„Miał taki ten kapelusz w gwiazdki, spiczasty taki. I wsadził tam rękę, ja patrzę, a on wyciąga zająca! Szarego, wierzgającego jeszcze. Wiem jak wygląda żywy królik i to kropka w kropkę ten tak wyglądał. Tośmy mu manto spuścili, zająca zabraliśmy i upiekliśmy na ognisku. Minę magik miał nietęgą, ha ha! Bredził, że Anea nas pokarze. A kto by wierzył w takie brednie? Szkoda tylko, że nie znaleźliśmy więcej zająców, chociaż pocięliśmy kaszkiet na kawałeczki...” – Rozbójnik z okolic Meredith o iluzjoniście z trupy cyrkowej, napotkanej na gościńcu.
Mówi się, że Anea to bogini magii i wiedzy tajemnej. Starzy magowie siedzący w swoich wysokich wieżach twierdzą, że jest zimną, mściwą kobietą – ni to elfką, ni to nieumarłą. Istotą bez wieku, o żółtych, zapadniętych oczach i wystających kościach policzkowych. Ponoć jej siwe włosy sięgają najgłębszych rozpadlin w morskim dnie, podczas gdy ona sama czuwa w posępnej, sięgającej chmur wieżycy nad równowagą Magii tego świata. Ci sami czarnoksiężnicy logicznie wnoszą, że skoro Anea jest uosobieniem Mądrości, siłą rzeczy musi mieć w swojej opiece wszystkich mędrców – co w tym przypadku oznacza: starców z brodami. Im dłuższą, tym lepszą. Toteż dzieci Anea nie lubi, a wręcz uważa za element szkodliwy. W związku z tymi refleksjami ukuto rozmaite powiedzenia, takie jak ironiczne „Kochać kogoś jak Anea dzieci” oraz fatalistyczne „Dzieciństwo jest jak ospa – każdy musi przez to przejść”.
To jednakże tylko część prawdy, dotycząca wyłącznie bogini znanej jako Anea Mądra. Bowiem istota ta ma więcej oblicz.
Jedno z nich to Anea Kuglarka – tę z kolei wyznają wędrowni iluzjoniści cyrkowi i kuglarze, pokazujący swoje sztuczki ku uciesze gawiedzi na rogach placów. Twierdzą oni, że to właśnie bogini sprawia, że ich ręce są sprytniejsze niż oko, że są w stanie omamić tłum widzów i wmówić rozsądnym ludziom, że dokonują rzeczy niezwykłych. Wedle tych magików, Anea umiłowała sobie iluzję kiedy zorientowała się, że tym sposobem otwierają się przed boginią zupełne nowe możliwości, na przykład kiedy doda sobie urody. Od tamtej pory bogini jest zdania, że trochę oszustwa w życiu nie zaszkodzi, skoro przecież w efekcie wszyscy są zadowoleni – oszukani czują satysfakcję z obcowania z czymś fantastycznie wspaniałym, a oszukujący mają całkiem niefantastyczny, aczkolwiek równie wspaniały, zysk.
Na potwierdzenie tych teorii, owi magicy rozwieszają przy swoich kramikach gobeliny z wizerunkiem bogini – najczęściej jest to smukła, eteryczna kobieta o białym licu, w błękitnej, zwiewnej szacie. Miedzianorude włosy spływają kaskadami po ramionach, a w dłoniach bogini trzyma talię kart i kryształową kulę. Postać ma tajemniczy, intrygujący uśmiech i wpatruje się wyzywająco w publiczność.
Mówi się, że Anea Kuglarka lubi dzieci, bo przecież sztuczki ze znajdowaniem monety za uchem czy z wyjmowaniem zwierząt z kapelusza są przeznaczone głównie do rozbawienia młodszej widowni. Jednakże złośliwi dodają, że owa „młodsza widownia” stanowi w oczach bogini tylko głupkowate, naiwne narzędzie do przekonania rodziców, żeby chętniej pozbyli się swojego złota.
Wyobrażenie Anei Kuglarki jest bardzo bliskie koncepcji Anei Widzącej. Tę z kolei wyznają wróżki i jasnowidze. Wizerunek bogini, niemal identyczny, różni się jedynie ciemniejszą kolorystyką. Anea Widząca często ma kruczoczarne włosy, w których błyszczą gwiazdy. W szklanej kuli często widać błyskawice.
Wróżbici wszelkiego asortymentu utrzymują, że Anea Widząca dała im moc patrzenia w przyszłość i pragnie, żeby ten dar wykorzystywali dla dobra śmiertelników. Co bardziej radykalni nie przyjmują za swoje usługi opłaty innej, aniżeli kawę lub herbatę, z których fusów będą mogli później wróżyć kolejnym klientom. Ponoć Anea nie lubi pieniędzy, bo Magia to nie nierządnica, żeby nią handlować. Sceptycy co prawda twierdzą, że zawsze musi to być kawa i herbata pierwszego gatunku, bo jasnowidze później sprzedają je za granicą, a wróżą i tak cały czas z garści błota i kilku zeschniętych liści jesionu, ale przecież zawsze znajdzie się ktoś, kto szykanuje inne grupy społeczne.
