Divinity: Grzech Pierworodny

Powoli, bo powoli, ale jednak Larianom udało się zebrać 400 tysięcy dolarów potrzebnych do wzmocnienia nowego Divinity. Tak jest – o czym po raz wtóry przypominam, jakby kto zapomniał – niezależnie od sukcesu czy porażki zbiórki, gra i tak by się ukazała. Dodatkowe fundusze (miejmy nadzieję, że tak będzie!) mają umożliwić twórcom wydanie takiej wersji gry, o jakiej marzyli przystępując do pracy. Czyli pełnej, nieokrojonej z powodu braku szmalcu.

Trzeba przyznać, że Lariani wybrali sobie chyba najgorszy możliwy okres do przeprowadzenia tego rodzaju akcji na kickstarterze. W końcu kampanie na rzecz zbierania kasy na pokrewne tematycznie gry cRPG, to znaczy na Tormenta i Shroud of the Avatar: Forsaken Virtues (nowej Ultimy), trwały sobie w najlepsze, ale mimo wszystko dali sobie radę.

Torment: Tides of Numenera

Drodzy czytelni, gdy piszę te słowa jest już po drugiej w nocy, stąd krótsza i bardziej zwięzła forma tego newsa. Zbiórka zakończyła się ledwie kilkanaście minut temu, i to dużym sukcesem – dodam. Udało się inXilom zgromadzić 4 miliony, 188 tysięcy i 927 dolców od 73 tysięcy,986 fanów! Tym samym pobili rekord usynowiony przez zaprzyjaźnione studio – Obsidian Entertainment. Tamtejszy Project Eternity uzyskał na kicku – 3,986,929 dolarów.

torment tides of numenera, logo

Oczywiście wraz z funduszami zebranymi za pomocą Paypal, udało się Obsidianom dociągnąć do kwoty oscylującej w okolicy 4,2 miliona... Niemniej zbiórka kasy na Paypal dla Tormenta jeszcze się nie zakończyła i kto wie, może dzięki uzyskanym stamtąd funduszom zostanie zaliczony ostatni próg czterech i pół miliona baksów?

Inne

Ivellios i Pepcok odespali przeżycia z Pyrkonu, a nawet (o czym raczyli wspomnieć) wykąpali się! A wszystkie te heroiczny czyny dokonali po to, aby przygotować dla swoich widzów kolejny odcinek. Cieszycie się? Jeśli tak – to zapraszam do zapoznania się z Raportem. A w nim nawijają między innymi o nowej Udręce. Nie, nie – nie tej wynikającej z oglądania programu, ale tej od inXile. Czyli o wałkowanym ostatnio bez przerwy na łamach Game Exe temacie – Torment: Tides of Numenera.

Plus trochę informacji o Krakowskim Festiwalu Komiksu oraz o planszówce utrzymanej w konwencji cyberpunka – Future INC. High-Tech Stakes.

Torment: Tides of Numenera

Koniec zbiórki na rzecz Tormenta to już kwesta paru godzin, Brian Fargo, szef inXile Entertainment, pęka wręcz z dumy, nadmiaru entuzjazmu oraz wdzięczności wobec fanów. Jak to ładnie ujął – You guys rock!. Nie ma co mu się dziwić, dostał od losu drugą szansę na powrót do świetności. Najpierw sukces kickstarterowej akcji Wasteland 2, teraz – co już pewne – Torment. Mam nadzieję, że tak jak w dobrych czasach rządów tego pana nad śp. Interplay'em (wiem, wiem – firma żyje, ale w sumie "co to za życie"), jego obecna ekipa dostarczy nam po prostu porządne gry cRPG.

torment, male character

Obrazek powyżej przedstawia bohatera płci męskiej, w którego przyjdzie wcielić się graczowi. Jak widać znalazł się w "małych" tarapatach. Autorem grafik jest Nils Hamm.

Might & Magic X: Legacy

Julian Pirou o Might and Magic X

Dodał: , · Komentarzy: 1

Julian Pirou – dyrektor kreatywny oraz pisarz pracujący dla Limbic Software przy projekcie dziesiątej już części legendarnego cyklu Might and Magic, podzielił się z serwisem RPGamer kilkoma interesującymi przemyśleniami na temat gry.

might and magic x, logo

Wbrew moim wcześniejszym przewidywaniom, Legacy ma większym stopniu nawiązywać do podcyklu Word of Xeen (czyli IV i V części), niż do przenoszącej grę do trzeciego wymiaru szóstki. Turowy system walki, poruszanie się po świecie na wzór ruchu po heksach, "drużyna pełna awanturników" (zatem większa niż model – 4 walczących bohaterów + 2 biernych w starciach pomocników – charakterystyczny dla VI i części późniejszych) to mają by główne cechy produktu powstającego na zlecenie Ubisoftu.

Torment: Tides of Numenera

Dziś Kickstarter gry Torment: Tides of Numenera przekroczył kwotę 3,5 miliona dolarów. Oznacza to, że do zespołu dołącza Chris Avellone z Obsidianu!

