
W Ostrołęce młodzi radni zaproponowali ciekawą inicjatywę – przynajmniej z punktu widzenia miłośników "Wiedźmina". Mianowicie sześć dębów szypułkowych i jeden jesion wyniosły otrzymałyby imiona z uniwersum Andrzeja Sapkowskiego. Wszystko fajnie? To teraz się trzymajcie mocno, bo pomysł nie spodobał się radnemu PiS, Ryszardowi Żukowskiemu.

Po pierwsze – imiona nie są polskie. Po drugie – w inicjatywie mowa o "czarodziejach i szczurach". Po trzecie – "Na siedem wspaniałych pomników przyrody, jesion i dęby to nazwy rodzaju męskiego, a proponuje się nazwy rodzaju żeńskiego. Wyraźnie widać poprawność polityczną". Ideologia gender, jak w mordę strzelił. Przecież dąb i jesion to faceci.



















