już czeka na 12 października, kiedy to zainwestują pieniądze w pozycję "Arkane Studios" i zatracą się w rozgrywce na długie godziny. Pytanie tylko, czy warto poświęcać temu tytułowi czas? Kilka godzin temu pojawiła się pierwsza wideorecenzja "Dishonored", która sugeruje, że warto czekać.

Po udanej premierze "Mists of Pandaria", Blizzard podzielił się informacjami o najnowszej aktualizacji dla dodatku o pandach. Jakie nowości ze soba przyniesie?

Amerykańskie studio zdradziło, że już niedługo nowy patch trafi do testów i będzie on całkiem duży. Opowie o konflikcie między Hordą a Sojuszem, który ma swoje miejsce w nieodkrytym jeszcze kontynencie Pandarii. Rozpocznie się zażarta walka między tymi dwoma stronnictwami, które będą walczyli ze sobą o wpływy pandarenów. Gracze będą w trakcie podróży spotykać patrole i oddziały obu frakcji, a dotychczas spokojna kraina zmieni się w pole bitwy. Dla lepszego przedstawienia zaistniałej sytuacji, zostaną dodane nowe dzienne questy związane z konfliktem oraz pojawią się ulepszenia w systemie reputacji.

Do premiery "Assassin's Creed III" już naprawdę niedaleko, więc po zwiastunie (którego, co ciekawe, amerykańska wersja została ocenzurowana, gdyż w jednym z fragmentów Connor zabija amerykańskich żołnierzy), Ubisoft udostępnił nową paczkę screenów. Jeden z nich możecie zobaczyć poniżej, a resztę znajdziecie w rozwinięciu newsa. Warto się im przyjrzeć, bo na niektórych widać, że budynkom brakuje tekstur bądź są niedokończone, ale trzeba przyznać, że reszta obrazków prezentuje się znakomicie. Część z nich pochodzi z trybu wieloosobowego, więc możliwe, że niektórymi pokazanymi postaciami będziemy mogli zagrać.

Bossowie zawsze byli miłym, aczkolwiek często trudnym do przejścia, urozmaiceniem w grach. Po uporaniu się z "mniejszymi" przeciwnikami, w większości powtarzalnymi, "nadziewamy" się na coś potężniejszego – bossa, z którym walka bywa widowiskowa, spektakularna i trudna. Czy może być coś wspanialszego?

Niestety, w "Dishonored" tego nie uświadczymy. Projektant gry, Harvey Smith, twierdzi, że nigdy nie czuli potrzeby wprowadzenia do swojej produkcji monstrualnych wrogów, posiadających słabe punkty, które trzeba wykorzystać, aby z nimi zwyciężyć. Szczerze mówiąc, w kilku grach, pojedynki z bossami bardzo mi się podobały – np. w "Deus Ex: Human Revolution", więc żałuję, że nie spotkam podobnych przeciwników w "Dishonored". Klimatyczna muzyka, dobrze skonstruowana lokacja i boss tworzą dobre połączenie, którego pewnie zabraknie w "Dishonored". Ale może "mniejsi" przeciwnicy zapewnią dobra rozrywkę? Jak myślicie? W Polsce przekonamy się o tym 12 października, kiedy gra zadebiutuje na PC, PS3 i Xbox 360.

Wczoraj premierę w Polsce miał "Torchlight 2" – hack'n'slash od Runic Games. W prawdzie premiera odbyła się już wcześniej, ale wtedy dotyczyła wersji cyfrowej, a teraz pudełkowej.

Gra kosztuje 79,90 złotych, czyli o 10 złotych więcej od wersji cyfrowej, ale warto zaznaczyć, że gracze wolą edycje pudełkowe, które można postawić na półce. Niestety, polskiej wersji nie ma – jeszcze, bo za tłumaczenie wzięła się grupa Iron Squad, którą ja osobiście dopinguję. Warto jednak zauważyć, że gra pojawiła się na świecie wyłącznie w wersji angielskiej, nie ma francuskiej czy niemieckiej, więc nie tylko Polacy nie ujrzeli produkcji Runic Games w swoim narodowym języku. A jak średnia na metacritic? 88/100 – tyle samo, co "Diablo III"...

Gearbox Software wreszcie udostępnił screen z nową klasą postaci – Mechromancerką, która zostanie dodana w postaci DLC już 16 października. Oto on:

Screen został udostępniony na Twitterze tej postaci i przedstawia bohaterkę wraz z jej towarzyszem robotem w pełnej okazałości. Szczerze mówiąc, o ile reszta postaci w "Borderlands 2" mi jakoś średnio się podoba, to liczę, że nową klasą będzie mi się grało wyśmienicie. Dla zainteresowanych, w rozwinięciu newsa czeka jeszcze wiadomość głosowa od Gaige (gdyby ktoś nie wiedział, to tak właśnie nazywa się Mechromancerka).