W przeszłości pracował on między innymi przy "Planescape: Torment", więc fani z pewnością ucieszą się z jego wkładu w "Torment: Tides of Numenera". Do jego zadań będzie należało testowanie gry, dostarczanie jej twórcom pomysłów i sugestii na temat każdego elementu – czy to fabuły czy rozgrywki – oraz samodzielne stworzenie ósmego towarzysza, który dołączy do drużyny gracza. Nie da się ukryć, że Chris będzie miał trochę obowiązków, jednak sprawowanie przez niego pieczy nad "Tormentem" to chyba największy gwarant jakości produktu. Powyżej reakcja Colina McComba, jednego z producentów, na wiadomość o ponownej pracy z Avellonem.

Star Wars

Disney zamyka LucasArts

Dodał: , · Komentarzy: 2

Koniec października do moment, w którym Disney wykupił wytwórnię LucasFilm wraz ze wszystkimi jej markami i podległymi oddziałami, zaś początek kwietnia to czas, kiedy zamknął jeden z nich – konkretnie ten zajmujący się produkcją gier, czyli LucasArts. Co to oznacza dla graczy?

lucasarts

Po ocenieniu naszej pozycji na rynku, zdecydowaliśmy się odsunąć LucasArts od produkcji gier i zacząć udzielać licencje [zewnętrznym podmiotom], minimalizując ryzyko działalności firmy, a jednocześnie poszerzając portfolio wysokiej jakości gier ze świata Star Wars. Skutkiem tych zmian są zwolnienia w firmie. Jesteśmy wdzięczni i dumni z utalentowanego zespołu, który pracował nad naszymi nowymi tytułami – takie oświadczenie wysłał przedstawiciel LucasFilm magazynowi Game Informer.

Divinity: Grzech Pierworodny

Może i kickstarterowa zbiórka na Grzech pierworodny nie idzie w jakimś spektakularnym tempie, bo w końcu w ciągu tygodnia od jej rozpoczęcia zebrano 295 tysięcy dolarów, niemniej wiadomo z góry, że tak czy owak – gra się ukaże. Pieniądze mają jedynie wpłynąć na jakość finałowego produktu. Szerzej o tym (i to całkiem niedawno) pisał Krzyslewy, zapraszam do zapoznania się z jego tekstem. Do zakończenia akcji zostało jeszcze sporo czasu (dokładniej – 22 dni), więc wymagana kwota 400 tysięcy dolarów zapewne zostanie uzbierana i nawet przebita. W celu zagrzania ku temu serc dzierżących portfele fanów, wypuszczono ten o to krótki gameplay.

BioShock Infinite

BioShock: Infinite – pierwsze wrażenia!

Dodała: , · Komentarzy: 0

I jak zwykle chcąc podzielić się jak najszybciej naszymi wrażeniami z gry BioShock: Infinite prezentujmy wam... pierwsze wrażenia! Pewnie nawet jak nie czytaliście zbyt wielu recenzji już słyszeliście, że gra jest co najmniej rewelacyjna. To też przystawka przed główną recenzją, która niestety – wymaga nieco więcej czasu. Zatem nasz nieustraszony eksplorator rynku gier – Hassan' po raz kolejny zagłębił się w jaskinię cyfrowej rozrywki!

bioshock, bioshock: infinite

Już w menu głównym gra zachwyca oprawą i świetnym oddaniem klimatu wystylizowanych lat 20 poprzedniego wieku. Rok 1912 w grze czuć na każdym kroku – czy to przysłuchując się napotkanym w grze postaciom, czy zwiedzając zawarte w niej lokacje. Szczególnie urzekł mnie chłopiec sprzedający gazety na rogu i charakterystyczny dla tego okresu zespół męski na cztery głosy – ubrany w typowe dla takich grup garnitury w paski ...czytaj dalej!

I oczywiście pozostańcie w kontakcie, aby już wkrótce przeczytać kompletną recenzję!

Ghost of a Tale

Szczerze mówiąc, pierwszy raz spotykam się czymś takim. Gra akcji z elementami RPG, a głównym bohaterem jest mysz? Kurczę, muszę przyznać, że ten pomysł mi się spodobał. A jego twórca już zaskarbił sobie moją przychylność, podając jako natchnienie serię "Gothic", Robin Hooda i Kubusia Puchatka. Z resztą nie miałem do czynienia, ale warto je również wymienić – inspiracjami są też dla niego pierwsze części "Zeldy", "Dark Souls" i "Ico".

ghost of a tale

Twórcą omawianej gry, Ghost of a Tale, jest animator Lionel Gallat, który pracował w wytwórniach Dreamworks i Universal. Odpowiada za takie bajki jak "Rybki z Ferajny", "Książę Egiptu" oraz "Lorax", ale postanowił na razie zerwać z branżą filmową i stworzyć swoją pierwszą grę.

Wczytywanie...