Miejsce narodzin wolności, tak nazywają Andoran – państwo kierujące się zasadą, że każdy ma głos, pokładając nadzieję w rękach każdego obywatela. Swoją siłę zawdzięcza grupie politycznych radykałów i bogatych handlarzy, którzy pragną rozprzestrzenić swoje ideały i filozofie na cały glob.
Andoran bierze swój początek w Erze Przeznaczenia jako jedna z dalekich prowincji starego Taldoru. Za sprawą bogatych w leśne ostępy terenów z czasem kraina stała się istotnym punktem w imperialistycznej gospodarce, zapewniając dynamiczny rozwój okrętownictwa. Wieki później Andorańczycy przystali do koalicji z Cheliaxianami, przypieczętowując upadek starego Taldoru, który nie potrafił poradzić sobie zarówno z buntem zachodnich prowincji, jak i atakiem qadirskich wojsk na wschodzie. Pod cheliaxiańskim panowaniem miasta ówczesnej prowincji rozkwitały, powiększając bogactwa ich mieszkańców i przedłużając spokojną egzystencję. Względnemu spokojowi zagroziła śmierć Arodena. Gdy kontrolę nad Cheliax objął ród Thrune, andorańscy możnowładcy skapitulowali, uznając, że mieszkańcy prowincji woleliby zachować pokój i uniknąć rozlewu krwi. Jednakże nie przewidzieli, iż obywatele nie będą skorzy do przehandlowania bezpieczeństwa za służbę u diabolistów. Gdy bezeceństwa rodu Thrune przebrały miarę, lud Andoranu zdobył się na akt wyzwoleńczy. Zwykli obywatele podnieśli bunt przeciwko ówczesnej klasie rządzącej, narzucając nowy ład. W przeciwieństwie jednak do buntu w Galtcie, szlachetnie urodzeni nie zostali zgładzeni, lecz zaproponowano im życie w kraju, gdzie wszyscy ludzie są równi, a władza sprawowana jest głosem ludu. Ci, którzy się nie zgodzili, zostali skazani na wygnanie bądź stryczek, zaś reszta z radością przyjęta przez tłuszczę. Szlacheckie własności zostały natychmiastowo spieniężone, by wspomóc buntowników.
Obecnie Andoran zawdzięcza swoją pozycję politycznym radykałom, majętnym handlarzom i arystokratom, którzy sukcesywnie popularyzują swoje przekonania o wspólnych klasowych rządach. Bogactwo Andorańczyków w dużej mierze ma swoje źródło w artefaktach i cennych przedmiotach przywiezionych z podbijanych, egzotycznych ziem, jak Arkadia czy dzikie ostępy Mwangi. Z roku na rok konkurencja na tym rynku się zaostrza, powodując ciągłe napięcia między Andoranem a konkurencyjnymi Cheliax i Taldorem.
Stolicą państwa jest Almas. To wielokulturowa i wielorasowa metropolia, która z otwartymi rękoma wita każdego obcego. Wielu nowo przybyłych uznaje atmosferę miasta za dość dziwną, zwłaszcza ogólną akceptowalność wolności ducha i słowa. Złota Katedra, będąca w przeszłości świątynią ku czci Arodena, wykorzystywana jest obecnie do wygłaszania różnorakich wieści i rozporządzeń. W okresie letnim przedstawiciele poszczególnych partii z Rady Ludu zbierają się o poranku przed pozłacaną budowlą, by wykonać ceremonialne powitanie na znak równości i przyjaznej atmosfery. Coroczny Wielki Andorański Targ zwabia do miasta rzesze kupców z całego Golarion. Jest to jedno z największych wydarzeń handlowych w całym Avistanie. Stanowi to także bardzo dobre źródło finansowania dalszej działalności rządu, gdyż zebrane dochody z podatków są ogromne.
Władzę wykonawczą w państwie sprawuje aktualnie Najwyższy Elekt Andoranu, Codwin I Augustański. Funkcja ta przyznawana jest co pięć lat, by zachować względną równowagę i wolność rządzenia. 350-osobowa grupa deputowanych zasiada w Radzie Ludu w monumentalnej stolicy kraju, Almas. Wielu z nich jest szlacheckiego pochodzenia, a nieliczni byli kiedyś niewolnikami bądź służącymi, wybranymi do reprezentowania swoich hrabstw. Filarami podtrzymującymi stabilność liberalnych rządów Andoranu jest: efektywna, prosperująca gospodarka, egalitarny system sprawowania władzy oraz tolerancja wszelkich dobrych religii.
By utrzymać względny spokój, andorański rząd wydaje pokaźne sumy na opiekę społeczną i ochronę, do czego powoływana jest grupa 30 ministrów wybieranych spośród najbardziej rzeczowych i szanowanych bankierów. Andorański system bankowy działa na dużą skalę, oferując szeroki dostęp do kredytów i odsetek, czego efektem są nikłe chęci do unikania podatków i lichwiarstwa. Krajowe prawo uznaje korupcję za ogromne przestępstwo, równoważne ze zdradą stanu, czego karą jest wygnanie i konfiskata majątku. Poza 30 ministrami zajmującymi się sprawami zagranicznymi i finansowymi, Rada Ludu składa się także z 20 konsulów sprawujących pieczę nad bezpieczeństwem wewnętrznym kraju oraz dowodzeniem armią i marynarką.
Choć ich życie nie stało się łatwiejsze mimo uzyskanej wolności, to jednak świadomość jej posiadania i związany z tym brak ciemiężenia ze strony szlachty powoduje, że każdy kolejny dzień wydaje im się radosny i pełen nadziei.
Wiara oraz wolność traktowana jest bardzo poważnie. Z tego powodu andorański rząd mianuje najwyższego wikariusza, którego zadaniem jest współpraca z przedstawicielami kościołów z całego kraju i doradzanie Najwyższemu Elektowi w sprawach wiary. Prawo zapewnia każdemu obywatelowi wolność wyznania, jeśli dane wierzenia nie krzywdzą innych bądź nie mają takiego zamiaru. W przypadku naruszenia tego przepisu dochodzi do poważniejszych konsekwencji. Kler Asmodeusza lubuje się w naginaniu tego prawa, sprawdzając, jak bardzo elastyczna jest andorańska tolerancja wyznaniowa i spędzając mnóstwo czasu w sądach, broniąc swoich racji. Największą popularnością cieszy się kult Abadara, boskiego sędziego. Choć sam bóg jest neutralny, nie zważając na dobro czy zło, jego andorańscy wyznawcy zaczęli modyfikować jego etykę, by w większym stopniu skupiała się na moralności i cnotach. Drugim popularnym bóstwem jest Cayden Cailean, patron wolności i alkoholu, cieszący się dużym uznaniem u niższych warstw społecznych. Jego wyznawcy niezbyt interesują się polityką, skupiając się na tym, by ich żywot przebiegł bez większych zmartwień. Z tego powodu są gorliwymi zwolennikami aktualnie panującej idei małych rządów.
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz