Inne

Informacja prasowa

steelseries, logo

SteelSeries, czołowy producent profesjonalnego sprzętu dla graczy, ma przyjemność ogłosić partnerstwo z gamingową organizacją – DragonBorns.net. Do projektu została zaangażowana grupa doświadczonych menadżerów oraz zawodników o wysokich aspiracjach i umiejętnościach. SteelSeries dostarczy zawodnikom DragonBorns.net najnowszy, profesjonalny sprzęt do grania i zapewni odpowiednie warunki do szlifowania umiejętności.

"Nie ma osoby w e-sporcie, która nie słyszałaby o firmie SteelSeries. Renoma marki oraz jakość produktów sprawiają, że chyba każdy zespół chciałby z duńskim producentem współpracować." – powiedział Grzegorz "Stone" Kamiński, główny manager DragonBorns.net. "Jesteśmy niezwykle zmotywowani i podekscytowani możliwością pracy z globalną marką. Filozofia SteelSeries, Winning is Everything jest nam niezwykle bliskie."

Shroud of the Avatar: Forsaken Virtues

Temat ciut spóźniony, niemniej szkoda byłoby nie wspomnieć o tak ważnym dla fanów cRPG wydarzeniu. Nieoficjalny następca zacnego (pod wieloma względami wyprzedzającego swoją epokę) cyklu Ulitma został ufundowany na kickstarterze. Zbiórka zakończyła się w niedzielę sporym sukcesem, udało się zebrać ostatecznie 1, 919, 275 dolarów. Kwota minimum – 1 milion – została więc przebita prawie dwukrotnie!

shroud of the avatar: forsaken virtues, tytuł

O grze, oraz o oczekiwaniach wobec niej, pisałem swego czasu ja, a także Krzyslewy. Zainteresowanym zapraszam do odgrzebania tekstów (linki umieszczam w "rozwiniętej" części newsa). Wieści o Forsaken Virtues, niestety, zostały w dużej mierze przyćmione przez te związane ze zbiórką na rzecz nowego Tormenta, niemniej projekt Lorda Britisha wart jest uwagi, choćby ze względu na osobę twórcy – niegdyś prawdziwego wizjonera. Czy i tym razem uda mu się poruszyć gatunek (który praktycznie zapoczątkował) cRPG oraz MMO? Zobaczymy. My na pewno do tematu Shroud of the Avatar: Forsaken Virtues jeszcze wrócimy!

Divinity: Grzech Pierworodny

Powoli, bo powoli, ale jednak Larianom udało się zebrać 400 tysięcy dolarów potrzebnych do wzmocnienia nowego Divinity. Tak jest – o czym po raz wtóry przypominam, jakby kto zapomniał – niezależnie od sukcesu czy porażki zbiórki, gra i tak by się ukazała. Dodatkowe fundusze (miejmy nadzieję, że tak będzie!) mają umożliwić twórcom wydanie takiej wersji gry, o jakiej marzyli przystępując do pracy. Czyli pełnej, nieokrojonej z powodu braku szmalcu.

Trzeba przyznać, że Lariani wybrali sobie chyba najgorszy możliwy okres do przeprowadzenia tego rodzaju akcji na kickstarterze. W końcu kampanie na rzecz zbierania kasy na pokrewne tematycznie gry cRPG, to znaczy na Tormenta i Shroud of the Avatar: Forsaken Virtues (nowej Ultimy), trwały sobie w najlepsze, ale mimo wszystko dali sobie radę.

Torment: Tides of Numenera

Drodzy czytelni, gdy piszę te słowa jest już po drugiej w nocy, stąd krótsza i bardziej zwięzła forma tego newsa. Zbiórka zakończyła się ledwie kilkanaście minut temu, i to dużym sukcesem – dodam. Udało się inXilom zgromadzić 4 miliony, 188 tysięcy i 927 dolców od 73 tysięcy,986 fanów! Tym samym pobili rekord usynowiony przez zaprzyjaźnione studio – Obsidian Entertainment. Tamtejszy Project Eternity uzyskał na kicku – 3,986,929 dolarów.

torment tides of numenera, logo

Oczywiście wraz z funduszami zebranymi za pomocą Paypal, udało się Obsidianom dociągnąć do kwoty oscylującej w okolicy 4,2 miliona... Niemniej zbiórka kasy na Paypal dla Tormenta jeszcze się nie zakończyła i kto wie, może dzięki uzyskanym stamtąd funduszom zostanie zaliczony ostatni próg czterech i pół miliona baksów?

Inne

Ivellios i Pepcok odespali przeżycia z Pyrkonu, a nawet (o czym raczyli wspomnieć) wykąpali się! A wszystkie te heroiczny czyny dokonali po to, aby przygotować dla swoich widzów kolejny odcinek. Cieszycie się? Jeśli tak – to zapraszam do zapoznania się z Raportem. A w nim nawijają między innymi o nowej Udręce. Nie, nie – nie tej wynikającej z oglądania programu, ale tej od inXile. Czyli o wałkowanym ostatnio bez przerwy na łamach Game Exe temacie – Torment: Tides of Numenera.

Plus trochę informacji o Krakowskim Festiwalu Komiksu oraz o planszówce utrzymanej w konwencji cyberpunka – Future INC. High-Tech Stakes.

Torment: Tides of Numenera

Koniec zbiórki na rzecz Tormenta to już kwesta paru godzin, Brian Fargo, szef inXile Entertainment, pęka wręcz z dumy, nadmiaru entuzjazmu oraz wdzięczności wobec fanów. Jak to ładnie ujął – You guys rock!. Nie ma co mu się dziwić, dostał od losu drugą szansę na powrót do świetności. Najpierw sukces kickstarterowej akcji Wasteland 2, teraz – co już pewne – Torment. Mam nadzieję, że tak jak w dobrych czasach rządów tego pana nad śp. Interplay'em (wiem, wiem – firma żyje, ale w sumie "co to za życie"), jego obecna ekipa dostarczy nam po prostu porządne gry cRPG.

torment, male character

Obrazek powyżej przedstawia bohatera płci męskiej, w którego przyjdzie wcielić się graczowi. Jak widać znalazł się w "małych" tarapatach. Autorem grafik jest Nils Hamm.

Might & Magic X: Legacy

Julian Pirou o Might and Magic X

Dodał: , · Komentarzy: 1

Julian Pirou – dyrektor kreatywny oraz pisarz pracujący dla Limbic Software przy projekcie dziesiątej już części legendarnego cyklu Might and Magic, podzielił się z serwisem RPGamer kilkoma interesującymi przemyśleniami na temat gry.

might and magic x, logo

Wbrew moim wcześniejszym przewidywaniom, Legacy ma większym stopniu nawiązywać do podcyklu Word of Xeen (czyli IV i V części), niż do przenoszącej grę do trzeciego wymiaru szóstki. Turowy system walki, poruszanie się po świecie na wzór ruchu po heksach, "drużyna pełna awanturników" (zatem większa niż model – 4 walczących bohaterów + 2 biernych w starciach pomocników – charakterystyczny dla VI i części późniejszych) to mają by główne cechy produktu powstającego na zlecenie Ubisoftu.

Torment: Tides of Numenera

Dziś Kickstarter gry Torment: Tides of Numenera przekroczył kwotę 3,5 miliona dolarów. Oznacza to, że do zespołu dołącza Chris Avellone z Obsidianu!

W przeszłości pracował on między innymi przy "Planescape: Torment", więc fani z pewnością ucieszą się z jego wkładu w "Torment: Tides of Numenera". Do jego zadań będzie należało testowanie gry, dostarczanie jej twórcom pomysłów i sugestii na temat każdego elementu – czy to fabuły czy rozgrywki – oraz samodzielne stworzenie ósmego towarzysza, który dołączy do drużyny gracza. Nie da się ukryć, że Chris będzie miał trochę obowiązków, jednak sprawowanie przez niego pieczy nad "Tormentem" to chyba największy gwarant jakości produktu. Powyżej reakcja Colina McComba, jednego z producentów, na wiadomość o ponownej pracy z Avellonem.

Star Wars

Disney zamyka LucasArts

Dodał: , · Komentarzy: 2

Koniec października do moment, w którym Disney wykupił wytwórnię LucasFilm wraz ze wszystkimi jej markami i podległymi oddziałami, zaś początek kwietnia to czas, kiedy zamknął jeden z nich – konkretnie ten zajmujący się produkcją gier, czyli LucasArts. Co to oznacza dla graczy?

lucasarts

Po ocenieniu naszej pozycji na rynku, zdecydowaliśmy się odsunąć LucasArts od produkcji gier i zacząć udzielać licencje [zewnętrznym podmiotom], minimalizując ryzyko działalności firmy, a jednocześnie poszerzając portfolio wysokiej jakości gier ze świata Star Wars. Skutkiem tych zmian są zwolnienia w firmie. Jesteśmy wdzięczni i dumni z utalentowanego zespołu, który pracował nad naszymi nowymi tytułami – takie oświadczenie wysłał przedstawiciel LucasFilm magazynowi Game Informer.

Wczytywanie...