Jednostki wyznające bogini Aneę spotyka się wśród każdej rasy. Nawet u jaszczuroludzi czy krasnoludów, choć paranie się czarami w jakiejkolwiek postaci nie jest u nich popularne. Toteż ani krasnoludy, ani jaszczuroludzie nie wytworzyli wizerunku bogini specyficznego dla ich ras. Korzystają z wyobrażeń elfów, ludzi, gnomów i niziołków. Jeśli chodzi o te dwie ostatnie rasy, to Anea u nich ma po prostu trochę weselszy uśmiech, pulchniejszą twarz i krótsze nogi. Hobbicka Anea Kuglarka i Anea Widząca zazwyczaj ma w kryształowej kuli nie błyskawice, a słońce.
Kult bogini jest bardzo rozproszony. W lasach można spotkać kapliczki i ołtarzyki poświęcone Anei – Strażniczce Pierwotnych Mocy. Stawiają je ci, którzy wierzą, że cała Magia pochodzi z Natury i tym samym Anea jest opiekunką roślin i zwierząt. W czasie równonocy wiosennej druidzi, szamani i znachorzy wędrują do lasów, by złożyć w ofierze lecznicze zioła i odurzające napary w niewielkich flakonikach.
W każdym mieście Anea Mądra ma najwyżej jedną świątynię. Jest to wtedy strzeliste, posępne gmaszysko o wysokich oknach zaciągniętych ciężkimi kotarami, do którego wnętrza ma wstęp jedynie kapłan, który podczas przesilenia zimowego musi złożyć krwawą ofiarę w kłębach dymu i odprawić tajemne rytuały. Kapłan taki jest wybierany spośród zrzeszonych magów raz do roku.
Anea Kuglarka i Anea Widząca nie mają świątyń ani ołtarzy do składania ofiar. Iluzjoniści i magicy przed każdym występem mają w zwyczaju palić kadzidło przed wspomnianym wcześniej gobelinem z wizerunkiem bogini.
Twierdzi się, że srebrna biżuteria, taka jak medaliony, pierścienie i diademy pomaga utrzymać w ryzach Magię. Dlatego też zarówno kuglarze, jak i magowie często obwieszają się różnego rodzaju talizmanami i amuletami. Jedna Anea nie nosi biżuterii – na znak tego, że nie musi. Magia słucha bogini zawsze i wszędzie. A bez aprobaty Anei, żadne zaklęcie nie może się udać.
Jednak ani talizmany, ani składanie ofiar nie ocali śmiertelnika, jeśli zasłuży on na gniew bogini. A potrafi być nader złośliwa. Mówi się, że jeśli kuglarzowi nie powiedzie się występ, rozsypią się wszystkie karty z rękawa albo zając ugryzie w palec wskazujący podczas wyciągania zwierzaka z kapelusza, jest to kara za to, że pechowy magik zapomniał o kadzidle. Jeśli zła passa trwa dłużej, albo ktoś z gapiów wezwie straż miejską i oskarży magika o oszustwo, najprawdopodobniej sztukmistrz musiał wcześniej drwić z bogini albo w jakiś inny sposób poważnie jej uwłaczać. Anea Mądra wcale nie jest łagodniejsza, a wręcz przeciwnie – na niewiernych z lubością zsyła parchy na wstydliwych częściach ciała albo sprawia, że śmiertelnikowi nos porasta twardą szczeciną w odcieniu magenta. Anea Widząca potrafi odebrać bluźniącym przeciwko niej wróżbitom dar jasnowidzenia.
Znany jest fakt, że na morzu, z dala od brzegu nie można używać czarów. Być może jest to potwierdzeniem teorii, że Magia pochodzi z ziemi, z Natury. A być może ma to uzasadnienie w plotkach, że bogini Anea cierpi na chorobę morską, dlatego zresztą tkwi w wieży, a w wodzie moczy tylko swoje długie włosy – może później umyć się nimi jak gąbką, bez wchodzenia do wanny, gdyż nawet takie fale mają zgubny wpływ na delikatny, boski żołądek. Stąd zresztą złośliwe powiedzenie, że ktoś „robi coś tak często, jak Anea pływa” – czyli wcale. Ponoć talizmanów nie wolno myć wodą, bo utracą swoją magiczną moc.
Anea obdarza błogosławieństwem do:
- Rzucania czarów
- Uników
- Siły woli
- Zręczności
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz