Divinity: Grzech Pierworodny

Nad Divinity: Grzechem pierworodnym pracuje studio Larian, tworzące również "Dragon Commander". Ja jednak skupię się na pierwszym tytule, obecnie znajdującym się w wersji alfa. Na premierę przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać (gra ma pojawić się w tym roku), ale część elementów już się wykształciła i napawają one nadzieją, że produkcja Larian będzie obowiązkową pozycją dla każdego fana RPG.

divinity: grzech pierworodny

Twórcy czerpią garściami potencjał z "Divine Divinity" oraz siódmej części "Ultimy". Larian chce mocno zaakcentować charakter sandboksowy swojego dzieła, więc aby to zrobić zmieniono sposób narracji. Historia sama wyznacza graczowi cel, lecz jak go zrealizuje to jego sprawa. Jest to coś na kształt "Fallouta", gdzie naszym głównym zadaniem było odnalezienie hydroprocesora. Tylko, gdzie on jest? Dokładnie nie wiemy. Gra nie będzie prowadziła nas za rączkę, prosto do celu, po drodze stawiając tylko jakieś wyzwania. Zrezygnowano z liniowości questów, a sam wątek główny to nie będzie tylko kilka godzin zabawy, polegającej na parciu na przód.

Seriale

Do sieci trafił teaser serialu na podstawie książki Stephena KingaPod kopułą. Odcinkowa produkcja będzie opowiadała o mieszkańcach małego miasteczka w stanie Maine. Miasto zostaje odcięte od reszty świata tajemniczym polem siłowym, a znajdujący się w nim ludzie stają się agresywni i nerwowi wobec siebie. Potęguje to też fakt, że wraz z upływem czasu zaczyna brakować im jedzenia i powietrza...

Reżyserem serialu jest Niels Arden Oplev odpowiedzialny za "Millennium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet", scenarzystą Brian K. Vaughan, a głównym producentem wykonawczym Neal Baer. Wśród pozostałych producentów znajdują się między innymi sam pisarz Stephen King oraz Steven Spielberg. Amerykańska premiera "Pod kopułą" wypada 24 czerwca bieżącego roku. Myślicie, że ta ekranizacja prozy Kinga ma szansę okazać się dobrą?

Thief

Thief – Pierwszy zwiastun!

Dodał: , · Komentarzy: 7

Oto pierwszy oficjalny zwiastun Thiefa! Widzimy na nim głównego bohatera gry, Garretta, w akcji. Osoby, które śledziły wiadomości o najnowszym "Thiefie" już od ponad roku, zauważą, że 30-sekundowy fragment zwiastuna wyciekł rok temu w czerwcu. Miał jedynie inny podkład muzyczny. Zaś ci, co znają serię o najlepszym wirtualnym złodzieju od podszewki, powinni zauważyć, że na trailerze głosu bohaterowi użyczył inny aktor – w poprzednich odsłonach cyklu dubbingował go Stephen Russell. Jest jednak możliwość, że znów powróci on w roli Garretta, ale to może stać się jedynie pod naciskiem producentów ze strony graczy. Taka sytuacja spotkała np. "Hitmana: Rozgrzeszenie", gdzie twórcy ostatecznie ulegli fanom i zaprosili do gry Williama Mapothera.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Torment: Tides of Numenera

Dziś jest po prostu dzień pierwszeństwa. Pierwszy zwiastun filmu "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Morze potworów", pierwszy zwiastun najnowszego "Thiefa" (o którym za chwilę), a teraz pierwszy screen Torment: Tides of Numenera!

torment: tides of numenera

Gra, która ma być duchowym spadkobiercą "Planescape: Torment" (dla tych, którzy dotychczas przebywali w bunkrach, oczekując spóźnionego końca świata, ważna wiadomość: "Torment: Tides of Numenera" ma wspólną jedynie jedną rzecz z klasykiem Black Isle Studios – część nazwy), zebrała już ponad 3 miliony dolarów, a do końca zbiórki zostały trzy dni. Studio inXile Entertainment przed jej końcem postanowiło zaprezentować pierwszy, pre-renderowany screen z wczesnej fazy prac. Przedstawia on lokację "The Bloom", która pojawi się w pełnej wersji gry. Przypominam, że twórcy zdecydowali już, że "Torment: Tides of Numenera" będzie rozgrywał się na lokacjach 2D, ale niektóre elementy otoczenia i postacie będą wyświetlały się w 3D. No i będzie rzut izometryczny!

