Komiksy
hrabstwo harrow: porzucony

Co jakiś czas trafia się seria, która w początkowych stadiach nie wzbudza zachwytu i miewa jedynie mocniejsze momenty. Jednak czasami wystarczy obdarzyć komiks kredytem zaufania, aby przy okazji dalszych części odwdzięczył się ciekawszą historią. Niestety piąty tom "Hrabstwa Harrow" nie wpasowuje się w ten trend.

Tym razem wydanie zbiorcze zawiera materiał właściwie w całości poświęcony tytułowemu Porzuconemu, czyli dużemu, groźnemu stworowi o czterech żółtych ślepiach. "Porzucony" zawiera zeszyty #17-20 oryginalnej publikacji i oprócz historii potwora dotyka także tajemniczej kwestii pochodzenia Emmy. Czy to dobrze, czy źle? Przede wszystkim różnie.

Scenarzysta Cullen Bunn stara się zbudować opowieść wielowątkową, taką, w której postacie mają dobrze nakreśloną przeszłość, przeżywają różne przygody i spotykają niecodzienne istoty. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie bodaj największa bolączka "Hrabstwa Harrow". Bunn co rusz przypomina o niepohamowanej skłonności do tworzenia bytów i wątków pobocznych kosztem rozwoju przewodniej linii fabularnej. Nowe informacje o Emmie i pochodzeniu potwora z pewnością ucieszą fanów serii, tylko dlaczego zostały rozciągnięte na cztery zeszyty? Po raz kolejny można zżymać się nad dynamiką opowieści, bo emocje zwyczajnie opadają.

Dragon Age: Straż Zasłony

Dzięki wysiłkowi Kotako Jasona Shreiera zyskaliśmy nowe informacje na temat kolejnej części "Dragon Age". Według najnowszych informacji koncepcja rozgrywki uległa zupełnej transformacji i wiele wskazuje, że sytuacja ta może się jeszcze kilkakrotnie powtórzyć. Na chwilę obecną założenia przewidują duży nacisk na aspekt sieciowy, co może się posunąć do utworzenia gry-usługi.

dragon age
Komiksy
royal city #2: sonic youth

W zeszłym roku na polskim rynku komiksowym odnotowano prawdziwym boom na utwory Jeffa Lemire'a. Pomimo sporych oczekiwań komiksy Kanadyjczyka nie zawiodły i dostarczyły czytelnikom porządnej, często także niegłupiej, rozrywki.

Poniekąd ze względu na owe oczekiwania pierwsze zetknięcie z "Royal City" okazało się dla mnie dość brutalne. Kilkanaście stron otwierających tom "Krewni" nie zwiastowało nic ponad kolejną, wielokrotnie widzianą opowiastkę o rodzinie rozbitej przez wewnętrzne konflikty. Koniec końców "Krewni" okazali się bardzo dobrym komiksem, który wraz z rozwojem wydarzeń rozwinął się w niezwykle przygnębiającą i zarazem świetnie rozpisaną fabułę. W drugiej części – zatytułowanej "Sonic Youth" – ten nastrój towarzyszy czytelnikowi od pierwszej do ostatniej chwili.

W tomie otwierającym serię otrzymaliśmy zarys całej rodziny Pike'ów oraz demonów dręczących ich od śmierci młodego Tommy'ego. Był to obraz poruszający, który Lemire starał się osadzić na tle tytułowego miasteczkowego miejsca, gdzie jest tylko jedna droga życia i prowadzi ona przez lokalną fabrykę i egzystencję bez perspektyw na lepszą przyszłość. W zeszytach składających się na drugi tom polskiego wydania ten pierwiastek został jeszcze bardziej podkręcony, ponieważ Lemire cofnął się do młodych lat Tommy'ego i spółki. Tym razem wydarzenia oglądamy z perspektywy chłopca, który niedługo pożegna się z życiem, co już samo w sobie wywołuje mocne emocje. Na dodatek obserwujemy jego wyobcowanie, niezdrowe relacje z innymi członkami rodziny oraz poczucie beznadziei w obliczu "fabrycznej" rzeczywistości.

Komiksy

Pusty Człowiek – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
pusty człowiek

Horror horrorowi nierówny. Jedni twórcy szokują rozczłonkowanymi ciałami, inni stopniowo budują zawiesistą atmosferę. W "Pustym Człowieku" Cullen Bunn spróbował połączyć obie metody. Niestety efekt nie rzuca na kolana.

Od roku szaleje epidemia, którą okrzyknięto mianem Pustego Człowieka. Kolejne ofiary nagle stają się agresywne, zaczynają mieć halucynacje, a większość z nich dokonuje żywota przez popełnienie brutalnego samobójstwa. W tym trudnym czasie para agentów z FBI i CDC dostaje zadanie odnalezienia dwójki zaginionych dzieci. Od tej pory obłęd będzie towarzyszył im w każdej chwili.

W Polsce Cullen Bunn dał się poznać głównie za sprawą niezłego "Moon Knighta" oraz zaliczającego wzloty i upadki "Hrabstwa Harrow". Tu podobnie poziom nie jest równy. Najciekawszy jest tytułowy Pusty Człowiek, który raz jawi się jako choroba albo epidemia, a innym razem bliżej mu do sekciarstwa czy opętania. Pod tym względem komiks Bunna nie zawodzi – niejasności narastają, a gęsty klimat zagrożenia i brutalne samobójstwa grają na odpowiednich strunach odbiorcy. Pomysł scenarzysty miał potencjał i tym większa szkoda, że nie doczekał się ciekawszych wątków.

