Wiedźmin 3: Dziki Gon

CD Projekt Red, mówiąc "trzy epilogi" i "trzydzieści sześć stanów świata", celowo pomijał słowo "zakończenia". Epilogi to tylko ostatnie godziny gry, zaś stany świata określają to, jak będzie wyglądał on po ważniejszych decyzjach. Pozostają jednak w dalszym ciągu zakończenia, czyli wszystkie wybory razem wzięte. Te zaś dają znacznie więcej możliwości ukończenia gry...

wiedźmin 3

Ile konkretnie? Nie wiadomo. Serio, twórcom nie chciało zawracać sobie głowy liczeniem – skończyli na 300 możliwych zakończeniach i dali sobie z tym spokój, bo różne odgałęzienia pojawiały się, co chwila. To daje naprawdę dużą liczbę możliwych przejść. Nie można jednak zapomnieć, że różnice pomiędzy zakończeniami mogą być zwykłymi detalami i mogą dotyczyć przykładowo jednego wyboru dokonanego gdzieś na jakiejś wsi mniejszej niż tyłek Zoltana.

Diablo III

Nieoczekiwanie Jay Wilson w wywiadzie z IGN przeprosił graczy za niedbałość i brak niektórych elementów w Diablo III. Jak sam przyznaje, mnóstwo aktualizacji, jakie pojawiają się do pobrania, są najlepszym dowodem na to, że "trójka" powinna wyjść... przynajmniej 10 lat później. Jednocześnie zapowiada pełnoprawny dodatek, który nie będzie wymagał podstawowej wersji gry. Tym samym oficjalnie przyznaje, że będzie jego dyrektorem kreatywnym. Nie spodziewałem się powrotu do "Diablo". Dziękuję moim szefom za to, że pozwolili mi znów przy nim pracować.

diablo iii, katharsis

Na razie nie znamy, niestety, żadnych informacji na temat fabuły. Wilson milczy na ten temat jak grób, twierdząc, że gracze będą zaskoczeni. Pragniemy głębiej wejść w świat "Diablo", pokazać jego brutalną stronę. Fakt, mroku i walk nie brakuje, jednak postanowiliśmy wzbudzić w graczach takie emocje jak smutek czy rozpacz. "Diablo III: Katharsis" ma dostarczyć dosłowne oczyszczenie. Po przejściu nie będziecie chcieli więcej walczyć, tylko zastanowić się nad podjętymi decyzjami. Po chwili milczenia dodaje – Tak, będziecie podejmować trudne wybory.

Assassin's Creed IV: Black Flag

Ubisoft zapytany został oto, czy nie martwi się opuszczeniem fanów, którzy przesyceni serią Assassin's Creed powiedzą "Dość!". Yannis Mallat, przedstawiciel firmy, zgrabnie wyszedł z tego tematu, odpowiadając wprost: Gracze chcą więcej zawartości, a my im to dajemy.

assassin's creed

Mimo, że na Internecie pojawiają się negatywne opinie, porównujące asasyński cykl do "Call of Duty", to kolejne części ze spokojem odnajdują nabywców, zaś do kasy Ubisoftu trafia spora pula pieniędzy. Najlepszym przykładem tego jest fakt, iż "trójka" pobiła już i tak wysoki rekord sprzedaży serii. Czemu więc nie kontynuować tej polityki? Ludzie oczekują więcej zawartości, więc musimy ją dostarczyć. Naszym zadaniem jest uszczęśliwianie graczy – argumentuje tworzenie następnych odsłon w szybkim tempie Mallat. Przyznaje jednak, że jeśli fani powiedzą "Dość!", wtedy Ubisoft zaprzestanie tej polityki. Na razie jednak się na to nie zanosi – twierdzi. Zapewnia przy tym, że przy produkcie wysokiej jakości częstotliwość wydawania nie jest dla nich żadnym problemem. A wy jesteście podobnego zdania, co Mallat? Chcecie kolejnych części "Assassin's Creed"? Czego od nich oczekujecie – ulepszeń rozgrywki i zmian klimatu czy może znacznie większego urozmaicenia oraz dużych nowości?

