
Może i kickstarterowa zbiórka na Grzech pierworodny nie idzie w jakimś spektakularnym tempie, bo w końcu w ciągu tygodnia od jej rozpoczęcia zebrano 295 tysięcy dolarów, niemniej wiadomo z góry, że tak czy owak – gra się ukaże. Pieniądze mają jedynie wpłynąć na jakość finałowego produktu. Szerzej o tym (i to całkiem niedawno) pisał Krzyslewy, zapraszam do zapoznania się z jego tekstem. Do zakończenia akcji zostało jeszcze sporo czasu (dokładniej – 22 dni), więc wymagana kwota 400 tysięcy dolarów zapewne zostanie uzbierana i nawet przebita. W celu zagrzania ku temu serc dzierżących portfele fanów, wypuszczono ten o to krótki gameplay.