Komiksy

Mucha Comics – kwietniowe premiery

Dodał: , · Komentarzy: 0

Mucha Comics na 9 kwietnia zaplanowała premierę dwóch nowych komiksów, oba to kontynuacje popularnych serii. Pierwszy to piąty tom "Outcast", zaś drugi – trzecia odsłona "The Wicked + The Divine".

mucha comics

Poza tym wydawnictwo podzieliło się informacją o planach wydania serii "New X-Men" Granta Morrisona.

Komiksy
giant days: nie wariuj daisy

Siadam do lektury szóstego tomu "Giant Days". Pierwsze kadry, pierwsze wymiany zdań – i tak, to jest to, za co pokochałem tę serię. Jak miło na wstępie pozbyć się obaw.

John Allison bardzo szybko pokazuje, że ma pomysły na kolejne perypetie trzech studentek. Z gracją bazuje na popkulturze i jednocześnie prowadzi rozrywkową i wiarygodną historię. W pierwszym zeszycie puszcza oko do miłośników kina akcji i tworzy pole do śledztwa, które jest traktowane z dużym dystansem. Nie ma żadnej intrygi, bo celem było zabawne, emocjonujące sparowanie wyobraźni dziewczyn z prawdziwą rzeczywistością.

Porozumiewawczych mrugnięć jest całkiem dużo, ale wcale nie za dużo i z sensem – postacie odwołują się do tego, co znają i lubią. Zawsze pasuje to do ich charakterów. Tradycyjnie w dialogach nie brakuje ciętych ripost, a sytuacje często są zabarwione lekkim humorem. Przy tym życie trójki bohaterek pozostaje przyziemne, dzięki czemu ich doświadczenia i pomysły są podobne do tych, które ma albo mógłby mieć także czytelnik.

Komiksy

Informacja prasowa

W kwietniu Non Stop Comics wyda trzy tytuły. Dwa z nich to kontynuacje lubianych serii: "Rat Queens tom 5" i "Odrodzenie tom 5". Absolutną nowością jest francuski hit stylizowany na mangę pt. "LastMan", wyróżniony m.in. nagrodą w konkursie głównym na festiwalu w Angouleme i przeniesiony do formy serialu animowanego.

non stop comics

Drugi tom serii "The Goon", który miał być wydany 10.04, został przeniesiony na 8.05.

Gothic II

Seria "Gothic" jest niezwykle popularna w Polsce. Wróć... Seria "Gothic" jest hiper-ultra-galaktycznie-mega-turbo popularna w Polsce. Cóż kryję się za przyczyną tego fenomenu? Świetny polski dubbing, niezwykła atmosfera, wciągający system walki, zapadające w pamięć postacie i wiele innych. Nie dziwota też, że to właśnie Polska jest źródłem największej liczby modów do "Gothica" z sztandarową produkcją "Mroczne Tajemnice" na czele. Teraz w końcu nadeszło coś na co czekaliśmy od dawna, długo oczekiwane "Dzieje Khorinis" otrzymały w końcu premierowy trailer, a na jego końcu słodką datę premiery. Trailer nie służy jednak tylko poinformowaniu nas o dacie wydania. Jest to również odkrywcza podróż przez krainę, w której dzieje się mod – Vaduz.

gothic 2,gothic 2: dzieje khorinis
Inne

Pokieruj czwórką Rozprawiaczy o wątpliwej lojalności, która słucha (przeważnie) rozkazów Komputera, paranoidalnej i irracjonalnej sztucznej inteligencji. Inspirowana klasycznymi tytułami cRPG pierwsza adaptacja kultowej gry fabularnej!

paranoia: happiness is mandatory

Paranoia to gra cRPG, której miejscem akcji jest kierowana przez Komputer idylliczna ostatnia kryjówka ludzkości zwana Kompleksem Alfa. Wszyscy mieszkańcy wiodą tu życie pełne radości, wesołości i porządku. Kwestionowanie dobrodziejstw Komputera jest uważane za zdradę. Dostęp do nieuprawnionych informacji jest uważany za zdradę. Odmowa wypicia codziennej dawki napoju szczęścia jest uważana za zdradę. Skazańcy są likwidowani podczas masowych egzekucji.

Komiksy

Hellblazer. Tom 1 – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
hellblazer. tom 1

Rozpoczęcie wydawania "Hellblazera", czyli komiksowej serii z Johnem Constantine'em, jest jak zaproszenie dla nowych czytelników. Pierwszy tom może jednak ich zaskoczyć, zwłaszcza jeśli obiektami porównawczymi będą dotychczasowe ekranizacje (film, serial).

Egmont, jak zdradza na tylnej okładce, ma w planach sześć odsłon "Hellblazera" – dwie Briana Azzarello, trzy Gartha Ennisa i jedną Warrena Ellisa. Początek to więc Azzarello, a ten nadaje historiom Constantine'a innego charakteru. Fantastyka jest u niego głównie sztafażem dla brutalnego, pełnego psychopatów świata. Zamiast dosłownych potworów, są metaforyczne – potwory w ludzkiej skórze.

Zapowiada to już pierwsza z kilku zamieszczonych w albumie historii. Constantine trafia do więzienia, gdzie będzie musiał przetrwać w środowisku ludzi, którzy rozumieją jedynie siłę. W kolejnych opowieściach John podróżuje po Stanach – spotyka starych znajomych i stara się odkryć tajemnicę miasteczka czy trafia do jednego pomieszczenia wraz z grupką różnych, niebezpiecznych osób w oczekiwaniu na koniec śnieżycy. Fantastyka często jest niedopowiedzianym tematem i pozwala bohaterowi na mierzenie się z absolutnie każdym ludzkim złem, bo koniec końców nawet najwięksi brutale czy szaleńcy nie mogą równać się z mrokiem Constantine'a.

Wczytywanie...