Zamknięcie dnia stanowił LARP "Najdłuższa noc" (od 21:00). Zabawa z finałem o tyle ciekawym, że moja recenzencka opinia będzie zupełnie odmienna od wrażeń części uczestników, ale zacznijmy od początku! LARP był seansem spirytystycznym, w którym część graczy była ludźmi, część zaś duchami, a między nimi pośredniczyła medium. Doświadczenie uczestników było różne, gdzieś z połowa nie brała dotąd w czymś takim udziału. Dla mnie był to w zasadzie pierwszy raz, nie licząc może doświadczeń z klanami w pewnym milsimowym FPS, gdzie czasem bywały elementy odgrywania roli – choć sądzę, że to lekko mi pomogło. W uproszczeniu, każda z odgrywanych postaci miała coś na sumieniu. Kto inny przejął jednak organizację wydarzenia, gdyż pierwotny prowadzący nie mógł przyjść. Kłopotem który zaistniał było, jak mniemam, rozbicie się rozgrywki i indywidualizacja poszczególnych wątków, gdy rozwiązanie można było osiągnąć tylko kolektywnie. Skutkiem tego w niektórych rolach część osób mogła się więcej wykazać, część niekoniecznie. W pewnym momencie nastąpiły jednak oddolne próby łączenia się ze sobą wątków, co pchnęło rozgrywkę do przodu. W ostatecznym rozrachunku wykonane zostały wszystkie zadania, poza misją główną. Dostępne osobom przejmującym organizację notatki pozwoliły dociec pewnych kwestii dopiero podczas omówienia po zakończonej grze. Mimo uzasadnionych uwag krytycznych części uczestników, ja osobiście bawiłem się całkiem dobrze.
Nadeszła chwila, na którą czekałem już od dawna. "The Legend of Heroes: Trails from Zero" była na mojej liście do ogrania od chwili, gdy zakończyłem wydarzenia z Liberl, jednak brak oficjalnego zachodniego wydania stanowił poważną przeszkodę. A choć była opcja obejrzenia gameplay'u (co też zrobiłem), nie było to to samo co osobiste doświadczenie. Wreszcie jednak modły moje i wielu fanów spotkały się z odpowiedzią i wreszcie mogę wam co nieco opowiedzieć o tym, jak rozpoczyna się dualogia Crossbell.
Studio GSC Game World opublikowało przed dwoma dniami najnowszy trailer gry "S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl" pod tytułem "Це не рай" (pol. To nie jest raj). Data publikacji materiału jest nieprzypadkowa – 26 maja to rocznica katastrofy w Czarnobylu.
Zaprezentowany obraz jest wyjątkowo skromny. Klimatyczny dialog z wysokiej konstrukcji, z której mamy widok na elektrownię, następnie ujęcia z lokacji, które można zidentyfikować jako Prypeć i Wysypisko. Fragment zaprezentowany jest w dubbingu ukraińskim. Nie wprowadza żadnych nowych informacji do tego, co już wiadomo. Nie można jednak odmówić przedstawionym obrazom piękna, budzącego nadzieję na to, że finalny produkt będzie jakościowo choć zbliżony.
"Heroes of Might & Magic 3" cieszy się w naszych stronach wielką legendą i po dziś dzień wciąż jest produkcją, po którą wielu fanów strategii turowych chętnie sięga. Ostatnie mistrzostwa świata niewątpliwie są tego dowodem. Dlatego nietrudno jest zrozumieć, czemu tak niełatwo znaleźć pozycję, która stanowiłaby godne nawiązanie. Od czasu początku early accesu w 2022 roku "Songs of Conquest" udowodniło, że jest kandydatem stosownym do tego miana, a czas ten został także dobrze wykorzystany na rzecz usprawnienia dzieła. Nastał jednak czas ostatecznej próby, czyli oficjalnego wydania gry.
