Do interesującego i budzącego kontrowersje wśród zainteresowanych fantastyką i jego fandomem zdarzenia doszło w związku z organizacją wirtualnego konwentu Konline. Zaproszenia dla Andrzeja Pilipiuka i Andrzeja Ziemiańskiego, autorów, których postaci nikomu w polskim kręgu fantastyki przybliżać nie trzeba, zostały cofnięte. Dlaczego?
Każdy heros prędzej czy później boryka się z organizacjami lub przedstawicielami rządów, pragnącymi nałożyć nań swoisty kaganiec. Problem ten nie mógł zatem ominąć grupy Authority.
W drugim tomie Authority staje się już nie tyle rozpoznawalna, co wręcz słynna na całym świecie. Popularność oznacza także nowe kłopoty. Wprawdzie większość zwykłych ludzi zaczyna ich darzyć szacunkiem, a nawet swoistym kultem, lecz politycy będący u sterów mocarstw widzą w nich również zagrożenie. Niektórzy amerykańscy przedstawiciele elit są wręcz zaskoczeni, kiedy Authority odżegnuje się od przynależności do Ameryki i zamiast tego nazywa się obrońcami całej ludzkości. Nie wszystkim jednak odpowiadają brutalne metody herosów – w większości przypadków stawiają na likwidację zagrożenia raz na zawsze, a pozbawianie wolności przestępców zdarza się niezwykle rzadko. Tym razem jednak grupa ma także nowego przywódcę, jej zadaniem jest zaś ochrona małej Jenny Quantum – nowego wcielenia Jenny Sparks, jeszcze niedawno liderki Authority, która odradza się co stulecie.
Informacja prasowa
Okres pomiędzy końcem zimy, a początkiem wiosny to jedna z najpaskudniejszych pór roku. Za oknem tylko szaro i buro, ciągłe deszcze i sięgające do kolan błoto, a studentów dodatkowo gnębi sesja. Więc czemu nie poprawić sobie humoru nową grą? Lub kilkoma? Trwająca właśnie na GOGu wyprzedaż "We Love Games" pozwoli nam na zgarnięcie wielu tytułów zarówno nowych jak i starych za kryminalnie niską cenę.
Wstępy można pisać długie lub krótkie. Zależy to od pisarza oraz materiału, z jakim ma się do czynienia. Ich wartość należy docenić, ale czasem po prostu warto je wyrzucić do kosza. Każdy, kto weźmie się za ten tekst, raczej wie, czego się spodziewać, a więc po prostu przedstawię wam moje przemyślenia na temat drugiej księgi "Pustynnego Księcia".
Przepowiednia, która ściągnęła Olive na pustynię, teraz ją tam utrzymuje. Rola, jaką ma odegrać w obronie Pustynnej Włóczni, prowadzi ją do Labiryntu, gdzie u boku Sharum przyjdzie jej stanąć do walki z demonami. Przelewając ich krew będzie mogła poznać uroki życia, a także moc drzemiącą w jej dwoistej naturze. Tymczasem na Północy los Leeshy i Renny nadal pozostaje nieznany. Do tego liczba zaginionych rośnie. Darin wraz z Selen, Arickiem i Rojvah sami będą musieli ruszyć na wyprawę poszukując odpowiedzi oraz by odnaleźć własny szlak przez życie, wytyczany przez nową sytuację, brzemię ich rodziców i własne pragnienia.
Tworzenie gadżetów promujących gry jest znaną od dawien dawna metodą ich promocji i uzyskiwania dodatkowych źródeł dochodu. W końcu niejeden fan skusi się na wizję postawienia ulubionej postaci na biurku przy komputerze, czyż nie? Ale trzeba przyznać, że wiąże się też z tym spory artyzm. Podobnie jest z serią "The Legend of Heroes".
Sam byłem zdziwiony patrząc, że od premiery "Blade Runner 2049" minęło już tyle czasu, ale jeśli nadal mało wam świata "Łowcy androidów", to platforma Amazon szykuje kolejny duży serial o rozpoznawalnej marce. Co więcej, szefowie koncernu obiecują, że po drugiej stronie kamery zobaczymy nie pierwszego lepszego reżysera. Sam projekt ma mieć nazwę "Blade Runner 2099", stąd też słusznie podejrzewamy przeskok czasowy 50 lat w odniesieniu do historii pokazanej w ostatnim filmie.
Kiedy twórca opowiada o swoim ulubionym pisarzu, można mieć podejrzenie, że wyjdzie z tego ciężkostrawna laurka. Javier de Isusi wymyka się tym sidłom i choć efekty jego pracy bezsprzecznie stanowią hołd dla Oscara Wilde'a, to jednak daleko im do fanowskiej ckliwości.
"Boska komedia Oscara Wilde'a" opowiada o trzech ostatnich latach życia słynnego pisarza, czyli już po odbyciu kary dwóch lat więzienia, na które został skazany za sodomię. Po zmianie nazwiska, już jako Sebastian Malmoth, przenosi się do Francji, lecz w artystycznej społeczności i tak każdy doskonale zna jego prawdziwą tożsamość. Brak środków do życia, liczne długi, niechęć do pisania nowych utworów i ciągnąca się niesława nie pozwalają mu stanąć na nogi. W dalszym ciągu może jednak liczyć na wsparcie przyjaciół z artystycznej bohemy, wierzących w niezrównany talent Wilde'a.
Jak poinformował blog Erpegowe Piekiełko, polskiej scenie RPG przyszło pożegnać Michała "Furiatha" Markowskiego, wieloletniego redaktora Poltergeista, a także blogera i autora gry fabularnej "Klanarchia".
Twórca niedawno sam przyznał, że już od wielu lat toczył walkę z nowotworem, co miało znaczny wpływ na jego aktywność zawodową. Nie pozwalał jednak, by choroba kompletnie ją zakłócała. Przez wiele lat współpracował z serwisem Allegro, m.in. będąc bezpośrednio odpowiedzialnym za Allegro Lokalnie. Ponadto regularnie prowadził sesje RPG i aż do końca pracował nad nową edycją "Klanarchii". Był autorem licznych artykułów i newsów, a jego wpisy zawsze stawiały nacisk na własną drogę i zdanie autora, niejednokrotnie wywołując żywe dyskusje.
Najszczersze kondolencje dla rodziny i bliskich.
Obyś znalazł spokój za Wieczną Bramą.
Geralt z Rivii to człowiek wielu talentów. Kiedy trzeba, przyłoży tak, że delikwentowi odbije się oranżada z komunii, natomiast w innych chwilach swoją szarmancką postawą rozkocha niejedną białogłowę. W konwersacji rzuci niewymuszony żart bądź agresywnie podsumuje oponenta celnym wywodem. Czymże jednak byłby pogromca potworów... bez potworów?
Nasz niezawodny redaktor, Courun, poświęcił godziny na przemierzaniu świata "Wiedźmina 3" (oczywiście wraz z dodatkami), aby zapisać w bestiariusz każde monstrum. Co więcej, jeżeli macie jakikolwiek problem z pokonaniem kreatur – zajrzyjcie do artykułu, a zstąpi na was olśnienie. Bez zbędnego przedłużania, przedstawiamy wam:
- 1594 strony
- « Pierwsza
- ←
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- →
- Ostatnia »