Diablo III

Jak bardzo punkt siedzenia wpływa na punkt widzenia? Przykład byłego szefa ekipy "Diablo 3", Jaya Wilsona, pokazuje, że bardzo. Złożony w rytualnej ofierze hordom płonących nienawiścią fanów Wilson podczas konferencji GDC powiedział kilka boleśnie szczerych słów na temat Domu Aukcyjnego – mechanizmu, na którym obecnie opiera się większość świata "Diablo 3". Bardzo niedobrze – mówiliśmy już dawno temu w naszej recenzji, podobnie jak wielu innych recenzentów na wielu innych portalach. Szkoda, że pan Wilson nareszcie się z nami zgodził.

diablo 3, jay wilson, auction house
Defiance

Premiera gry "Defiance" już 2 kwietnia

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

ultimate, defiance

Cenega, oficjalny partner NAMCO BANDAI Partners w Polsce, Czechach, na Słowacji oraz Węgrzech informuje, że do planu wydawniczego naszej firmy trafiła gra Defiance™. Tytuł ten dostępny będzie na konsole PlayStation 3 oraz Xbox 360 jak również na komputery osobiste i ukaże się już we wtorek, 2 kwietnia 2013 roku.

Defiance, wydany na PC i konsole, to wciągający sieciowy shooter osadzony w olbrzymim, otwartym świecie przyszłości, pośród zrujnowanej Ziemi. Będzie to rewolucyjne wydarzenie transmedialne, które połączy akcję gry z wydarzeniami oryginalnego serialu Defiance na kanale telewizyjnym Syfy. Wydarzenia w obu produkcjach będą wzajemnie oddziaływać na rozwój własnej fabuły. Gra łączy w sobie cechy intensywnej akcji jaką dostarcza konsolowy shooter TPP z możliwością customizacji i skalą gier MMO, podczas gdy jej telewizyjny odpowiednik epatuje rozmachem, scenariuszem i dramatyzmem rodem z epickiej klasyki gatunku science fiction.

The Walking Dead: Survival Instinct

O ile "BioShock: Infinite" zbiera same wysokie noty, to o stanie ocen The Walking Dead: Survival Instinct można powiedzieć jedno – są w stanie krytycznym. Recenzenci ostro wypowiadają się o produkcji Activision, nie zapominając przy tym o barwnych porównaniach. Oto niektóre z nich: "Apokalipsa, której nie chcesz przetrwać", "Wygląda jak reanimowane zwłoki", "Zgniła na tyle, że nie ma dla niej ratunku", "Prawdziwa katastrofa", "Tak drastycznie słaba, że możesz poczuć się jakbyś wrócił do lat 90.", "Jest jak słuchanie kiepskich muzyków, z których każdy gra inną piosenkę i każdy od czasu do czasu kopnie cię w pachwinę. Ponadto, odnosisz oparzenia". Jednym słowem – granie nie jest przyjemnością.

the walking dead
Czasopisma

Nowa Fantastyka 02/03 – recenzja

Dodał: , · Komentarzy: 0

Wiosna już zagląda nieśmiało przez moje okno. Cieszy mnie ten fakt niezmiernie, ale jednocześnie chciałbym, by słoneczko bez kozery zaczęło bić po oczach, bo zima to jednak nie jest dobry sezon dla moich trampek. A przecież to takie wygodne obuwie, lepsze niż zimowe buciory. Niestety, na wiosenne spacery trzeba jeszcze poczekać.

trampek, final fantasy

A jak czekać, to można i czytać. Hassan przejrzał to i owo, co znalazło się w ostatnich dwóch numerach "Nowej Fantastyki", ocenił i, jak to ma w swoim zwyczaju, bluzgnął redakcyjną plazmą. Czy był to jad czy też lukier, dowiecie się z przygotowanych przez niego recenzji.

Wczytywanie...