Wiedźmin 3: Dziki Gon

CD Projekt Red, mówiąc "trzy epilogi" i "trzydzieści sześć stanów świata", celowo pomijał słowo "zakończenia". Epilogi to tylko ostatnie godziny gry, zaś stany świata określają to, jak będzie wyglądał on po ważniejszych decyzjach. Pozostają jednak w dalszym ciągu zakończenia, czyli wszystkie wybory razem wzięte. Te zaś dają znacznie więcej możliwości ukończenia gry...

wiedźmin 3

Ile konkretnie? Nie wiadomo. Serio, twórcom nie chciało zawracać sobie głowy liczeniem – skończyli na 300 możliwych zakończeniach i dali sobie z tym spokój, bo różne odgałęzienia pojawiały się, co chwila. To daje naprawdę dużą liczbę możliwych przejść. Nie można jednak zapomnieć, że różnice pomiędzy zakończeniami mogą być zwykłymi detalami i mogą dotyczyć przykładowo jednego wyboru dokonanego gdzieś na jakiejś wsi mniejszej niż tyłek Zoltana.

Diablo III

Nieoczekiwanie Jay Wilson w wywiadzie z IGN przeprosił graczy za niedbałość i brak niektórych elementów w Diablo III. Jak sam przyznaje, mnóstwo aktualizacji, jakie pojawiają się do pobrania, są najlepszym dowodem na to, że "trójka" powinna wyjść... przynajmniej 10 lat później. Jednocześnie zapowiada pełnoprawny dodatek, który nie będzie wymagał podstawowej wersji gry. Tym samym oficjalnie przyznaje, że będzie jego dyrektorem kreatywnym. Nie spodziewałem się powrotu do "Diablo". Dziękuję moim szefom za to, że pozwolili mi znów przy nim pracować.

diablo iii, katharsis

Na razie nie znamy, niestety, żadnych informacji na temat fabuły. Wilson milczy na ten temat jak grób, twierdząc, że gracze będą zaskoczeni. Pragniemy głębiej wejść w świat "Diablo", pokazać jego brutalną stronę. Fakt, mroku i walk nie brakuje, jednak postanowiliśmy wzbudzić w graczach takie emocje jak smutek czy rozpacz. "Diablo III: Katharsis" ma dostarczyć dosłowne oczyszczenie. Po przejściu nie będziecie chcieli więcej walczyć, tylko zastanowić się nad podjętymi decyzjami. Po chwili milczenia dodaje – Tak, będziecie podejmować trudne wybory.

Assassin's Creed IV: Black Flag

Ubisoft zapytany został oto, czy nie martwi się opuszczeniem fanów, którzy przesyceni serią Assassin's Creed powiedzą "Dość!". Yannis Mallat, przedstawiciel firmy, zgrabnie wyszedł z tego tematu, odpowiadając wprost: Gracze chcą więcej zawartości, a my im to dajemy.

assassin's creed

Mimo, że na Internecie pojawiają się negatywne opinie, porównujące asasyński cykl do "Call of Duty", to kolejne części ze spokojem odnajdują nabywców, zaś do kasy Ubisoftu trafia spora pula pieniędzy. Najlepszym przykładem tego jest fakt, iż "trójka" pobiła już i tak wysoki rekord sprzedaży serii. Czemu więc nie kontynuować tej polityki? Ludzie oczekują więcej zawartości, więc musimy ją dostarczyć. Naszym zadaniem jest uszczęśliwianie graczy – argumentuje tworzenie następnych odsłon w szybkim tempie Mallat. Przyznaje jednak, że jeśli fani powiedzą "Dość!", wtedy Ubisoft zaprzestanie tej polityki. Na razie jednak się na to nie zanosi – twierdzi. Zapewnia przy tym, że przy produkcie wysokiej jakości częstotliwość wydawania nie jest dla nich żadnym problemem. A wy jesteście podobnego zdania, co Mallat? Chcecie kolejnych części "Assassin's Creed"? Czego od nich oczekujecie – ulepszeń rozgrywki i zmian klimatu czy może znacznie większego urozmaicenia oraz dużych nowości?

Diablo III

Jak bardzo punkt siedzenia wpływa na punkt widzenia? Przykład byłego szefa ekipy "Diablo 3", Jaya Wilsona, pokazuje, że bardzo. Złożony w rytualnej ofierze hordom płonących nienawiścią fanów Wilson podczas konferencji GDC powiedział kilka boleśnie szczerych słów na temat Domu Aukcyjnego – mechanizmu, na którym obecnie opiera się większość świata "Diablo 3". Bardzo niedobrze – mówiliśmy już dawno temu w naszej recenzji, podobnie jak wielu innych recenzentów na wielu innych portalach. Szkoda, że pan Wilson nareszcie się z nami zgodził.

diablo 3, jay wilson, auction house
Wczytywanie...