Po gry komputerowe sięgamy z różnych powodów. Czasem, bo ciekawi nas jakaś historia, czasem, by móc się oderwać od problemów życia codziennego. Innym razem chcemy dać upust fantazjom, które nigdy nie znajdą spełnienia. Myślę, że to między innymi ta trzecia opcja towarzyszyła pracownikom ze studia Behold Studios, gdy z pomocą Kickstartera tworzyli grę "Chroma Squad".
Kto nigdy nie pomyślał o tym, że fajnie byłoby należeć do drużyny Power Rangers, niech pierwszy rzuci kamieniem! Piątka kaskaderów pracujących przy tego typu produkcjach ma dość atmosfery panującej w ich miejscu pracy i postanawiają założyć własne studio. Wolny magazyn, ciekawe znalezisko, zapas spandexu i można ruszać ze zdjęciami. Lecz strzeżcie się! Dawni współpracownicy chcą swoich udziałów z waszego sukcesu, ręce wyciągną ludzie z niejasnymi motywacjami, a wraz z kolejnymi odcinkami zaczyna pojawiać się podejrzenie, że coś dziwnego czai się w cieniach produkcji… Trzeba raz jeszcze udowodnić, że przyjaźń to najpotężniejsze z oręży, a zło nigdy nie zatriumfuje! Gotowi?! It's Morphin' time!
Gra u swych podstaw jest taktycznym RPG-iem. Naszym centrum dowodzenia jest prowadzone przez nas studio, skąd kierujemy działaniami. Podejmujemy w nim wszelkie decyzje przygotowawcze i stamtąd udajemy się w miejsca, w których wypełniamy kolejne misje, czyli innymi słowy kręcimy kolejne odcinki. Ciężko tu mówić o szerokim wachlarzu – gra jest podzielona na sezony pełniące funkcje rozdziałów. Poza początkiem i finałem sezonu mamy pewną swobodę co do kolejności, w której kręcimy kolejne odcinki, ale ostatecznie trzeba zająć się wszystkimi. Wybierając je dostajemy krótki opis odcinka wskazujący na to, gdzie będzie on kręcony, czego należy się spodziewać na planie i jakie będą specjalne okoliczności dotyczące tego właśnie epizodu.
Po kliknięciu odcinka i obejrzeniu przerywnika wprowadzającego pora ruszać do walki. Pola bitwy zwykle są dość proste pod względem konstrukcji, tak więc skomplikowana taktyka nie ma tu zbyt szerokiego zastosowania. W ramach batalii zwykle przychodzi nam walczyć z grupą sługusów prezentujących kilka klas, które wraz z postępem fabuły przybierają na sile. Do tego w większości odcinków zwykle przychodzi nam też pokonać jakiegoś bossa. Naszym postaciom przysługują dwie akcje, które możemy wykorzystać na ruch lub jakiegoś rodzaju atak. Początkowo nasze postacie są na ogół w zwykłej formie, co nieco ogranicza ich wachlarz możliwych działań. Wraz z postępem walki uzyskujemy dostęp do transformacji. Po przywdzianiu kostiumów możliwości znacznie się rozszerzają, dając nam możliwość użycia broni i umiejętności (część z nich nie zużywa punktów akcji).
Ważnym elementem działań są sztuczki zespołowe. Każda z postaci ma opcję takiego działania w ramach dostępnych akcji i jest ona zawsze dostępna. Mechanizm użycia jest prosty, jednak możliwości całkiem spore. W przypadku niektórych postaci opcja ta ma szczególne właściwości. Co do standardowych, pierwsza jest możliwość podrzucenia innego bohatera, co może znacznie zwiększyć mobilność naszej drużyny. Drugą zaś jest możliwość ataków drużynowych (zwieńczone finiszerem w wykonaniu całej ekipy), co pozwala znacznie zwiększyć zadawane wrogom obrażenia.
Choć sama koncepcja walki jest prosta, to zawsze warto ją urozmaicać. W znajdowaniu pomysłów pomagają wskazówki reżyserskie. Są to zadania dodatkowe, które możemy (choć nie musimy) wypełnić podczas walki. W większości są to dość proste rzeczy – użycie danego ruchu bądź postaci X razy, skończenie poziomu w ustaloną liczbę tur itp. Wykonywanie tych wskazówek jest tym istotniejsze, iż zwiększa to nasz mnożnik punktów za odcinek. Ten wskaźnik decyduje o tym, kiedy mamy dostęp do transformacji i jak dobrze się spisaliśmy. To zaś określa ilość pieniędzy i fanów, które otrzymujemy za nagranie odcinka.
Ważnym dodatkiem są też oczywiście walki w rozmiarze XXL. Wielki robot nie wchodzi do rozgrywki od razu, a walki z jego udziałem są z góry oznaczone. Pod tym względem postawiono na proste rozwiązanie w formie minigry. Po wezwaniu megazorda mamy do czynienia z dość prostą bijatyką, która sprowadza się do wyboru między obroną i atakiem, w ramach których musimy klikać w odpowiedniej chwili, aby zmaksymalizować moc naszych ciosów i bloków. Oprócz tego mamy również do wyboru ataki specjalne, których warianty zależą od zastosowanych w mechu części.
