Książki fantastyczne

Nadchodzi premiera Bestii i Ludzi

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

bestie i ludzie

Potwory czają się bliżej, niż myślisz

Jacek Piekara powraca w wielkim stylu!

9 opowiadań, w których znajdziecie czysty, pierwotny lęk. Grozę wywołaną świadomością, że największy koszmar czeka na nas tuż obok. Przychodzi w postaci uśmiechniętego sąsiada albo smutnej dziewczyny zaczepionej w barze.

Czasem w osobie kogoś, kogo znamy od wielu lat.

Najbardziej przerażające jest to, że o otaczającym nas świecie nie wiemy wszystkiego. A dokładniej- nie wiemy prawie nic. Dlatego nie jesteśmy gotowi, by dostrzec prawdę: każdy może kryć pod maską zwyrodniałe, bestialskie oblicze.

Jacek Piekara. Jeden z najpopularniejszych pisarzy fantastycznych. Prowokujący. Zaskakujący. Potrafi rozbawić, zbulwersować, dotknąć do żywego. Wymyka się oczekiwaniom i nie daje zaszufladkować. Od lat zajmuje się multimediami i szeroko pojmowaną popkulturą. Pracował jako zastępca redaktora naczelnego pism „Click” i „Game Ranking” oraz naczelny magazynu „Fantasy”. Prowadził programy autorskie w Radiu WAWA. Reżyserował dubbingi. Tworzył i tłumaczył scenariusze gier komputerowych. Autor kilkunastu tomów powieści i opowiadań. Z Fabryką Słów wydał bestsellerową serię książek o inkwizytorze Mordimerze Madderdinie, a także horror fantasy Necrosis. Przebudzenie, zbiór opowiadań Świat jest pełen chętnych suk, obrazoburczą antyutopię Przenajświętsza Rzeczpospolita oraz Alicję, w której zabiera czytelnika w intrygującą podróż w głąb ludzkiej duszy i Charakternika, powieść z XVII-wiecznej Rzeczpospolitej.

Książki fantastyczne

Informacja prasowa

bramy światłości tom 2

Nikt z naszych nie zostaje sam w potrzebie. Nigdy. Naprawdę, nigdy.

Strefa Poza Czasem nie jest przyjemnym miejscem. Jest przerażająca i śmiertelnie groźna, nawet dla odwiecznych Świetlistych. Boleśnie przekonuje się o tym Daimon, którego istnienie zawisło na włosku. Cena za ratunek będzie wyjątkowo bolesna i wysoka.

Wielka ekspedycja badawcza Królestwa, pod przewodnictwem Seredy, przemierza dzikie pustkowia Strefy w poszukiwaniu jakichkolwiek śladów Światłości. Jednak wszystkie tropy zdają się prowadzić donikąd.

Jednocześnie rozgrywane za kulisami wyprawy starcie między Daimionem a Marutą pociąga za sobą coraz więcej ofiar.

Na Razjela, pozostawionego na tronie Głębi także czyha coraz więcej niebezpieczeństw. Sprzymierzenie sił wydaje się jedyną szansą na zapanowanie nad wszechogarniającym chaosem. Asmodeusz wyrusza z misją ratunkową.

Bo nasi w potrzebie, a naszych nie zostawiamy nigdy. Naprawdę, nigdy.

Maja Lidia Kossakowska. Jest jedną z najbardziej poczytnych pisarek w Polsce – ponad 400 tys. sprzedanych egzemplarzy!

Komiksy
daredevil nieustraszony! #2

Brian Michael Bendis uważał, że czytelnicy oczekują od niego posunięcia się tak daleko, jak tylko może. Dlatego w tak odważny sposób pisał "Daredevila: Nieustraszonego!". W drugim tomie pod tym względem nie ma zmiany – scenarzysta dalej opowiada historię, która odbiega od typowych superbohaterskich komiksów i powinna zachwycić czytelników o różnych preferencjach.

Fabuła stanowi kontynuację wydarzeń opisanych w pierwszej części, dlatego wypada po kolei czytać serię Bendisa o Diable z Hell's Kitchen. I dlatego w dalszej części recenzji znajdziecie spoilery właśnie z poprzedniej odsłony – jeśli jej jeszcze nie czytaliście, to wiecie, co powinniście zrobić (szybko ją kupić i zabrać się za czytanie, a potem tu wrócić).

Doszło więc do wydarzenia, którego obawiają się wszyscy zamaskowani herosi, skrywający swoją prawdziwą tożsamość. W mediach upubliczniono informację, że Daredevil to niewidomy prawnik Matt Murdock. Bendis dalej przedstawia wpływ, jaki ma to na bohatera, jego otoczenie oraz innych superbohaterów. Jednak na tym autor nie poprzestaje – wystawia samozwańczego obrońcę uciśnionych na kolejne próby i doprowadza do następnych przełomowych momentów w jego życiu. Na brak emocji nie można narzekać.

Komiksy
Głębia: Zanim spali nas świt

Postapo niejedno ma imię – zamiast kolejnej spustoszonej i radioaktywnej pustyni, Rick Remender na poły z Gregiem Tocchinim zabrali czytelników w wodne odmęty, uzyskując naprawdę dobrą historię. A wraz z drugim tomem ochota na zanurzenie się w ten piękny i smutny świat jedynie narasta.

Stel Caine wciąż żyje, lecz nie ma już w niej śladu dawnego entuzjazmu i pozytywnego myślenia, którymi zarażała niemal wszystkich wokół. Przygnębiona po stracie bliskich w końcu ma okazję dopiąć swego i odnaleźć suchy ląd, możliwy do zamieszkania przez upadającą ludzkość. Niespodziewanie wspomoże ją pirat Roln, zaś gdzieś nieopodal czyha już Ministerstwo Myśli z miasta Voldin, gdzie przejawy marzeń o lepszym życiu spotykają się z surowymi represjami.

Po lekturze dwóch tomów zbiorczych "Głębi" pokuszę się o stwierdzenie, że to wręcz świetny kandydat do ekranizacji z odpowiednim, to jest wielomilionowym budżetem. Całokształt został wręcz skrojony pod wymogi narzucone przez dzisiejszych odbiorców. Ludzkość na skraju przepaści, wstrząsająca historia rodziny, bohaterka, która mimo przeciwności brnie do przodu, kilkoro drugoplanowych aktorów mających spory wpływ na wrażenia z lektury – to tylko ogólny zarys elementów składających się na sukces "Głębi".

Pamiętnik księżniczki
pamiętnik księżniczki

Rola życia. Taka, która przynosi sławę i rzeszę oddanych fanów, ale też szufladkuje. Już zawsze jest się kojarzonym i porównywanym z tym jednym bohaterem. Ponad 40 lat temu taką właśnie rolę otrzymała Carrie Fisher. To miał być niskobudżetowy, nieco dziwaczny film. Niespodziewanie jednak odniósł wielki sukces, a młodziutka aktorka już na zawsze w świadomości widzów została Leią Organą. W książce "Pamiętnik księżniczki" nieżyjąca już Carrie opowiada o swojej grze w "Gwiezdnych wojnach" i wpływie, jaki film miał na jej dalsze życie.

Opowieść dzieli się na trzy wyraźne części. Pierwsza i ostatnia to wspomnienia po latach, środkowa natomiast zawiera fragmenty pamiętnika Carrie z czasów, gdy grała w pierwszej odsłonie serii. W moim odczuciu zdecydowanie najciekawszy (co nie znaczy, że szczególnie porywający) jest początek opowieści. Autorka pisze między innymi o wcześniejszym doświadczeniu aktorskim i castingu do "Gwiezdnych wojen". Jak się okazuje, gdyby przesłuchanie potoczyło się inaczej, być może dziś wspominalibyśmy Fisher nie jako księżniczkę Leię, a jako... Carrie. Co nieco można także dowiedzieć się o pewnym romansie na planie.

Komiksy

Moon Knight: Z martwych – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
moon knight: z martwych

Moon Knight nie jest tak znaną postacią jak Spider-Man czy Kapitan Ameryka, jednak genezę ma bardzo interesującą. Swoje zdolności i powrót do życia zawdzięcza egipskiemu bogowi Księżyca – Khonshu. W białym kostiumie, mając kilka różnych osobowości, chroni nocnych podróżnych.

Pierwszy tom to zbiór paru epizodów, aczkolwiek początek i koniec stanowią dobrą klamrę kompozycyjną dla komiksu. Dlatego chociaż został on oznakowany numerem 1, można traktować go jak zamkniętą całość.

Świat "Moon Knighta" jest inny niż światy przedstawione w pozostałych seriach Marvela. Walki z duchami czy wchodzenie do snów – takie sytuacje nie wydają niczym nadzwyczajnym dla bohatera. Rzeczywistość, w której się porusza, zdaje się oniryczna, nadnaturalna, a przy tym fascynująca. Jednak Moon Knight mierzy się także ze zwykłymi złoczyńcami. To więc postać, która odnajduje się w różnych rolach, nawet działa jako detektyw pomagający policji Nowego Jorku. Miasto też stanowi istotny punkt – akcja toczy w podziemiach, zamkniętych pomieszczeniach albo na środku ulicy. Ważne, że nocną porą, gdy panuje największy mrok.

World of Warcraft: Fale ciemności
fale ciemności

Blizzard Entertainment zapewniło w ciągu ostatnich 25 lat mnóstwo rozrywki nieprzeliczonej rzeszy graczy. Światy "Diablo", "Starcrafta" i "World of Warcraft "zyskały sobie status kultowych i nic nie zapowiada, by miały szybko zaginąć w mrokach historii. Na popularność tych uniwersów wpływają serie książek – opowiadających o przygodach różnych postaci – znane pod nazwą "Blizzard Legends". Należy do nich także powieść pióra Aarona Rosenberga opatrzona tytułem "Fale ciemności".

Orgrim Zgładziciel wykonał swój ruch. Udało mu się przejąć władzę nad Hordą. Teraz zaczyna się jego prawdziwe zadanie, którym jest poprowadzenie orków do podboju Azeroth, pilnując przy tym, by zachowali swój honor. Tymczasem Anduin Lothar, czempion zrujnowanego Wichrogrodu, wraz z uchodźcami ze zniszczonego państwa dobija do wybrzeży Lordaeronu. Tam wraz z królem Terenasem podejmuje się trudu stworzenia Przymierza, które stanowi jedyną nadzieję na odparcie obcej inwazji. Z czasem pojawiają się nowe problemy i wyzwania oraz nowi sojusznicy, zaś stawką w tej grze jest los Azeroth.

Książki fantastyczne

Informacja prasowa

przenajświętsza rzeczpospolita

Jacek Piekara stworzył obraz Polski obrzydliwej- nabrzmiałej chciwością,rozdartej egoistycznymi interesikami, pozbawionej jakiegokolwiek honoru i wyzutej z wszelkiej nadziei. Na Sulaszczyźnie odkryto bogate złoża ropy naftowej. Coś, co wydawało się błogosławieństwem dla niezbyt bogatego państwa, ostatecznie okazuje się przyczyną jego całkowitego upadku. Krajem rządzi kler służący interesom własnym i Kościoła- w tej właśnie kolejności do spółki z konsorcjami naftowymi. Dyktatura Jedynej Słusznej Partii bez skrupułów rozprawia się z realną i domniemaną opozycją. Na Śląsk można trafić za najmniejsze przewinienie- czy to rzeczywiście popełnione, czy tylko wymyślone przez usłużnego donosiciela. Życie zwyczajnych obywateli wypełnione jest strachem, biedą i brakiem jakichkolwiek perspektyw. W tym świecie nie szuka się szans, nie marzy i nie ufa. W tym świecie walczy się jedynie o przetrwanie.

Jacek Piekara. Jeden z najpopularniejszych pisarzy fantastycznych.

Prowokujący. Zaskakujący. Potrafi rozbawić, zbulwersować, dotknąć do żywego. Wymyka się oczekiwaniom i nie daje zaszufladkować.

Komiksy

Paper Girls #2 – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
paper girls #2

Brian K. Vaughan umie zaskakiwać niebanalną fabułą i zrobił to też przy okazji rozpoczęcia "Paper Girls". Szkoda, że rozwinięcie tamtego pomysłu nie jest już tak dobre.

Zarys fabuły można sprowadzić do krótkiej informacji – znane z pierwszego tomu nastoletnie doręczycielki gazet – Erin, Mac i Tiffany – przeniosły się z 1988 do 2016 roku. I w dalszym ciągu walczą o życie.

Zacznijmy od wad, bo te niestety są dotkliwe. Pierwszy tom był przyjemną, ale też całkowicie pokręconą porcją rozrywki spod znaku science fiction. Połączenie kosmitów, dojrzałych ponad wiek dziewczyn i sporej dynamiki wydarzeń wręcz kazało pochłonąć całość przy jednym posiedzeniu. Niestety drugi tom zbiorczy jest wyraźnie słabszy. Mocne otwarcie związane ze zmianą czasu akcji szybko ginie gdzieś w gęstwinie dialogów, które zostały jakby pozbawione pazura. Oczywiście nie tyczy się to wszelkich linii dialogowych w komiksie, lecz regres jest odczuwalny. Na tym jednak nie koniec, ponieważ i dynamika historii wyraźnie spadła. Duża szkoda, gdyż przeniesienie bohaterek w czasie dawało spore pole do popisu, a pozostawiło po sobie poczucie niedosytu.

Wczytywanie...