Mitologia hinduska, tak jak inne, bliższe nam zbiory opowieści o bogach i wielkich herosach, kryje w sobie liczne historie o dawnych czasach, gdy – jak wierzono – istoty boskie kroczyły po ziemi, wchodząc w interakcje ze śmiertelnikami i innymi bytami. Z racji upływu czasu, choć zawarte w nich wartości w jakimś stopniu przetrwały próbę czasu i mogą stanowić pożytek również w dzisiejszych czasach, stały się trudniejsze w odbiorze. Potrzeba ich odświeżenia była prawdopodobnie jednym z motywów kierujących Vaishnavi Patel podczas pisania "Kajkeji".
Nietrudno dostrzec, że świat opowieści dotyczy osadzony jest na kanwie mitologii hinduskiej. Pojawiające się na jej kartach postacie wiodą znającego indyjskiego dziedzictwo czytelnika ku eposowi "Ramajana", co potwierdza sama autorka w posłowiu. Sam muszę przyznać, że pomimo najwyżej ogólnego pojęcia o hinduskich mitach i panteonie, dzięki sprawnemu "pióru" pisarki nie miałem problemu w połapaniu się kto jest kim i jaką pełni rolę.
Tegoroczny "Bykon", będący szóstą już edycją Bydgoskiego Konwentu Multifandomowego, powraca tym razem do początków, czyli wiosennej pory roku. Impreza odbędzie się w dniach 20-21 kwietnia 2024 roku. W tym roku w gronie patronów medialnych imprezy jesteśmy i my – Game Exe.
Dla tych, którzy przybędą, czeka morze atrakcji. W blokach tematycznych odnajdziemy zarówno sekcję popularnonaukowo-fantastyczną, literacką, czy poświęconą oddzielnie Azji oraz mandze i anime. Pojawią się również nieodłączne dla konwentów sale z grami planszowymi, konsolowymi czy muzycznymi oraz sesje LARP, a dla chcących na chwilę odetchnąć czekać będzie sala integracyjna i chillout room. Konwent oferuje również możliwość noclegu przy zakupie odpowiedniej wersji wejściówki.
Oto historia o białowłosym wojowniku korzystającym z magii i wspomaganym przez eliksir, który w swoim świecie jest postrzegany jako odmieniec. Ten jednak nie nadszedł "od północy, od bramy powroźniczej", lecz wyruszył w podróż z Melniboné, gdzie był cesarzem. Bo historia ta jest o Elryku, Elryku z Melniboné.
Ostatnio na rynku wydawniczym mnóstwo powrotów do klasyki. Wznowieni zostali Conan, Kane, czy cykl Fundacja. Swoją cegiełkę właśnie dorzuciło wydawnictwo Zysk i S-Ka, przypominając czytelnikom o Elryku w pierwszym – sądząc po gwiazdce na grzbiecie książki – zbiorczym wydaniu jego przygód. Jest to historia na wpół antybohatera, wędrownego wojownika targanego wątpliwościami i idealistycznymi pragnieniami, dążącego do Ładu, acz związanego z Chaosem. Ponoć nawet jest to mroczne fantasy. Ponadto, parę lat temu miał miejsce pewna internetowa "drama" o podobieństwa z innym wybitnym dziełem. Niemniej, nie wszystko naraz!
Termin "isekai" jest niewątpliwie znany każdej osobie, która ostatnimi czasy zagląda do mangi i anime. Termin ten w przekładzie dosłownym oznacza "inny świat" i jest używany do określania opowieści, w ramach których bohaterowie ulegają reinkarnacji bądź przeniesieniu do innego świata (zwykle z naszego do takiego fantasy, rzadziej sci-fi, zdarzają się też odwrotne scenariusze). Od czasu popularyzacji "Zero no Tsukaima" i "Sword Art Online" koncepcja ta zyskała ta ogromnie na popularności i obecnie każdy sezon anime ma przynajmniej kilka produkcji tego typu. Teraz zaś nazwa ta została uznana oficjalnie.
Uniwersum H. P. Lovecrafta należy do jednego z najmroczniejszych, jakie stworzyła ludzka wyobraźnia, a także zalicza się do tych, które są chętnie eksplorowane przez rozmaitych twórców. Tym razem sprawa dotyczy polskiego studia Crazy Goat Games, które postanowiło podjąć się stworzenia w tym świecie gry typu city builder.
- 1594 strony
- « Pierwsza
- ←
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- →
- Ostatnia »