Walka jest oczywiście główną częścią samej rozgrywki, ale odpowiednie przygotowanie jest równie istotne. Pomiędzy poszczególnymi odcinkami zajmujemy się zarządzaniem studia, a pod tym względem możliwości są całkiem szerokie. Zacznijmy od opcji spersonalizowania naszej kolorowej drużyny. Jedną z pierwszych decyzji, jakie przychodzi nam podjąć, to odpowiedni dobór postaci. Dostępni bohaterowie reprezentują sobą różne cechy zwiększające ich poszczególne statystyki, zaś przydzielana im w drużynie rola także ma wpływ na umiejętności i broń, którymi mogą się posługiwać. Do tego dochodzi jeszcze wybór imion naszych rangersów i ich kolorów. Mamy też kilka opcji w kwestii naszego studia. Poza jego nazwą możemy też wymyślić dowolną nazwę naszej ekipy i wszelkie istotne zawołania, którymi posługują się podczas walki. Dzięki temu możemy zrealizować nasze stare fantazje o prowadzeniu własnej drużyny w kolorowym spandeksie.
Bardziej praktycznym aspektem jest kwestia wyposażenia studia w odpowiedni sprzęt. Pod tym względem liczba opcji jest niezbyt duża, ale jak najbardziej logiczna. Dodatki te wymagają określonych sum pieniędzy i generują pewne koszty utrzymania, jednocześnie wzmacniając naszą drużynę, pomagając nam wygenerować większą ilość pieniędzy i surowców. Taka konstrukcja jest jak najbardziej zrozumiała i zapewnia całkiem istotne premie.
Dalej mamy kwestię ekwipunku, z którego korzysta nasza drużyna. Tutaj w skład wchodzi kombinezon bojowy z jego poszczególnymi elementami i broń przysługująca danemu bohaterowi. W drugim aspekcie mamy też do czynienia z orężem ogólnodostępnym dla wszystkich, jak i tym, który przysługuje tylko danej klasie. Jeśli chodzi o zaopatrzenie, mamy tu do wyboru dwie opcje – albo kupujemy potrzebne nam rzeczy w sklepie, albo możemy też sami je wytworzyć z użyciem surowców, które uzyskujemy za nagrywanie kolejnych odcinków (materiały można również zakupić, ale jest to dość drogie rozwiązanie). Przedmioty oczywiście zwiększają lub zmniejszają poszczególne statystyki, więc należy je dobierać zależnie od naszych preferencji w walce. Należy także wspomnieć, że wytwarzanie poszczególnych części jest dostępne dla naszego robota, co poza zwiększaniem poszczególnych statystyk daje nam też dostęp do ataków specjalnych.
Jako że jest to RPG, obecny jest też oczywiście system rozwoju postaci, choć jego założenia zostały nieco zmienione. Bohaterowie nie zyskują doświadczenia, tak więc kolejne umiejętności stają się dostępne wraz z kończeniem kolejnych sezonów serialu. Wraz z tym rośnie nasz repertuar zdolności, wspierających nas poprzez wpływ na ilość widowni, zapewniając nowe ataki specjalne lub premie do statystyk. Z każdej części drzewka jednocześnie może być aktywna tylko jedna umiejętność, ale ich przydział nie jest stały. Między odcinkami możemy je dowolnie zmieniać, tak więc nic nie stoi na przeszkodzie eksperymentom w celu znalezienia najbardziej optymalnego rozwiązania i przeróbek, jeśli coś nam się nie podoba.
Kolejną rzeczą wymagającą naszej uwagi jest marketing. Z czasem możemy wynająć różne firmy zajmujące się tą dziedziną. Ich stawki i opcje działania zmieniają się zależnie od wyboru. Do tych możliwości wykorzystujemy moc widowni, czyli drugi z najważniejszych zasobów, które otrzymujemy za kończenie kolejnych odcinków. Za ich określoną ilość możemy wykupić premie zapewniające nam z założenia większą widownię, gotówkę lub zwiększające bonusy związane z sytuacją na planie.
Z racji iż jest to RPG, fabuła odgrywa tutaj dość istotną rolę. We wstawkach przy każdym odcinku możemy jedynie przeklikiwać się przez kolejne partie tekstu. Kluczem, za pomocą którego możemy wpływać na losy wydarzeń, są wiadomości dostępne do odczytania w studiu. Zwykle przychodzą po kolejnych odcinkach, choć ich częstotliwość i ilość jest zmienna. Większość to zwykłe wiadomości od fanów, które mogą nam dać drobne premie, dodatkową widownię lub specjalne przedmioty. Jednakże odpowiadając na niektóre z nich możemy w znaczący sposób wpłynąć na to, z czym przyjdzie nam mieć do czynienia. Gra oferuje kilka zakończeń, zachęcając do kilkukrotnego przejścia. A że przejście gry raz zajmuje do kilkunastu godzin, jest to dość proste.
Grafika nie zaskakuje niczym szczególnym. Pod tym względem postawiono na prosty, acz mający swój urok pikselart. Kamera stosuje rzut izometryczny i o ile na polu bitwy można nią poruszać, podczas przerywników nie jest to możliwe (czasem może to uciąć część tekstu), a obracanie kamery w ogóle nie wchodzi w rachubę. Muzyka jest dość prosta, ale dodaje energii podczas bitew i nieco urozmaica przeglądanie kolejnych działów w bazie.
Natrafiłem na tę grę czystym przypadkiem i zaciekawiła mnie na tyle, bym uznał niewygórowaną cenę za odpowiednią. Choć nie mogę powiedzieć, bym wsiąknął bez powrotu, jest to niewątpliwie warta uwagi produkcja. Może zapewnić pewne wyzwanie, trochę zabawy i powagi w fabule, a przede wszystkim pozwala raz jeszcze przebudzić te jakże cenne marzenia z dzieciństwa. Na pewno warta uwagi. Tylko zapomnijcie o sekretnych tożsamościach.
Plusy
- Ciekawy humor
- Prosta, a wciągająca
- Spełnienie dawnych marzeń
Minusy
- Okazjonalne problemy z kamerą
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz