Jednym z ciekawszych elementów "Mass Effect: Andromeda" jest podróż do zupełnie nowej galaktyki i poznawanie nietypowych gatunków zamieszkujących te obce uniwersum. Nie dziwi zatem, że w pewnym momencie przygody do ekipy Pioniera dołączy któryś z przedstawicieli tubylców – niezależnie od tego, czy czuje do nas oczywistą miętę, czy też pragnie nam bezczelnie patrzeć na ręce.

Właśnie takim towarzyszem będzie Jaal, przedstawiciel rasy Angarian. To jeden z buntowników przeciwstawiających się dominacji Kettów w Andromedzie, a że tak się składa, iż ludzie też będą mieli z nimi na pieńku... cóż – wróg mojego wroga jest moim przyjacielem, nieprawdaż?

Wikingowie. Jaki to ciekawy i wdzięczny temat na powieść z gatunku fantastyki historycznej! Zamorskie wyprawy, odkrywanie nowych lądów, podboje, bogata kultura i rozbudowany system wierzeń. Gdzieś w tle pozornie tylko mniej interesujące: uprawa roli, rzemiosło, handel. To wszystko przyprawione odrobiną magii – niewytłumaczonym zjawiskiem, interwencją bogów, przewidzianą przyszłością – i oto mamy powieść, którą z równą przyjemnością przeczyta miłośnik fantastyki, wielbiciel przygód i osoba zainteresowana tą kulturą. Prawda, jakie to proste?

Radosław Lewandowski musiał podobnie jak ja dostrzec ogromny potencjał wikingów, skoro poświęcił im kolejną swoją książkę. Wcześniej światło dzienne ujrzała saga "Yggdrasil". Jaka szkoda, że wcześniej nie przyjrzałam się dorobkowi autora, którego powieść – zdradzę to już teraz – tak bardzo wpłynęła na mój stosunek do tematu.

"Battle Brothers" to taktyczna gra CRPG, w której wcielamy się w wojownika przewodzącego bandzie najemników. Aby przetrwać w tym brutalnym świecie będziesz musiał rozsądnie dobierać sojuszników, ostrożnie przyjmować zadania i dbać o życie swoich żołdaków. Dwa lata od udostępnienia gry w usłudze Steam Early Access, twórcy z studia Overhype Studios z dumą informują, że premiera ich dzieła będzie miała miejsca 24 marca bieżącego roku.

Hugon Pratt, legenda europejskiego komiksu, po raz pierwszy zaprezentował postać pirata Corto Maltese jeszcze w 1967 roku. Teraz zaś przyszedł moment, w którym polski czytelnik może zapoznać się z jego przygodami w nowej, tym razem pokolorowanej, wersji. Zważywszy na wiek utworu, najważniejsze staje się oczywiście pytanie o aktualność jego walorów.

”Opowieść słonych wód” rozpoczyna się w 1913 roku na Oceanie Spokojnym. Piraci pod przywództwem kapitana Rasputina wyławiają z wody dwójkę młodych ludzi oraz tytułowego Corto Maltese. Z kolei złupione z holenderskiego transportowca towary odsprzedają Niemcom stacjonującym w Nowej Gwinei Niemieckiej. Za poczynaniami morskich łupieżców stoi jednak ktoś bardziej wyrachowany – tajemniczy Mnich.

Na oficjalny i zarazem finałowy zwiastun filmu "Wonder Woman" musimy zaczekać do jutra, jednak już dziś możemy obejrzeć najnowszy plakat nadchodzącej produkcji z Gal Gadot w roli głównej.

Najnowszy plakat filmu pojawił się dzięki odtwórczyni głównej roli, która stosowną grafikę opublikowała za pośrednictwem swojego konta na Twitterze. Chociaż wcześniej pojawiały się już tego typu obrazki, to trzeba przyznać, że warto było poczekać.

Studio Telltale podzieliło się pierwszymi obrazkami z nadchodzącymi wielkimi krokami "Marvel’s Guardians of the Galaxy: The Telltale Series", czyli kolejnej grze studia, w której dane nam będzie pokierować losami tytułowych Strażników Galaktyki.

Jeśli uważacie, że Telltale nie nadaje się do tworzenia gier przygodowych z bohaterami w głównej roli, to będziecie mieli okazję utwierdzić się w tym przekonaniu lub też dać twórcom jeszcze jedną szansę. Już 25 kwietnia zadebiutuje "Marvel’s Guardians of the Galaxy: The Telltale Series", jednak już dzisiaj możemy przyjrzeć się pierwszym screenom z gry.

Fani serialowego świata Siedmiu Królestw "Gry o Tron" z niecierpliwością oczekują daty premiery siódmego sezonu ich ulubionej produkcji. Ciąg dalszy zmagań lodu i ognia zobaczymy jeszcze w tegoroczne wakacje.

Na tę wiadomość wielu czekało z niecierpliwością. Wiedzieliśmy, że stacja HBO nie może zmuszać nas do wyczekiwania zbyt długiego, bo prace na planie trwały już od jakiegoś czasu. W końcu jednak zobaczyliśmy pierwszy plakat, oficjalną zapowiedź a na jej końcu upragnioną datę.

Chociaż do oficjalnego startu jeszcze prawie dwa tygodnie, to wydawca "Mass Effect: Andromeda" opublikował dziś zwiastun premierowy czwartej odsłony sagi, który ma nas zachęcić do zakupu tego tytułu w ramach drogiej przedsprzedaży.

W "Andromedę" zagrają najwcześniej nabywcy specjalnej (i płatnej usługi) od EA, jednak nawet oni będą musieli nabyć ten tytuł, aby poznać pełną historię rodziny Ryderów. Pozostali będą musieli zaczekać do 23 marca, jednak do tego czasu będą mogli kilkukrotnie obejrzeć premierowy zwiastun.

Denuvo to mało popularne zabezpieczenie antypirackie, które trafi do "Nier: Automata" w wersji na PC. Wydawca może być tym faktem zachwycony, jednak na zwykłych nabywców gry czeka kilka utrudnień.

PlatinumGames i Square Enix ogłosiło, że znienawidzone Denuvo będzie zabezpieczać drugie "Nier" w wersji na komputery osobiste. Oznacza to, że z chwilą premiery, którą wyznaczono na 17 marca, tytuł ten będzie sprawdzał za każdym razem czy komputer, na którym się znajduje, jest tą maszyną, do której ją przypisaliśmy. A ten zabieg oznaczać będzie problemy z wydajnością, modami czy w końcu instalacją samego "Nier: Automata". Pozostaje mieć nadzieję, że twórcy po premierze wycofają się z tego systemu, co miało miejsce w przypadku tak głośnych gier, jak chociażby ostatni "Doom".

Na łamach serwisu Kickstarter pojawiło się właśnie "Forged of Blood", czyli turowa taktyczna gra RPG, która – jak zawsze – ma nas wprawić w zachwyt. Zachwyt na tyle duży, by wspomóc zbiórkę na planowaną kwotę 150 tysięcy dolarów.

Pewnie niewielu słyszało o "Forged of Blood", ale to się może wkrótce zmienić, bo twórcy gry wystawili swój projekt na łamach serwisu Kickstarter i rozpoczęli zbiórkę funduszy na ukończenie kolejnej taktycznej gry RPG, która pozwoli nam odzyskać utracone królestwo. Mamy podejmować niejednoznaczne moralnie decyzje, ale póki co na tego typu deklaracje pozostało nam 56 dni. Czy plan ma szanse powodzenia? Zdecydujcie sami, bowiem w chwili pisania tego newsa na koncie pojawiło się blisko 9 tysięcy dolarów.